![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 4 340 Pomógł: 542 Dołączył: 15.01.2006 Skąd: Olsztyn/Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat wymagań jakie stawiają pracodawcy przed kandydatami, większość z nas pracuje w firmach programistycznych lub takich w których się programuje i moja pytanie brzmi czego od was wymagano/ wymaga się do tej pory, czy musicie się douczać nowych języków lub czy musieliście się nauczyć jakichś rzeczy do napisania drobnych aplikacji.
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Moderatorzy Postów: 36 557 Pomógł: 6315 Dołączył: 27.12.2004 ![]() |
Każdy tu ma po trochę racji. Praca w nadgodzinach nie jest z reguły fajna, ale bądźmy poważni i przyznajmy, że raz na jakiś czas może się to zdarzyć. I uważam, że pracodawca w takim przypadku powinien móc liczyć na pracownika, że ten zostanie (no chyba, że naprawdę naprawdę nie może). Oczywiście, pracodawca też powinien te nadgodziny odpowiednio wynagrodzić. Jednak do dupy jest pracownik, który powie: nie robię po godzinach i już, choćby się paliło. Na takiego pracownika nie można liczyć i niech spada na szczaw.
a i Rid chyba trochę przesadzasz z tym stresem. Rozróżniaj pracę w stresie raz na jakiś czas, bo akurat tak wyszło, od pracy w stresie non stop. Z tego co zrozumiałem, to CuteOne miał na myśli stres raz na jakiś czas. I w takich warunkach pracownik też musi sobie umieć radzić. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 7 494 Pomógł: 302 Dołączył: 31.03.2004 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
I uważam, że pracodawca w takim przypadku powinien móc liczyć na pracownika, że ten zostanie (no chyba, że naprawdę naprawdę nie może). Oczywiście, pracodawca też powinien te nadgodziny odpowiednio wynagrodzić. Jednak do dupy jest pracownik, który powie: nie robię po godzinach i już, choćby się paliło. Tylko widzisz kiedy się pali i wali to dla pracodawcy nie ma (lub są one kompletnie niezrozumiałe) powodów, dla których ktoś nie zostanie po godzinach. To jest ta różnica. Pracodawca jest właścicielem biznesu. Pracownik tylko najemnikiem.Czy jakbyś obiecał córce, że przyjdziesz na przedstawienie w przedszkolu a w pracy by się waliło to co byś zrobił? Dla pracodawcy odwiedziny u "bachora" mają banalnie niski priorytet bo firma, bo projekt, bo praca, e.t.c. Ja niemal w 100% wybrałbym rodzinę. Żaden pracodawca (z moich niemałych doświadczeń) nie zakłada, że pracownik odmówi nadgodzin i potem jest zdziwienie. A przecież to rola pracodawcy przewidzieć problemy i zapewnić sobie zaplecze w postaci zespołu. |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 4 340 Pomógł: 542 Dołączył: 15.01.2006 Skąd: Olsztyn/Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Czy jakbyś obiecał córce, że przyjdziesz na przedstawienie w przedszkolu a w pracy by się waliło to co byś zrobił? Dla pracodawcy odwiedziny u "bachora" mają banalnie niski priorytet bo firma, bo projekt, bo praca, e.t.c. Ja niemal w 100% wybrałbym rodzinę. Tu się z tobą zgodzę ale można też zaproponować inne rozwiązanie (pracownik, pracodawca) pracę zdalną wieczorem lub wcześniejsze przyjście do firmy następnego. No ale nie zamykajmy się tylko w temacie nadgodzin. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 22.08.2025 - 15:43 |