![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 4 340 Pomógł: 542 Dołączył: 15.01.2006 Skąd: Olsztyn/Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat wymagań jakie stawiają pracodawcy przed kandydatami, większość z nas pracuje w firmach programistycznych lub takich w których się programuje i moja pytanie brzmi czego od was wymagano/ wymaga się do tej pory, czy musicie się douczać nowych języków lub czy musieliście się nauczyć jakichś rzeczy do napisania drobnych aplikacji.
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 958 Pomógł: 574 Dołączył: 23.09.2008 Skąd: wiesz, że tu jestem? Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
To nie jest żart (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) nie oczekuję rzeczy z kosmosu ale jeżeli w firmie źle się dzieje (przykład powyżej) to nie wyobrażam sobie aby ktoś odmówił zostania po godzinach bo ma własne plany(dodam, że takich sytuacji jest naprawdę mało). Co do polskiej rzeczywistości ja praktycznie opłacam pierwsze 3 miesiące "warsztatów" takiego nowicjusza i jezeli kandydat na stałą współpracę po tym okresie nie spełni moich oczekiwań to dziękuje i szukam kogoś innego (przy ostatnim naborze miałem ponad 50 konkretnych zgłoszeń, więc z frekwencją źle nie jest)
Pamiętaj dla mnie przyszłość firmy jest najważniejsza więc co mi po "niezranionych uczuciach" pracowników gdy z dnia nadzień mogą przestać być pracownikami bo firma splajtuje? Jakie widełki płacowe? O pensji samca alfa, który dowodzi resztą zespołu mówić nie będę bo jest również współzałożycielem firmy a reszta wzg. posiadanych umiejętności od 2-4k. Do tego premie za outstanding kod (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) , dodatkowa kasa za niańczenie nowych, nadgodziny itp. elektrrrus: takich to ja już dawno temu przestałem szukać (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) lepiej zainwestować w nowicjusza niż szukać igły w polu Ten post edytował CuteOne 29.08.2011, 21:36:53 |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 7 494 Pomógł: 302 Dołączył: 31.03.2004 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
(...) to nie wyobrażam sobie aby ktoś odmówił zostania po godzinach bo ma własne plany(dodam, że takich sytuacji jest naprawdę mało). Podstawowe pytanie jakie stawiam pracodawcy w takiej sytuacji to czy nadgodziny są płatne i ile są płatne. Jeśli nie są lub są płatne za mało to rozmowa tu się kończy. Bo rozmawiać nie ma o czym i praca po godzinach nie ma najmniejszego sensu.Jeśli pracodawca potrafi docenić za nadgodziny to wtedy się zastanawiam: - czy mam czas; - czy chcę poświęcić swój wolny czas; - czy mi się to opłaci. Jeśli sobie nie wyobrażasz takiej sytuacji to słabą masz wyobraźnię (IMG:style_emoticons/default/tongue.gif) |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 14.10.2025 - 03:18 |