![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 80 Pomógł: 9 Dołączył: 14.09.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam.
Wybaczcie tak trywialne pytanie, ale jestem w tym kompletnie zielony. Mianowicie: Dla czego na serwery przeważnie wybiera się Linux lub Unix ? Ktoś mi kiedyś powiedział, że Linux właściwie tylko na serwer się nadaje. Czy może to ktoś sprostować ? Z góry dzięki ! |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 952 Pomógł: 154 Dołączył: 20.01.2007 Skąd: /dev/oracle Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
qwerty1440 -> pierwsza zasada dyskusji z kimkolwiek: przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM, zanim skomentujesz. (info: jeśli nie jesteś qwerty1440 i szukasz mądrego komentarza, skocz na dół posta).
Cytat Niestety to co napisales to jakas wyssana z palca teoria spiskowa zagorzalego uzytkownika systemu windows. Tak, jestem zagorzałym fanem Windowsa i dlatego od trzech lat na złość cioci praktycznie wszystko robię na Linuksie... brawo. Nawet napisałem, że używam Linuksa... Cytat Separacja systemu graficznego od systemu wnosi same pozytywy. A gdzie ja napisałem, że wnosi same wady? Podałem Ci przykład, ale jeśli go nie zauważyłeś lub nie załapałeś, to podam Ci nawet gotowy eksperyment. Uruchom sobie KDE czy inne GNOME, tam terminal i w nim Gnuplot. Wygeneruj sobie plik o rozmiarze 300 MB pełen liczb zmiennoprzecinkowych w dwóch kolumnach i każ z tego zrobić wykres. Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie: 1. Windows: system zaczyna przymulać, wciskam Ctrl+Alt+Del przechwytywany w uprzywilejowany sposób, system odpala uprzywilejowany proces menedżera zadań, a dzięki temu, że jest uprzywilejowany, mielący zawzięcie Gnuplot nie zabierze mu czasu procesora i ja mam szansę go ubić bez utraty danych. 2. Linux: system zaczyna przymulać. Ruszam kursorem, ekran reaguje po dwóch minutach. Na kombinację Ctrl+Alt+Backspace reaguje po kwadransie, podobnie na przełączanie się na terminal, nie wspominając już o wpisaniu czegokolwiek. Menedżera zadań nie uruchomisz przy myszce reagującej co minutę, bo nie będziesz w stanie nic trafić. Jeśli uda Ci się dotrwać do konsoli, to życzę powodzenia i cierpliwości we wpisywaniu ps aux | less, szukaniu PID Gnuplota, a później jeszcze wpisywaniu polecenia kill. I żeby nie było, to nie jest przykład wyssany z palca, tylko autentyczna sytuacja, jaka przydarzyła mi się z KDE, X.org oraz jądrem Linux 2.6. Pomyliły mi się pliki i skierowałem do Gnuplota nie to, co trzeba i skończyło się tym, że nie mogąc doczekać się najmniejszej reakcji na cokolwiek: przełączenie na terminal, ubicie X, wciśnięcie wszystkich możliwych kombinacji, jakie w międzyczasie znalazłem na drugim kompie w Internecie (po upływie kwadransa zegarek na pasku zadań (nie systemowy) był opóźniony o 13 minut), wbiłem twadry reset. Cóż, jeśli uznajesz to za pozytywne zachowanie, to pozostaje mi tylko życzyć miłego dnia i gratulować cierpliwości. Natomiast przy awarii sterownika karty graficznej to z punktu widzenia użytkownika desktopu średnio mnie obchodzi czy zrobię restart, czy ubiję X-y. I tak, i tak stracę niezapisane dane w innym programie. Cytat Podobną głupotę napisałeś odnośnie plików konfig. Same zalety. O wiele łatwiej wykonać kopie czy zmienić w nich cokolwiek niż w rejestrze windows. Poza tym istnieje wiele dystrybucji które dostarczają graficzne narzędzia służące do konfiguracji całego systemu łącznie z mamadzerem startu. No jasne, ja napisałem, że łatwo zrobić kopie zapasowe i zarządzać rzadko zmieniającą się konfiguracją, to palnąłem głupotę, bo jestem korzystającym od trzech lat z Linuksa zagorzałym fanatykiem Windowsa. Dlatego mnie uświadamiasz, że łatwo zrobić kopie zapasowe i zarządzać rzadko zmieniającą się konfiguracją, bo jesteś mastah, co to może polemizować z czymś, czego nawet nie przeczytał (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) . Potrafię zrozumieć, że ustawienia karty graficznej czy dostępu do sieci dostępne są wyłącznie dla administratora. Jednak to, że aby udostępnić bratu plik takim graficznym kreatorem, o którego istnieniu wiem (o dziwo, jako zagorzały fanatyk Windowsa), muszę albo wpisać hasło administratora, albo spędzić 2 godziny na konfigurowaniu uprawnień, by nie musieć tego robić dzień później, gdy znajdę się w identycznej sytuacji, było, jest i będzie wadą, choćbyś miał tu mnie zwyzywać za to od gejów, lesbijek i masonów z Microsoftu na dokładkę. Cytat(qwerty1440) Jednym słowem same głupoty.... Tak? A to? Cytat Oderwanie systemu od interfejsu graficznego. (...) Oczywiście są też zalety tego (...) to: Cytat Pliki konfiguracyjne - z punktu widzenia kopii zapasowych i serwerów świetna sprawa to (hehe, tu będzie jazda! Prooooszę, pokaż że masz jaja i potwierdź, że to głupota. W końcu prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym jak kończą, a że słowo się rzekło, to i kobyłka u płotu czeka): Cytat gdy przychodzi do instalacji, to Windows przegrywa ze swoimi unikalnymi instalatorami dla każdej głupoty to: Cytat Architektura Linuksa i wielu innych systemów uniksowych świetnie sprawdza się na serwerach A skoro w moim poście były same głupoty, to najprawdopodobniej wiesz też, jak zmusić Operę i OOo do przekopiowania tabelki z jednego do drugiego tak, by została ona tabelką: Cytat(Zyx) Z drugiej strony, z Opery nie wkleję sobie ze strony WWW do OpenOffice'a tabelki, bo OOo pisany jest pod GTK i nie potrafi sobie z interfejsu Qt Opery takich bajerków zaimportować. Przyznaję szczerze, skończyły mi się tu pomysły, a by mi się to bardzo przydało, więc zwracam się do Wielkiego Guru Linuksa, który sam przyznał, że napisałem głupotę, więc wie, jak to zrobić. Przynajmniej czegoś się nauczę. Pozdrawiam, Zyx, administrator polskiego wiki Arch Linuksa, administrator trzech serwerów linuksowych, twórca zestawu pakietów Arch Linux PHP Webdevelopment Platform, użytkownik Linuksa od trzech lat, wieloletni popularyzator systemu Linux, wolnego/otwartego oprogramowania i wolnej kultury, zagorzały użytkownik Windowsa... Teraz koniec żartów i robienia sobie jaj z Bogu ducha winnego człowieka, który polemizuje z czymś, czego nie przeczytał. Linux nie jest złym systemem. Sprawdza się lepiej w jednym zastosowaniach, w innych gorzej, natomiast ważne jest, aby mieć świadomość, że jak wszystko, nie jest to system perfekcyjny i trzeba umieć z nim pracować, by służył naprawdę dobrze. Ostatecznie jest to tylko narzędzie i dużo zależy od człowieka, który za tym wszystkim stoi. Serwera z niekompetentnym administratorem ani Linux, ani żaden inny system nie uratuje, co najwyżej trochę może opóźnić katastrofę. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 39 Pomógł: 2 Dołączył: 10.11.2009 Ostrzeżenie: (20%) ![]() ![]() |
2. Linux: system zaczyna przymulać. Ruszam kursorem, ekran reaguje po dwóch minutach. Na kombinację Ctrl+Alt+Backspace reaguje po kwadransie, podobnie na przełączanie się na terminal, nie wspominając już o wpisaniu czegokolwiek. Menedżera zadań nie uruchomisz przy myszce reagującej co minutę, bo nie będziesz w stanie nic trafić. Jeśli uda Ci się dotrwać do konsoli, to życzę powodzenia i cierpliwości we wpisywaniu ps aux | less, szukaniu PID Gnuplota, a później jeszcze wpisywaniu polecenia kill. To zmien I/O schedulera (masz wybor miedzy CFQ, BFQ, No-op, anticipatory, ...) O ile potrafisz przebudowac jajko. Poza tym ctrl+esc i mam menadzer zadan a pomoca ktorego moge z latwoscia zabic proces, ktory sila rzeczy nie zamula mi tak kompa (poczytaj o timerze i nice w kernelu). To ze Ty tak masz, nie znaczy ze jest to wina systemu operacyjnego, czy aplikacji. Jak to mowia, jaki administartor, taki system (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) A ctrl+alt+bkspace od Xorga 1.6 domyslnie nie dziala (owszem mozna wlaczyc, ale w kolejnych wersjach ta opcja ma zostac calkowicie wycofana) BTW: ctrl+alt+f1 -> po 2 minutach jestes w konsoli, ktora zyje wlasnym zyciem jesli X'y odmawiaja posluszenstwa, a tak mozesz (w 99% przypadkow) pracowac bezproblemowo i skillowac aplikacje. No jasne, ja napisałem, że łatwo zrobić kopie zapasowe i zarządzać rzadko zmieniającą się konfiguracją, to palnąłem głupotę, bo jestem korzystającym od trzech lat z Linuksa zagorzałym fanatykiem Windowsa. Oczywiscie ze nie... Glupota bylo stwierdzenie ze aby udostepnic plik potrzebna jest edycja jakiego kolwiek pliku konfiguracyjnego, czy to ze trwa to o wiele dluzej niz na windowsie. nie wiem czego dokladnie uzywasz ale ja klikam prawym na katalog, wybieram wlasciwosci, zakladke udosteponianie.... zupelnie jak w windowsie (IMG:style_emoticons/default/worriedsmiley.gif) Gdzie tu widzisz jakas wade? Zmien narzedzia ktorymi sie poslugujesz. Nie porownuj swojego Archa do np SuSE, gdzie wiekszosc typowych zabiegow konfiguracyjnych wykonasz za pomoca YaST. Skoro wybrales taka dystrybucje w ktorej musisz edytowac piki, to na to nie narzekaj. Poza tym zawsze mozesz sobie doinstalowac odpowiedni pakiet, badz odpowiednio skonfigurowac srodowisko tak by umozliwialo Ci latwiejsze udostepnianie i przesylanie danych. Architektura Linuksa i wielu innych systemów uniksowych świetnie sprawdza się na serwerach, ale moim zdaniem na dłuższą metę nie nadaje się do budowy porządnego systemu desktopowego A doczytales wlasna wypowiedz? Zgrywasz cfaniaczka, a z tego co widze nie potrafisz sobie poradzic z podstawowymi problemami jakie towarzysza Ci w codziennej pracy z systemem. I to mowie ja... od 5 lat uzytkownik Gentoo, a wczesniej Slackware. EOT bo zal dupe sciska jak czytam to jak na mnie naskakujesz i sie kompromitujesz... Bo to ze na reakcje system potrzebuje kwadransu to raczej nie jego wina, tylko Twojej nieumiejetnej konfiguracji. (IMG:style_emoticons/default/aaevil.gif) A to ze jestes rzekomo adminem 3 serwerow o niczym nie swiadczy. Co innego serwer, a co innego desktop. Nawet w kernelu masz roznych planistow przeznaczonych do roznych zastosowan (desktop, laptop, serwer, ...), wiec w ogole nie ma czego porownywac. P.S. Linux to nie system operacyjny... Wiec nie ma go co porownywac do windowsa... Ten post edytował qwerty1440 30.11.2009, 23:21:42 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 12.10.2025 - 04:31 |