![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 80 Pomógł: 9 Dołączył: 14.09.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam.
Wybaczcie tak trywialne pytanie, ale jestem w tym kompletnie zielony. Mianowicie: Dla czego na serwery przeważnie wybiera się Linux lub Unix ? Ktoś mi kiedyś powiedział, że Linux właściwie tylko na serwer się nadaje. Czy może to ktoś sprostować ? Z góry dzięki ! |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 952 Pomógł: 154 Dołączył: 20.01.2007 Skąd: /dev/oracle Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Architektura Linuksa i wielu innych systemów uniksowych świetnie sprawdza się na serwerach, ale moim zdaniem na dłuższą metę nie nadaje się do budowy porządnego systemu desktopowego z tego samego powodu, dla którego Windows jest świetnym systemem desktopowym i średnim dla serwerów. Wynika to nie z tego, że się jakiemuś producentowi nie chce sterowników robić lub że autorzy połowy programów użytkowych mają nikłe pojęcie o tworzeniu "przyjaznych interfejsów użytkownika", bo to zawsze można poprawić, ale z decyzji projektowych dotyczących działania systemu. Kilka wad:
1. Brak jednolitego API - trudności w tworzeniu programów na tę platformę. W Windowsie mamy WinAPI + DirectX obejmujące wszystkie aspekty pracy systemu. Linux ma POSIX, a reszta to wolna amerykanka zależna od tego, co mamy zainstalowane. Efekty wychodzą na wierzch w wielu podstawowych kwestiach. W Firefoksie pliki PDF mogę otworzyć jedynie w... GIMP-ie, bo program korzysta z GTK+, a ja mam system oparty o biliotekę Qt i KDE. Z drugiej strony, z Opery nie wkleję sobie ze strony WWW do OpenOffice'a tabelki, bo OOo pisany jest pod GTK i nie potrafi sobie z interfejsu Qt Opery takich bajerków zaimportować. 2. Dziwacznie rozwiązana kwestia sterowników - akurat tu Windows góruje. Bardzo klarownie widać, do czego mamy sterowniki, do czego nie, jest jakaś spójna logicznie platforma do zarządzania tym wszystkim. Co prawda gdy przychodzi do instalacji, to Windows przegrywa ze swoimi unikalnymi instalatorami dla każdej głupoty, ale to jest inna rzecz. 3. Pliki konfiguracyjne - z punktu widzenia kopii zapasowych i serwerów świetna sprawa, z punktu normalnej pracy bywają w niektórych przypadkach okropnie kłopotliwe. Np. udostępnienie pliku 100 razy łatwiej robi się, klikając prawym przyciskiem i wybierając "Udostępnij", niż logując się na roota, edytując plik konfiguracyjny i dodając nowy wpis... 4. Oderwanie systemu od interfejsu graficznego. Ponieważ środowisko graficzne pracuje jako zwykły proces, nie ma tak dobrze, jak w Windowsie, że wciskamy Ctrl+Alt+Del i system przyznaje priorytet menedżerowi zadań, byśmy mogli ubić jakiegoś niemilca. Jeśli coś się niedobrego zacznie dziać z jakimś programem użytkowym oraz wpłynie to na wydajność procesu GUI, na reakcję po naciśnięciu jakiejś kombinacji awaryjnej możemy czekać np. godzinę. Wtedy jedyne, co pozostaje, to twardy reset, mimo iż system teoretycznie działa (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) . Oczywiście są też zalety tego, ale do codziennej pracy może to być wada. 5. Jeśli jakiś program nie ma wersji pakietowej, jego instalacja może być koszmarem, szczególnie, gdy musimy żonglować kontem roota i zwykłym. Co prawda sam używam Linuksa jako systemu desktopowego, ale robię to ze świadomością jego zalet i wad, wiedząc że ceną za możliwości, których nie mam w Windowsie będą pewne upierdliwości i niedogodności. Analogiczna sytuacja zachodzi w drugą stronę z Windowsem na serwery. System, który był projektowany z myślą o desktopach i codziennej pracy, nigdy nie będzie równie dobrym serwerem czy stacją roboczą, jak systemy specjalnie do tego zaprojektowane. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 5.10.2025 - 01:50 |