![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 7 494 Pomógł: 302 Dołączył: 31.03.2004 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Słuchajcie mam dwa przesympatyczne króliki. Nazywają się Tolek i Tosiek
Cudowne maluchy. Tolek: (IMG:http://img337.imageshack.us/img337/3702/img4251yo3.th.jpg) Tosiek: (IMG:http://img337.imageshack.us/img337/5821/img4278yc2.th.jpg) Króliki mają już ponad 7 miesięcy więc można było je wykastrować co też uczyniłem tym bardziej, że poczuły niedawno zew natury i bawiły się w sposób, ..., hmmm, ... bardzo nieestetyczny i niegrzeczny (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif) Wykastrowane były jakieś dwa tygodnie temu i do wczoraj wszystko było idealnie. Jednego wieczora poszły do klatki spać w zgodzie a rano obudziły się już walcząc ze sobą. Taka zmiana nastroju zdarzyła się po prostu nagle! Zdaje sobie sprawę, że to w końcu dwa samce a samce mają to do siebie, że walczą o dominację i terytorium ale właśnie kastracja miała uchronić przed tą walką. To, że walna jest na tle samczym wiem na pewno ponieważ zaczynają się bić po tym jak się obwąchają i zdadzą sobie sprawę, że są samcami. Co jest strasznie dziwne ponieważ mam je odkąd skończyły dwa tygodnie i wychowały się razem. No nie mówicie, że dopiero się zorientowały?! (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif) Pani weterynarz, wspominała, że hormony wyprodukowane przed kastracją mogę jeszcze działać ok. 2 miesięcy po kastracji ale dziwi mnie, że nie biły się wcześniej, tuż po kastracji. Macie jakieś doświadczenia związane z moim problemem? Nie wiem czy będę musiał je rozdzielić czy tylko izolować na przykład przez miesiąc aż im przejdzie i znów będą zgodnie żyły. Nawet nie dopuszczam myśli, że musiałbym jednego z nich oddać do adopcji. A stała izolacja od siebie byłaby strasznie uciążliwa, króliki żyją ok. 7 lat! Więcej zdjęć moich maluchów: Tolek i Tosiek P.S. Hydepark to hydepark! (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif) |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 7 494 Pomógł: 302 Dołączył: 31.03.2004 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Teraz to może im wyskoczyć co najwyżej wyjątek ICanNotFuckAnymoreException
A teraz obiecane informacje po wczorajszej wizycie u weterynarza. Króliki zdrowe na ciele i umyśle a ich zachowanie jest całkiem w porządku. ~nithajasz miałeś bardzo dużo racji z tym żeby spotykały się na obcym gruncie, nieznanym dla każdego z nich. Do weterynarza jechały w oddzielnych transporterach ale po wypuszczeniu ich razem w gabinecie w sytuacji, która je stresuje, w ramach zagrożenia nie walczyły ze sobą tylko razem sobie kicały (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) Pani powiedziała, że niestety ale czas potrzeby na zużycie wszystkich hormonów to jeszcze jakiś miesiąc/półtora więc będą musiały być odizolowane, później wszystko wróci do normy. Niezależnie od tego po tym czasie i tak mogą chcieć ustalić hierarchię ale będzie to już dużo bardziej pokojowe. Pomimo tego że to dość kruche, delikatne i strachliwe zwierzątka to w obecnej sytuacji ich poważniejsze starcie mogłoby zakończyć się nawet ranami szarpanymi. Zaobserwowaliśmy też ciekawy patent (związany ze spotkaniami na neutralnym gruncie), po przyjeździe do domu, którego przecież każdy zakamarek znają włożyliśmy je oba do wanny (bez wody!). No w wannie jeszcze nie były :-) Tam również nie walczyły. Zaczęły się bić po 5min. od wyjęcia z wanny. Czekamy więc miesiąc/półtora i będzie luz. ~kszychu no widzisz, zadziwiające jest jednak to jak bardzo dużo zwierzęta mają z ludzi. A może odwrotnie. Ten post edytował mike 10.06.2008, 20:42:57 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 28.09.2025 - 01:34 |