Własna firma informatyczna, ??????????????? Opcje

[dzesi]

Witam was serdecznie , nie będę owijał w bawełnę tylko przejdę do konkretów .Gdy moja firma upadała i kiedy dostałem wypowiedzenie zostałem bezrobotnym ,trochę szkoda bo dobrze mi sie tam pracowało , ale ze właściciel popadł w długi to już inna bajka . Zastanawiam sie nad własna działalnością / firma informatyczna , ale jest problem bo moje miasto jest małe 60 tys mieszkańców i firm też nie ma za dużo.Mam pewną sumę pieniędzy którą chce na ten cel przeznaczyć , ale boje sie że taka firma może długo sie nie utrzymać bo nie będzie wystarczająco dużo zleceń na usługi informatyczne [ webmasterstwo , grafika komputerowa , administracja sieciami i serwerami , składanie kompów itd] .Bym chciał sie dowiedzieć odludzi którzy maja własna firmę informatyczna o rady , jakie mniej więcej są z tego zyski, ile mniej więcej trzeba mieć wkładu finansowego .Jeśli ktoś chciałby pogadać na ten temat to zapraszam na dzesiino@gmail.com odpisze na maila i podam swój nr gg żeby można było spokojnie porozmawiać na ten temat, czekam tez na wypowiedzi na forum

Ten post edytował dzesi 31.07.2007, 21:06:23

[Seth]

Jezeli masz tylko perspektywy na to, ze bedziesz w stanie ja utrzymac to poczytaj o zakladniu wlasnej dzialanosci.

Nie jest to trudne, ale... latwiej zalozyc niz z tego wyjsc. Czy bedziesz tego chcial czy nie musisz placic ZUS - przez pierwsze 2 lata co miesiac ok 300zl. Do tego dochodzi VAT o ile nie bedziesz robil sobie kosztow (wtedy mozesz sobie to odliczyc) albo tez nie bedziesz mial dochodow. Do tego przyda Ci sie zapewne jakis ksiegowy - sprawdzony! - wiec dodatkowo 150 zl.
Tak wiec napewno miesiecznie wydasz 450zl + VAT, ktory bedzie uzalezniony od tego ile zarobisz.

Szczegoly krok po kroku, jak zalozyc wlasna dzialalnosc znajdziesz tutaj:
http://www.msp.money.pl/zakladam_firme/zwf/

[akubiczek]

Do tego dochodzi VAT o ile nie bedziesz robil sobie kosztow

Błędne podejście - VATu nie będzie płacił on, a jego klienci. On tylko pośredniczy w tym procederze (innymi słowy za friko robi za poborcę podatkowego).

[LonelyKnight]

Błędne podejście - VATu nie będzie płacił on, a jego klienci. On tylko pośredniczy w tym procederze (innymi słowy za friko robi za poborcę podatkowego).

Jasne... a powiedz klientowi, że ma zapłacić 5k albo 5k netto to zobaczysz jaka będzie reakcja... Prawda jest taka, że klient wcale nie płaci VATu, musisz przynajmniej częściowo, obniżyć cenę aby zbliżyć się z nią do tych, którzy VATu nie płacą - np. freelancerzy. Jakby było tak jak mówi akubiczek to firma w Polsce byłaby pięknym rozwiązaniem (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) Klient opłaca VAT, Ty wykazujesz straty w prowadzeniu działalności, a Państwo po rozliczeniu zwraca VAT, który płacił klient... chociaż i tak ludzie wykazując straty potrafią się nieźle dorobić...