Witaj Gościu! ( Zaloguj | Rejestruj )

Forum PHP.pl

> 50- letni programista?, Dyskusja
mat-bi
post
Post #1





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 690
Pomógł: 92
Dołączył: 6.02.2011

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Witam,

Jak wiadomo, zwykle programowaniem zajmują się osoby młode. Jednak co z osobami starszymi, które kiedyś programowały? Co mogą robić w 50 lat?

Zastanawiam się, cy np. nie zostają PM, a może prowadzą szkolenia. Jak myślicie?
Go to the top of the page
+Quote Post
2 Stron V   1 2 >  
Start new topic
Odpowiedzi (1 - 19)
Adi32
post
Post #2





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 348
Pomógł: 26
Dołączył: 8.10.2008
Skąd: Lublin

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Starsi programiści których znam (PHP) pracują i programują jednak nie piszą stron www jakie znamy tylko bardziej w stronę systemów dedykowanych, dla sieci sklepów, szkół, organizacji itp.
Go to the top of the page
+Quote Post
everth
post
Post #3





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 782
Pomógł: 153
Dołączył: 21.07.2010

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Miałem przyjemność pracować z taką osobą - ona miała znacznie większy zasób wiedzy od mojej - tylko jest jedno ale, dotyczyło to głównie technologii które zdążyły już nieco przebrzmieć. Ogólnie jest tak że taka osoba ma własne przyzwyczajenia i zasady które mogą już nie przystawać do rzeczywistości (kwestia np. pierwszeństwa języków kompilowanych przed interpretowanymi w zadaniach gdzie szybkość nie jest najważniejsza). Niestety okazja do współpracy trafiła się w specyficznych warunkach (administracja publiczna) a tutaj rządzą trochę inne zasady (?) niż normalnie. Była ona odpowiedzialna za utrzymanie dość leciwej bazy danych (migrowali na Oracle`a ale póki co w utrzymaniu były dwie - stara i Oracla) która została wdrożona chyba na początku lat 90-tych (nie pamiętam już co to było). Cóż poza tym można powiedzieć - w tym wieku to raczej dba się o utrzymanie posady a nie o awans. Smutne to trochę bo właściwie była to jedyna osoba w tym wieku którą udało mi się spotkać przy pracy, cała reszta to przedział 20-35 lat.
Go to the top of the page
+Quote Post
rzymek01
post
Post #4





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 592
Pomógł: 62
Dołączył: 3.08.2006

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cytat(everth @ 2.07.2011, 14:28:05 ) *
cała reszta to przedział 20-35 lat.

Według niezależnych badań amerykańskich naukowców, większość programistów w wieku 35-40lat przechodzi metamerfozę podobną do tej jaką można spotkać w przypadku kijanki. Efekt jest taki, że ludzie Ci przestają istnieć, nie wiadomo dokładnie co się z nimi dzieje, być może przenoszą się do innych wymiarów bądź też transformują w antymaterię. W obliczu tych faktów spotkanie 50-letniego programisty to rzadkość, w żargonie nazywane błędem w matrixie. Jednak większość osób i tak twierdzi, że za tym wszystkim stoi rząd Stanów Zjednoczonych.

Ten post edytował rzymek01 2.07.2011, 16:39:44
Go to the top of the page
+Quote Post
uupah5
post
Post #5





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 207
Pomógł: 18
Dołączył: 4.09.2010
Skąd: warszawa

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cytat(mat-bi @ 2.07.2011, 13:27:33 ) *
Jak wiadomo, zwykle programowaniem zajmują się osoby młode. Jednak co z osobami starszymi, które kiedyś programowały? Co mogą robić w 50 lat?
Zastanawiam się, cy np. nie zostają PM, a może prowadzą szkolenia. Jak myślicie?

imho programista "stary" nie ma za bardzo szans konkurować z młodą wiarą. szybkość uczenia mniejsza, skostniałe nawyki, najpewniej brak chęci na ślęczenie po nocach w "hackowaniu" rozwiązań itp
natomiast jako osoba z wieloletnim doświadczeniem, prawdopodobnie ewoluuje w innego specjalistę lub managera, gdzie jego doświadczenie zaprocentuje a zwiększające się zapóźnienie do bieżących programistycznych nowinek nie będzie miało żadnego znaczenia.
zresztą, każdy z nas zna jednego 50latka, byłego programistę, Billa:)
Go to the top of the page
+Quote Post
1010
post
Post #6





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 749
Pomógł: 37
Dołączył: 3.10.2006

Ostrzeżenie: (0%)
-----


30 lat temu to programowanie nie było jeszcze aż tak popularne jak teraz, więc przypuszczam, że za 30 lat będzie łatwiej spotkać któregoś z nas co programuje niż teraz programistę w wieku 50 lat.
Go to the top of the page
+Quote Post
ADeM
post
Post #7





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 455
Pomógł: 69
Dołączył: 23.10.2004
Skąd: Oświęcim

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Znam osobiście jednego programiste z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem i muszę powiedzieć, że to osoby młode nie mają szans żeby z nim konkurować. Z tym, że nie jest to typowy 50 latek. Nie odpuścił jeszcze, że tak to nazwę. Ciągle się dokształca. W każdej wolnej chwili czyta książki, których ma tysiące. Otwarty na każdą nową technologię, język, itp. Nigdy w życiu nie spotkałem jeszcze kogoś innego na takim poziomie.
Go to the top of the page
+Quote Post
darko
post
Post #8





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 2 885
Pomógł: 463
Dołączył: 3.10.2009
Skąd: Wrocław

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Całe życie zawodowe programować nie można, to fakt. Jest wiele czynników, które na to wpływają, ale głównie chodzi o kwestię zdrowia. Zazwyczaj starsi stażem programiści zostają analitykami, managerami projektów itp. Z czasem z ich codziennych obowiązków znika sukcesywnie lub całkowicie punkt związany z wytwarzaniem jakiegokolwiek kodu. Zamiast tego dochodzi cała masa innych zadań jak: zarządzanie czasem programistów w kontekście konkretnych projektów, zarządzanie samym projektem, od konsultacji na szczeblu między-działowym z poszczególnymi kierownikami działów, po wytworzenie niezbędnej dokumentacji projektu i zaplanowaniem wszystkiego od A do Z. Imo jest to naturalna kolej rzeczy (niestety dla lubiących programować) ale w tym momencie ciężko stwierdzić czy po iluś tam latach programowania taka zmiana daje nową satysfakcję? Pewnie finansowo jest lepiej, ale czy na tak odpowiedzialne stanowisko każdy się nadaje? Jak taka zmiana wpłynie na dotychczasowe nawyki i przyzwyczajenia? Najstarszy stażem programista, z jakim miałem przyjemność pracować był lekko po czterdziestce i w ciągu kolejnych kilku miesięcy został od razu starszym analitykiem w firmie, w której byliśmy zatrudnieni. On ze zmiany był bardzo zadowolony, ale głównym czynnikiem motywującym była w tym wypadku wysokość wypłaty, sam przyznał, że początkowo było mu ciężko odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Go to the top of the page
+Quote Post
athabus
post
Post #9





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Ogólnie znam taki przypadek i powiem, że wesoło nie jest. Oczywiście są osoby wybitne, które doszkalają się całe życie, ale to są jednostki. Większość osób wypowiadających się w tym topicu to ludzie młodzi lub bardzo młodzi. Niestety im dalej w las (życie) tym czasu ubywa - dochodzi rodzina, dzieci, dom itd. Nawet 8h w pracy to dużo, kiedy ma się dzieci - zwłaszcza jeśli pracuje się w jakiś godzinach typu 9-17. Jak tu się jeszcze dokształcać, gdy do domu wracasz o 18, a tam czeka dziecko, któremu trzeba chociaż trochę czasu poświęcić?
Ogólnie w rozwoju kariery zawodowej trafiają się czasami propozycje luźno związane z zawodem - np. szkoleniowiec, gdzie nie są ważne umiejętności, a raczej umiejętność przekazywania podstawowej wiedzy. Spędzisz trochę czasu na obrzeżach branży i już na konia nie wrócisz - nie w wieku 40-50 lat.

Sam się zastanawiam co będzie z informatykami - teraz 50 latkowie to roczniki, które jako pierwsze kończyły informatykę (a właściwie kierunki, z których potem utworzono informatykę). Mają o tyle dobrze, że jest ich relatywnie mało i dość łatwo wskoczyć im na stanowiska kierownicze. Co będzie jak w tą grupę wejdzie obecne pokolenie informatyków? Przecież tyle miejsc kierowniczych nie będzie.

Podobny kazus spotkał ekonomistów - kończąc pod koniec lat 80-tych ekonomię nagle okazywało się, że świat stoi przed Tobą otworem. Moja siostra wspomina, że wtedy na ekonomię szły osoby, które nie mogły dostać się nigdzie indziej, a po kilku latach od zakończenia studiów obejmowały kierownicze stanowiska - był po prostu głód osób z takim wykształceniem. Teraz kończy się ekonomię i papier można wyrzuci do kosza ;-) Nie można patrzeć więc na osoby obecnie będące 50-letnimi informatykami, bo oni są w zupełnie innej sytuacji (mimo wszystko dużo lepszej) niż obecne pokolenie informatyków.

Ale oczywiście dochodzi tu jeszcze zmienna pod tytułem "w jaką stronę pójdzie rozwój" - może być tak, że świat jeszcze bardziej pójdzie w informatykę i będzie jeszcze więcej informatyków, a więc jeszcze więcej stanowisk kierowniczych do obsadzenia. Może też będzie zupełnie odwrotnie i zostanie wymyślone coś co sprawi, że informatyka w obecnym rozumieniu będzie niepotrzebna. Teraz nie mieści się to w głowie, tak jak naszym rodzicom nie mieściło się w głowie, że zawód kolejarza nie będzie prestiżowy.
Go to the top of the page
+Quote Post
itsme
post
Post #10





Grupa: Zarząd
Postów: 1 512
Pomógł: 2
Dołączył: 22.04.2002
Skąd: Koszalin




Ogólnie temat podchodzi pod dyskryminację wiekową - półżartem półserio.

Należy wbić sobie do głowy raz na zawsze!
Nie wiek, nie uroda, nie stan finansowy, społeczny - a kompetencje powinny świadczyć o programiście.

Jeżeli ktoś porusza kwestię wieku oznacza, że nie miał do czynienia nigdy z rekrutacją a tam najczęściej weryfikujemy wiedzę.

Tyle w temacie.
Go to the top of the page
+Quote Post
batman
post
Post #11





Grupa: Moderatorzy
Postów: 2 921
Pomógł: 269
Dołączył: 11.08.2005
Skąd: 127.0.0.1




Programista który ma 50 lat, zaczynał programować w latach 80 ubiegłego wieku (może nawet wcześniej). Wówczas niewiele osób miało wiedzę, umiejętności i sprzęt, by móc "zajmować się głupotami". Dlatego ciężko znaleźć dzisiaj programistę 50+. Poczekaj jeszcze 15-20 lat, a zobaczysz, że "starszych" programistów jest znacznie więcej niż obecnie.
A co może robić programista, gdy znudzi mu się programowanie lub dostanie przymusowy awans? Może zostać specjalistą - konsultacje, audyty, wykłady, pisanie książek/artykułów, itp lub przejść na stanowisko kierownicze. Oczywiście nie są to jedyne możliwości. W mojej opinii są one najpopularniejsze.
Go to the top of the page
+Quote Post
kwiateusz
post
Post #12


Admin Techniczny


Grupa: Administratorzy
Postów: 2 071
Pomógł: 93
Dołączył: 5.07.2005
Skąd: Olsztyn




Ja tam na starość zawsze chciałem zostać spawaczem...
Go to the top of the page
+Quote Post
rzymek01
post
Post #13





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 592
Pomógł: 62
Dołączył: 3.08.2006

Ostrzeżenie: (0%)
-----


jeszcze jest opcja, że do 50-tki wypracuje godziwą emeryturę i resztę życia spędzi w rodzinnym ogródku (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)
Go to the top of the page
+Quote Post
Theqos
post
Post #14





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 49
Pomógł: 8
Dołączył: 5.12.2008

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Tak, albo sprzedadzą swoją firme google (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Jest to równie prawdopodobne co zostanie kierownikiem.

Poza tym patrząc na coraz większą degeneracje systemu szkolnictwa w Polsce może się okazać, że 50 letni programista to będzie skarb.
Go to the top of the page
+Quote Post
mkmich
post
Post #15





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 26
Pomógł: 0
Dołączył: 23.02.2011

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Witam!
A 69-cioletni ?
Pozdr.
Go to the top of the page
+Quote Post
croc
post
Post #16





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 706
Pomógł: 108
Dołączył: 12.03.2010

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Ja nie mam dobrych doświadczeń z programistami starej daty. Ci, których poznałem, piszą programy tak, żeby działały, na tzw. chama. Żadnego projektowania.
Go to the top of the page
+Quote Post
Spawnm
post
Post #17





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 069
Pomógł: 497
Dołączył: 11.05.2007
Skąd: Warszawa




Młodzi zaraz po studiach robią tak samo aby szybko awansować.
Go to the top of the page
+Quote Post
Kostek.88
post
Post #18





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 376
Pomógł: 47
Dołączył: 23.08.2007
Skąd: Warszawa

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cytat
tak jak naszym rodzicom nie mieściło się w głowie, że zawód kolejarza nie będzie prestiżowy.


Raczej dziadkom i raczej zawod maszynisty, ktory byl prestizowy przed wojna (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Wiem, czepiam sie (IMG:style_emoticons/default/tongue.gif)

EDIT: Dodam jeszcze, ze majac rodzine i dzieci pozostaje tylko doksztalcac sie przy realizacji kolejnych projektow w pracy. A to juz zalezy od firmy i projektow - albo klepiesz ten sam kod latami i tych samych metod uzywasz do realizacji celow, albo uczysz sie czegos nowego.

Sam, mimo iz nie zalozylem rodziny, nie mam zony, ubolewam nad tym, ze wiekszosc zycia spedzam w pracy. Od jakiegos miesiaca co prawda wreszcie trafilem do firmy, gdzie moge rozwinac swoje umiejetnosci PHP i pochodne, ale poprzednie 3,5 roku pracowalem jako tzw. informatyk od wszystkiego... dalo mi to - co prawda - sznase na glebsze poznanie PODSTAW wielu dziedzin, ale obecnie, w nowej pracy, czuje sie bardzo niedouczony.

Gorzej, jesli ktos ma srednie wyksztalcenie, a po liceum musi zaczac prace i studiowac co najwyzej zaocznie informatyke. Wiekszosc pracodawcow chce ludzi z wyzszym wyksztalceniem, a znam takich, ktorzy przez okres studiow pracuja na magazynach... szkoda tylko, ze nie kazdy ma warunki do rozwoju.

W kazdym razie... zmierzam do tego, ze ilu ludzi - tyle przypadkow i ciezko ustalic tu jakakolwiek regule...

Ten post edytował Kaloryfer 5.11.2011, 14:40:15
Go to the top of the page
+Quote Post
Cysiaczek
post
Post #19





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 465
Pomógł: 137
Dołączył: 26.03.2004
Skąd: Gorzów Wlkp.




Ja mam przyjemność pracować z kolegą, który ma 39 lat i jest bardzo dokładny, co stanowi duży atut, więc chyba faktycznie im ktoś starszy, tym lepiej, przynajmniej pod niektórymi względami. Natomiast co do rozpoczynania w wieku 50 lat, to już zależy od człowieka, nie można generalizować. Może być jedyne problem z tzw. kreatywnością (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)
Go to the top of the page
+Quote Post
ixpack
post
Post #20





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 248
Pomógł: 55
Dołączył: 1.06.2010
Skąd: mam to wiedzieć?

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cytat(Cysiaczek @ 5.11.2011, 14:52:43 ) *
Ja mam przyjemność pracować z kolegą, który ma 39 lat i jest bardzo dokładny, co stanowi duży atut, więc chyba faktycznie im ktoś starszy, tym lepiej, przynajmniej pod niektórymi względami. Natomiast co do rozpoczynania w wieku 50 lat, to już zależy od człowieka, nie można generalizować. Może być jedyne problem z tzw. kreatywnością (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

QFT, choć do kreatywności się nie zgodzę. To raczej osobista strefa każdego człowieka - nie ważne ile ma lat. Starość to nie choroba. Choroby starcze to co innego.

Z resztą od ilu lat tworzy się w php, js, java? Aż tylu weteranów nie ma. Teraz jest "bum" i właśnie za 20 lat można wrócić do tego tematu, bo właśnie wtedy szeregi weteranów zasilą... My (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) I nie sądzę, że większość będzie tylko przy PHP - chyba tylko języko oporni. Przecież większość z nas uczy się co jakiś czas czegoś nowego. Przynajmniej jeden język na 2-3 lata.

Ja już widzę siebie: php, c++, java, js, asm, haskel (takie marzenie =]), robotyka, ai... Takk... Przyszłość wygląda pracowicie (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif)
Go to the top of the page
+Quote Post

2 Stron V   1 2 >
Reply to this topicStart new topic
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 



RSS Aktualny czas: 23.08.2025 - 18:58