mat-bi
2.07.2011, 12:27:33
Witam,
Jak wiadomo, zwykle programowaniem zajmują się osoby młode. Jednak co z osobami starszymi, które kiedyś programowały? Co mogą robić w 50 lat?
Zastanawiam się, cy np. nie zostają PM, a może prowadzą szkolenia. Jak myślicie?
Adi32
2.07.2011, 12:56:11
Starsi programiści których znam (PHP) pracują i programują jednak nie piszą stron www jakie znamy tylko bardziej w stronę systemów dedykowanych, dla sieci sklepów, szkół, organizacji itp.
everth
2.07.2011, 13:28:05
Miałem przyjemność pracować z taką osobą - ona miała znacznie większy zasób wiedzy od mojej - tylko jest jedno ale, dotyczyło to głównie technologii które zdążyły już nieco przebrzmieć. Ogólnie jest tak że taka osoba ma własne przyzwyczajenia i zasady które mogą już nie przystawać do rzeczywistości (kwestia np. pierwszeństwa języków kompilowanych przed interpretowanymi w zadaniach gdzie szybkość nie jest najważniejsza). Niestety okazja do współpracy trafiła się w specyficznych warunkach (administracja publiczna) a tutaj rządzą trochę inne zasady (?) niż normalnie. Była ona odpowiedzialna za utrzymanie dość leciwej bazy danych (migrowali na Oracle`a ale póki co w utrzymaniu były dwie - stara i Oracla) która została wdrożona chyba na początku lat 90-tych (nie pamiętam już co to było). Cóż poza tym można powiedzieć - w tym wieku to raczej dba się o utrzymanie posady a nie o awans. Smutne to trochę bo właściwie była to jedyna osoba w tym wieku którą udało mi się spotkać przy pracy, cała reszta to przedział 20-35 lat.
rzymek01
2.07.2011, 16:39:30
Cytat(everth @ 2.07.2011, 14:28:05 )

cała reszta to przedział 20-35 lat.
Według niezależnych badań amerykańskich naukowców, większość programistów w wieku 35-40lat przechodzi metamerfozę podobną do tej jaką można spotkać w przypadku kijanki. Efekt jest taki, że ludzie Ci przestają istnieć, nie wiadomo dokładnie co się z nimi dzieje, być może przenoszą się do innych wymiarów bądź też transformują w antymaterię. W obliczu tych faktów spotkanie 50-letniego programisty to rzadkość, w żargonie nazywane błędem w matrixie. Jednak większość osób i tak twierdzi, że za tym wszystkim stoi rząd Stanów Zjednoczonych.
uupah5
2.07.2011, 18:18:42
Cytat(mat-bi @ 2.07.2011, 13:27:33 )

Jak wiadomo, zwykle programowaniem zajmują się osoby młode. Jednak co z osobami starszymi, które kiedyś programowały? Co mogą robić w 50 lat?
Zastanawiam się, cy np. nie zostają PM, a może prowadzą szkolenia. Jak myślicie?
imho programista "stary" nie ma za bardzo szans konkurować z młodą wiarą. szybkość uczenia mniejsza, skostniałe nawyki, najpewniej brak chęci na ślęczenie po nocach w "hackowaniu" rozwiązań itp
natomiast jako osoba z wieloletnim doświadczeniem, prawdopodobnie ewoluuje w innego specjalistę lub managera, gdzie jego doświadczenie zaprocentuje a zwiększające się zapóźnienie do bieżących programistycznych nowinek nie będzie miało żadnego znaczenia.
zresztą, każdy z nas zna jednego 50latka, byłego programistę, Billa:)
30 lat temu to programowanie nie było jeszcze aż tak popularne jak teraz, więc przypuszczam, że za 30 lat będzie łatwiej spotkać któregoś z nas co programuje niż teraz programistę w wieku 50 lat.
Znam osobiście jednego programiste z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem i muszę powiedzieć, że to osoby młode nie mają szans żeby z nim konkurować. Z tym, że nie jest to typowy 50 latek. Nie odpuścił jeszcze, że tak to nazwę. Ciągle się dokształca. W każdej wolnej chwili czyta książki, których ma tysiące. Otwarty na każdą nową technologię, język, itp. Nigdy w życiu nie spotkałem jeszcze kogoś innego na takim poziomie.
darko
3.07.2011, 10:17:36
Całe życie zawodowe programować nie można, to fakt. Jest wiele czynników, które na to wpływają, ale głównie chodzi o kwestię zdrowia. Zazwyczaj starsi stażem programiści zostają analitykami, managerami projektów itp. Z czasem z ich codziennych obowiązków znika sukcesywnie lub całkowicie punkt związany z wytwarzaniem jakiegokolwiek kodu. Zamiast tego dochodzi cała masa innych zadań jak: zarządzanie czasem programistów w kontekście konkretnych projektów, zarządzanie samym projektem, od konsultacji na szczeblu między-działowym z poszczególnymi kierownikami działów, po wytworzenie niezbędnej dokumentacji projektu i zaplanowaniem wszystkiego od A do Z. Imo jest to naturalna kolej rzeczy (niestety dla lubiących programować) ale w tym momencie ciężko stwierdzić czy po iluś tam latach programowania taka zmiana daje nową satysfakcję? Pewnie finansowo jest lepiej, ale czy na tak odpowiedzialne stanowisko każdy się nadaje? Jak taka zmiana wpłynie na dotychczasowe nawyki i przyzwyczajenia? Najstarszy stażem programista, z jakim miałem przyjemność pracować był lekko po czterdziestce i w ciągu kolejnych kilku miesięcy został od razu starszym analitykiem w firmie, w której byliśmy zatrudnieni. On ze zmiany był bardzo zadowolony, ale głównym czynnikiem motywującym była w tym wypadku wysokość wypłaty, sam przyznał, że początkowo było mu ciężko odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
athabus
3.07.2011, 10:46:02
Ogólnie znam taki przypadek i powiem, że wesoło nie jest. Oczywiście są osoby wybitne, które doszkalają się całe życie, ale to są jednostki. Większość osób wypowiadających się w tym topicu to ludzie młodzi lub bardzo młodzi. Niestety im dalej w las (życie) tym czasu ubywa - dochodzi rodzina, dzieci, dom itd. Nawet 8h w pracy to dużo, kiedy ma się dzieci - zwłaszcza jeśli pracuje się w jakiś godzinach typu 9-17. Jak tu się jeszcze dokształcać, gdy do domu wracasz o 18, a tam czeka dziecko, któremu trzeba chociaż trochę czasu poświęcić?
Ogólnie w rozwoju kariery zawodowej trafiają się czasami propozycje luźno związane z zawodem - np. szkoleniowiec, gdzie nie są ważne umiejętności, a raczej umiejętność przekazywania podstawowej wiedzy. Spędzisz trochę czasu na obrzeżach branży i już na konia nie wrócisz - nie w wieku 40-50 lat.
Sam się zastanawiam co będzie z informatykami - teraz 50 latkowie to roczniki, które jako pierwsze kończyły informatykę (a właściwie kierunki, z których potem utworzono informatykę). Mają o tyle dobrze, że jest ich relatywnie mało i dość łatwo wskoczyć im na stanowiska kierownicze. Co będzie jak w tą grupę wejdzie obecne pokolenie informatyków? Przecież tyle miejsc kierowniczych nie będzie.
Podobny kazus spotkał ekonomistów - kończąc pod koniec lat 80-tych ekonomię nagle okazywało się, że świat stoi przed Tobą otworem. Moja siostra wspomina, że wtedy na ekonomię szły osoby, które nie mogły dostać się nigdzie indziej, a po kilku latach od zakończenia studiów obejmowały kierownicze stanowiska - był po prostu głód osób z takim wykształceniem. Teraz kończy się ekonomię i papier można wyrzuci do kosza ;-) Nie można patrzeć więc na osoby obecnie będące 50-letnimi informatykami, bo oni są w zupełnie innej sytuacji (mimo wszystko dużo lepszej) niż obecne pokolenie informatyków.
Ale oczywiście dochodzi tu jeszcze zmienna pod tytułem "w jaką stronę pójdzie rozwój" - może być tak, że świat jeszcze bardziej pójdzie w informatykę i będzie jeszcze więcej informatyków, a więc jeszcze więcej stanowisk kierowniczych do obsadzenia. Może też będzie zupełnie odwrotnie i zostanie wymyślone coś co sprawi, że informatyka w obecnym rozumieniu będzie niepotrzebna. Teraz nie mieści się to w głowie, tak jak naszym rodzicom nie mieściło się w głowie, że zawód kolejarza nie będzie prestiżowy.
itsme
3.07.2011, 19:32:24
Ogólnie temat podchodzi pod dyskryminację wiekową - półżartem półserio.
Należy wbić sobie do głowy raz na zawsze!
Nie wiek, nie uroda, nie stan finansowy, społeczny - a kompetencje powinny świadczyć o programiście.
Jeżeli ktoś porusza kwestię wieku oznacza, że nie miał do czynienia nigdy z rekrutacją a tam najczęściej weryfikujemy wiedzę.
Tyle w temacie.
batman
3.07.2011, 21:03:10
Programista który ma 50 lat, zaczynał programować w latach 80 ubiegłego wieku (może nawet wcześniej). Wówczas niewiele osób miało wiedzę, umiejętności i sprzęt, by móc "zajmować się głupotami". Dlatego ciężko znaleźć dzisiaj programistę 50+. Poczekaj jeszcze 15-20 lat, a zobaczysz, że "starszych" programistów jest znacznie więcej niż obecnie.
A co może robić programista, gdy znudzi mu się programowanie lub dostanie przymusowy awans? Może zostać specjalistą - konsultacje, audyty, wykłady, pisanie książek/artykułów, itp lub przejść na stanowisko kierownicze. Oczywiście nie są to jedyne możliwości. W mojej opinii są one najpopularniejsze.
kwiateusz
3.07.2011, 22:23:00
Ja tam na starość zawsze chciałem zostać spawaczem...
rzymek01
4.07.2011, 01:46:07
jeszcze jest opcja, że do 50-tki wypracuje godziwą emeryturę i resztę życia spędzi w rodzinnym ogródku
Theqos
4.07.2011, 06:55:08
Tak, albo sprzedadzą swoją firme google

Jest to równie prawdopodobne co zostanie kierownikiem.
Poza tym patrząc na coraz większą degeneracje systemu szkolnictwa w Polsce może się okazać, że 50 letni programista to będzie skarb.
mkmich
5.11.2011, 13:25:55
Witam!
A 69-cioletni ?
Pozdr.
Ja nie mam dobrych doświadczeń z programistami starej daty. Ci, których poznałem, piszą programy tak, żeby działały, na tzw. chama. Żadnego projektowania.
Spawnm
5.11.2011, 14:02:46
Młodzi zaraz po studiach robią tak samo aby szybko awansować.
Kostek.88
5.11.2011, 14:28:34
Cytat
tak jak naszym rodzicom nie mieściło się w głowie, że zawód kolejarza nie będzie prestiżowy.
Raczej dziadkom i raczej zawod maszynisty, ktory byl prestizowy przed wojna

Wiem, czepiam sie

EDIT: Dodam jeszcze, ze majac rodzine i dzieci pozostaje tylko doksztalcac sie przy realizacji kolejnych projektow w pracy. A to juz zalezy od firmy i projektow - albo klepiesz ten sam kod latami i tych samych metod uzywasz do realizacji celow, albo uczysz sie czegos nowego.
Sam, mimo iz nie zalozylem rodziny, nie mam zony, ubolewam nad tym, ze wiekszosc zycia spedzam w pracy. Od jakiegos miesiaca co prawda wreszcie trafilem do firmy, gdzie moge rozwinac swoje umiejetnosci PHP i pochodne, ale poprzednie 3,5 roku pracowalem jako tzw. informatyk od wszystkiego... dalo mi to - co prawda - sznase na glebsze poznanie PODSTAW wielu dziedzin, ale obecnie, w nowej pracy, czuje sie bardzo niedouczony.
Gorzej, jesli ktos ma srednie wyksztalcenie, a po liceum musi zaczac prace i studiowac co najwyzej zaocznie informatyke. Wiekszosc pracodawcow chce ludzi z wyzszym wyksztalceniem, a znam takich, ktorzy przez okres studiow pracuja na magazynach... szkoda tylko, ze nie kazdy ma warunki do rozwoju.
W kazdym razie... zmierzam do tego, ze ilu ludzi - tyle przypadkow i ciezko ustalic tu jakakolwiek regule...
Cysiaczek
5.11.2011, 14:52:43
Ja mam przyjemność pracować z kolegą, który ma 39 lat i jest bardzo dokładny, co stanowi duży atut, więc chyba faktycznie im ktoś starszy, tym lepiej, przynajmniej pod niektórymi względami. Natomiast co do rozpoczynania w wieku 50 lat, to już zależy od człowieka, nie można generalizować. Może być jedyne problem z tzw. kreatywnością
ixpack
8.11.2011, 15:15:28
Cytat(Cysiaczek @ 5.11.2011, 14:52:43 )

Ja mam przyjemność pracować z kolegą, który ma 39 lat i jest bardzo dokładny, co stanowi duży atut, więc chyba faktycznie im ktoś starszy, tym lepiej, przynajmniej pod niektórymi względami. Natomiast co do rozpoczynania w wieku 50 lat, to już zależy od człowieka, nie można generalizować. Może być jedyne problem z tzw. kreatywnością

QFT, choć do kreatywności się nie zgodzę. To raczej osobista strefa każdego człowieka - nie ważne ile ma lat. Starość to nie choroba. Choroby starcze to co innego.
Z resztą od ilu lat tworzy się w php, js, java? Aż tylu weteranów nie ma. Teraz jest "bum" i właśnie za 20 lat można wrócić do tego tematu, bo właśnie wtedy szeregi weteranów zasilą... My

I nie sądzę, że większość będzie tylko przy PHP - chyba tylko języko oporni. Przecież większość z nas uczy się co jakiś czas czegoś nowego. Przynajmniej jeden język na 2-3 lata.
Ja już widzę siebie: php, c++, java, js, asm, haskel (takie marzenie =]), robotyka, ai... Takk... Przyszłość wygląda pracowicie
nasty
9.11.2011, 07:16:55
A ja uwazam, ze 50 letni programisci sa nieskonczona kopalnia wiedzy od ktorych mozna sie wieeeeeele nauczyc i zrozumiec czemu niektore rzeczy sa zrobione w taki a nie inny sposob w swiecie IT - oni maja porownanie do tego co bylo przed cala ta eksplozja frameworkow, myslenia za programiste, itd..
Mam w pracy sporo ludzi majacych wiecej niz 50+ i codziennie piszacych kod produkcyjny, z podziwem patrze nie raz na to w jak sprytny sposob rozwiazuja dany problem - to nie prawda, ze ludzie staja sie mniej kreatywni z wiekiem (chyba ze mowa tu o 70+).
I wcale nie jest to naturalna ewolucja programisty aby przekrztalcic sie w managera / analityka / fryzjera czy kogos tam innego co nie pisze kodu. Mozna pisac kod az do samego konca z wlasnego wybory i co dzien czegos nowego sie uczyc.
Dodatkowo tacy 45+ maja tez (czasem jasno opisane czasem mniej) role mentorow mlodszych i mniej doswiadczonych kolegow.
Wolelibyscie zeby Was operowal 25 letni czy 45 letni lekarz? ;-)
ixpack
9.11.2011, 09:18:22
Cytat(nasty @ 9.11.2011, 08:16:55 )

Wolelibyscie zeby Was operowal 25 letni czy 45 letni lekarz? ;-)
Co prawda zgadzam się z resztą treści... A jaki lekarz? Taki, któremu ręce się nie trzęsą i ma wiedzę 100 latka =]
cojack
9.11.2011, 11:02:35
Ja tam zawsze chciałem zostać śmieciarzem, to jak przestanie mnie bawić programowanie to zrealizuje swoje dziecinne marzenie
ixpack
9.11.2011, 12:31:49
Cytat(cojack @ 9.11.2011, 11:02:35 )

Ja tam zawsze chciałem zostać śmieciarzem, to jak przestanie mnie bawić programowanie to zrealizuje swoje dziecinne marzenie

A ja w porno chciałem grać

Chociaż teraz narzeczona by mnie pewnie hamowała w karierze
cojack
9.11.2011, 22:47:01
Cytat(ixpack @ 9.11.2011, 12:31:49 )

A ja w porno chciałem grać

Chociaż teraz narzeczona by mnie pewnie hamowała w karierze

Porno mówisz? Hmm w sumie to nie głupie
nasty
10.11.2011, 10:06:11
Cytat(ixpack @ 9.11.2011, 13:31:49 )

A ja w porno chciałem grać

Chociaż teraz narzeczona by mnie pewnie hamowała w karierze

Mam kumpla co pracuje w tej branży - nie jest tak fajnie jak może się wydawać ;-)
Z tego co opowiada, to jest tak nudna robota, że aktorzy mają problem z utrzymaniem erekcji, nie wspominając już o doprowadzeniu się do finału ;-)
Hehe - a wyobrażacie sobie 50-letniego programistę w pornolu? ;-P
nospor
10.11.2011, 10:43:35
Cytat
Hehe - a wyobrażacie sobie 50-letniego programistę w pornolu?
Nie wiem jakie ty masz fantazje, ale przykładowo ja zazwyczaj staram się unikać wyobrażania sobie 50 letnich facetów, niezależnie czy to programiści czy nie i czy w ogóle 50 letni - ogólnie staram sobie nie wyobrażać facetów

Ale panowie, lekko schodzicie z tematu na rzeczy coraz bardziej, jakby to delikatnie powiedzieć by Was nie urazić..... hmmm, na rzeczy lekko nie stojące do tego tematu
cojack
10.11.2011, 13:54:24
Wydaje Ci się nospor bo rośniesz
ixpack
10.11.2011, 14:18:00
Ok zgadzam się i kłaniam się nisko... 50-letni programista nie ma co robić w "pornolu"... Nie "zboczajmy" z naszego powołania!
Zawsze można programować wibratory
blooregard
10.11.2011, 14:31:46
Cytat(ixpack @ 10.11.2011, 14:18:00 )

Ok zgadzam się i kłaniam się nisko... 50-letni programista nie ma co robić w "pornolu"... Nie "zboczajmy" z naszego powołania!
Zawsze można programować wibratory

Ja bym poszedł dalej

Robotyka posunęła się sporo do przodu, Japończycy budują już androidy do złudzenia przypominające żywe kobiety, widzę tutaj szeroki rynek dla programistów takich androidów. Wiadomo, o jakie programy chodzi
ixpack
10.11.2011, 14:43:29
Cytat(blooregard @ 10.11.2011, 15:31:46 )

Robotyka posunęła się sporo do przodu, Japończycy budują już androidy do złudzenia przypominające żywe kobiety, widzę tutaj szeroki rynek dla programistów takich androidów. Wiadomo, o jakie programy chodzi

Oczywiście programy typu: pranie, gotowanie, sprzątanie, prasowanie - każdy sektor to wielki rynek.
Już się nie mogę doczekać przyszłości - harem latających wokół mnie androidów =] co dzień inny obiadek, zawsze wyprasowana koszula...
blooregard
10.11.2011, 15:09:36
Cytat(ixpack @ 10.11.2011, 14:43:29 )

Oczywiście programy typu: pranie, gotowanie, sprzątanie, prasowanie - każdy sektor to wielki rynek.
Już się nie mogę doczekać przyszłości - harem latających wokół mnie androidów =] co dzień inny obiadek, zawsze wyprasowana koszula...
Nie do końca to miałem na myśli
marekge
12.11.2011, 14:27:44
A jak ze wzrokiem po takich 50 latach programowania ;-)? Denka - 20?
everth
12.11.2011, 16:20:24
W takim wieku nie potrzebujesz wzroku, kodujesz z głowy
marekge
12.11.2011, 16:23:27
Cytat(everth @ 12.11.2011, 16:20:24 )

W takim wieku nie potrzebujesz wzroku, kodujesz z głowy

Taa ale to pracy jakoś trzeba dojść ;p
ixpack
14.11.2011, 10:24:12
Wystarczy pies przewodnik
marekge
14.11.2011, 10:37:20
Cytat(ixpack @ 14.11.2011, 10:24:12 )

Wystarczy pies przewodnik

Ja tam jednak liczę na to że w wieku 40 + odbije mi się to w drugą stronę i okularki będą potrzebne ale do komputera.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.