zordon
6.07.2016, 14:29:23
Witam,
wkrótce zmieniam pracę, przy okazji zmieniając formę zatrudnienia z UoP na B2B. Mimo korzyści samozatrudnienia, zastanawia mnie fakt odpowiedzialności finansowej. Na UoP w razie grubszej wpadki odpowiadam do wysokości trzech pensji, w przypadku B2B - całym majątkiem. Na pewno jest wiele osób które tak pracuje "pod firmą" i ciekawi mnie jak macie to rozwiązane. Jakieś zapisy w umowie? Wykupowaliście jakieś ubezpieczenie? Jeśli tak, to jakie, na jaką kwotę, jakie zapisy?
Czy może dramatyzuję i nie ma się czym przejmować? Niby nie miałem w karierze jakiś większych fakapów ale z drugiej strony ostatnio dużo się u mnie dzieje - małe dziecko, kredyt itp i wolałbym nie zrobić czegoś głupiego. Zwłaszcza że nowego "pracodawcy" nie znam i może będzie zdroworozsądkowo a może trafię na Janusza biznesu z nierealnymi terminami, presją i generalnie otoczeniem ułatwiającym popełnienie błędu.
kayman
6.07.2016, 15:56:06
a możesz podać przykład o co ci chodzi bo poza złamaniem poufności nie widzę powodu by odpowiadać za cokolwiek przy umowie z pracodawcą B2B
- nierealnych terminowo tasków czy zadań poprostu się nie bierze, a to że pracodawca niedoszacował czegoś to nie twoja wina, tu zawsze można negocjować
- w otoczeniu ułatwiającym popełnienie błędu się nie pisze softu tylko pije piwo

i to każdy normalny pracodawca wie, a nienormalny niech szuka kogoś innego
ttmdear
7.07.2016, 09:50:20
Wszystko zależy od umowy.
phpion
7.07.2016, 12:09:38
Zakładam, że w B2B będziesz podwykonawcą, a Twój "pracodawca" będzie jakby wykonawcą. W przypadku zwykłych stronek tragedii pewnie nie będzie, ale ewentualne schody mogą się zacząć dziać w momencie większego projektu. Jeśli dojdzie do sytuacji, w której klient będzie w stanie udowodnić pracodawcy, że poniósł realne straty finansowe (np. zamówienia w sklepie internetowym były realizowane poprzez błędne oznaczenie realizacji płatności) to pracodawca uderzy do Ciebie jako do podwykonawcy. Może nie być wówczas dla niego istotne, że jesteś jego pracownikiem ale na inną formę zatrudnienia. Nie ma czegoś takiego. Jesteś osobną firmą świadczącą usługi, które okazały się być wadliwe.
Sam pod koniec zeszłego roku myślałem nad powrotem do B2B ale właśnie powyższy powód mnie powstrzymał, jak i inne bardziej namacalne przywileje wynikające z umowy o pracę, w tym także wysokość odprowadzanych składek (wiem, z tego może g*o wyjść za te X lat).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.