Cytat(mike @ 23.06.2007, 15:35:17 )

A jak przyjdzie Ci kiedyś poczytać kiedyś trochę takich nadesłanych listów to zobaczysz że gołym okiem widać kto ściemnia i zrobił Ctrl+C, Ctrl+V z innego listu a komu naprawdę zależy i jest to w stanie uzasadnić.
Tylko powiedz co to zmienia czy skopiowane, czy ktoś się postarał, przecież nie zawsze osoba która się nie postarała ma to w dupie, do tego niektóre osoby nie są wylewne, ale to przecież w programowaniu nie jest takie ważne, aby umieć gadać głupoty, tylko aby pisać sensownie. (jeszcze zależy na jakie stanowisko)
Cytat
Jak pytasz gościa dlaczego chce u Ciebie pracować i on Ci mówi "bo tak" to najprawdopodobniej nie wie o tobie nic.
Może nawet nie wie czym się zajmujesz. Interesuje go tylko nazwa stanowiska.
Taki ktoś idzie do kosza.
A dlaczego, że się nie zainteresował nie znaczy, że oleje sobie firmę. Bym powiedział że kombinatorzy (nie ważne kogo mam na myśli, ogólnie) będą się doskonale orientować co firma robi, może to nie norma, ale pamiętaj że przeciętna osoba nie będzie wnikać szczególnie w firmę, ale to już też zależy kogo szukacie... ale dla początkujących którzy rozsyłają do 100 firm CV i LM nie chce się pisać specjalnie (ja się zawsze interesowałem czym firma się zajmuje, ale tak naprawdę dowiedziałem czym po zatrudnieniu, wcześniej można mieć mgliste pojęcie)
Cytat(LonelyKnight @ 23.06.2007, 23:46:39 )

Choćby po to, że po sposobie pisania czy wypowiada się można bardzo dużo o kimś powiedzieć. Jeśli ktoś nie zna języka, którym posługuje się od dzieciństwa dlaczego uważasz, że będzie znał dobrze 'języki programowania'?
A czy to jest połączone? Bo moim zdaniem niezbyt, zrób badania i dopiero potem snuj takie teorie.
Można znać doskonale składnie języka programowania a j. polskiego nie znać, a chyba nie bierzesz kogoś aby pisał wypracowania tylko programy. Do tego jest zasze automatycznie spr. pisownia w każdym już prawie edytorze.
Cytat(Ludvik @ 24.06.2007, 10:44:33 )

Żebyś się nie zdziwił. Niektórzy w swoim zawodzie widzą trochę więcej niż kasę. Gdybym był pracodawcą, to specjalnie bym się starał pozbyć ludzi typu "kasakasakasa".
Bycie programistą nie zwalnia od posługiwania się poprawną polszczyzną.
Co do pozbycia to się zgodzę, bo to nie byłby zbyt lojalny pracownik. Nie zwalnia ale to nie jest ani minus, ani plus przy tej pracy.
Cytat(LonelyKnight @ 24.06.2007, 10:59:33 )

LM to kolejny element, który umożliwia wstępną kwalifikacje i tyle.
I to dość kiepski, bo większość osób nie widzi w nim sensu, ale jak pisałem to zależy do czego się szuka osoby.
Cytat(Ludvik @ 24.06.2007, 12:20:26 )

Zauważyłem, że przeciwnicy listów motywacyjnych są na bakier ze wspomnianymi przeze mnie znakami diakrytycznymi. Po drugiej stronie barykady sytuacja wygląda inaczej... Ciekawe...
Nie uogólniaj, niektórzy się starają ile mogą.
Cytat(Gemini @ 24.06.2007, 12:25:17 )

Osoby, które przenoszą się tylko dla kasy bardzo szybko się wypalają (apetyt rośnie w miarę jedzenia), więc gdy dostaję LM po którym widzę, że ktoś orientuje się w jakiej firmie chce pracować i co chce osiągnąć, określa cele do jakich chce dążyć, to daje mi to jakiś obraz jego osoby.
A czy nie uważasz, że osoby które skaczą z firmy do firmy już nauczyły się pisać właśnie tak jak oczekują pracodawcy, przecież ściemnianie to nie rzadkość dzisiaj.
EDIT odstępy, interpunkcja jeszcze nie jest tym co umiem.