Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Nielegalne oprogramowanie w firmie
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
czezz
Słuchajcie - mój szef nie zgadza się na legalne oprogramowanie w firmie ( Windows XP + Office ). Szukam argumentu, żeby go przekonać. Co się dzieje jeśli przychodzi kontrola do firmy i widzi na komputerach nielegalne oprogramowanie ?
A przy okazji - kto jest wtedy pociągany do odpowiedzialności - administrator czy właściciel firmy?

Piszcie swoje opinie i dośwaidczenie.
MP1
To może Linux + OpenOffice?

Czasem mogą czepiać się o brak faktury (jeśli są pobrane z internetu), ale to jest oprogramowanie darmowe, więc nic nie powinni zrobić. Poza tym, kupione w sklepie jest kilka razy tańsze od produktów Micro$oft'u (np. SUSE/Mandriva Linux + OpenOffice UX.pl) albo i więcej (np. w tych systemach, gdzie płaci się tylko za płytę i nagranie + zwykły OpenOffice).
"Skąpy 2x traci."

Innym rozwiązaniem jest WinXP (lub starsza wersja) + OpenOffice. Wyjdzie o wiele taniej, niż w przypadku M$ Office.

Często słyszy się w TV o znajdowaniu firm z pirackim oprogramowaniem. Jakie są konsekwencje, można znaleść w kodeksach prawnych.
czezz
nie nie, nie chodzi o alternatrywne rozwiązania. Niestety muszą być to produkty M$.
tiraeth
Przytaczas mu kilka paragrafów kodeksu karnego smile.gif Pokazujesz mu informacje z sieci (dot. kontroli legalności oprogramowania w firmach)... to powinno go przekonać smile.gif
orson
witam ....

jeżeli jesteś w stanie udowodnić że polecałeś mu legalne programy a on KAZAŁ ci instalować piraty (pisemne polecenie, nagranie, pewni świadkowie) to nie masz się co martwić ... w razie kontroli nie będzie mógł na ciebie zwalić winy (a jak kazał to on beknie całkowicie) ... inną sprawą jest nie powiadomienie odpowiednich organów o przestępstwie ... za to możesz zostać ukarany ...

pozdrawiam
patrycjusz
Cytat(czezz @ 2005-07-09 09:50:31)
Słuchajcie - mój szef nie zgadza się na legalne oprogramowanie w firmie ( Windows XP + Office ). Szukam argumentu, żeby go przekonać. Co się dzieje jeśli przychodzi kontrola do firmy i widzi na komputerach nielegalne oprogramowanie ?
A przy okazji - kto jest wtedy pociągany do odpowiedzialności - administrator czy właściciel firmy?

Piszcie swoje opinie i dośwaidczenie.

szczerze?
zwolniłbym się bardzo szybko z firmy która nie respektuje albo przynajmniej nie stara się respektować prawa! Co to za szef? Gdyby odpowiedział - przykro mi ale nas nie stać w tej chwili. Ale nie no przepraszam... co za koleś....
SZOK!
NuLL
Postąpiłbym za Patrycjuszem. Mnie szef powiedział tak (zaczynam od września) : My pracujemy ma wszelkiej maści pingwinach - każdy jaki woli/zna się. FreeBSD tez dozwolony of corz :] Chcesz Windows-a kup licencje - przynieś do firmy i masz - i problemu nie robią. Opracowałem trik z Win 2k3 i wersja na 180 dni. Mam narazie dwie kopie tak więc problem z głowy na rok biggrin.gif Rozwiazanie mego szefa podoba mi sie. Co do innego soft-u jest inaczej. Czesc osob korzysta z Zend-a a jesli ktos chce NuSphere PhpEd nie robia histerii. Kazdy ma wlasna kopie swojego edytora - ksiegowa sciaga co miesiac zalozymy 50 zlotych - o ile ktos chce, czy tez inna kwote. I po 20 miesiacach wolaja do ksiegowej i zalatwiaja sprawe - i wszyscy sa mega zadowoleni smile.gif

Wracajac do problemy - @czezz - spadaj z tamtad esli masz mozliwosc.
orson
witam ...

@null: jestem przekonany na 100% że w licencji tego windowsa jest wyraźnie napisane że nie można go wykorzystywać w firmie na stanowiskach produkcyjnych ... jakiekolwiek "pracowanie" na nim (robienie pieniędzy w jakikolwiek sposób ) jest niezgodne z licencją - ergo: windows nie jest legalny ... a win 2k3 kosztuje najtańszy 1500 zł ( a mogą dać karę x3) więc zastanowiłbym się nad jakimś unixem ...

pozdrawiam
wassago
Cezz, daj namiary na firmę, obiecuję, że za dwa dni będzie legalne oprogramowanie ;-)
NuLL
orson - licencji jeszcze nie czytalem - to jest plan smile.gif
czezz
Orson:
sprawa w rzeczywistości wygląda tak:
przejąłem po jakimś gościu zarządzanie całą sicią w pewnej firmie. Pomijając bałagan jaki zostawił facet na serwerach i totalny brak dokumentacji, to gość ten kupował legalner oprogramowanie dla stacji klienckich na licencji OPEN. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że na licencji OPEN można kupić tylko i wyłącznie wersje UPGRADE ( w tym przypadku windows 2000 ).
Instalowanie UPG bez posiadania wcześniejszej wersji systemu M$ jest równoznaczne z instalacją oprogramowania nielegalnie. Dodatkowo brak jest dokumentów poświadczających legalność oprogramowania - klucz produktu, podręcznik M$ - jedyne co zostało to faktura, pudełko i nie liczne nośniki CD. To zamało - konsultowałem z Microsoft'em.

Inną historią jest pakiet biurowy. Tu są faktury na wersje BOX i OEM... i kilka płyt.
Reszta, jak w przypadku systemów operacyjnych - według poprzedniego admina -"zginęła".

I tu jest problem, bo szef uważa, że raz już wydał górę pieniędzy na legalne oprogramowanie. Uważa, że mając faktury zakupu można udowodnić legalność - myli się, konsultowałem to z Microsoftem.

Z drugiej strony wcale mu się nie dziwie - kupno BOX'owych wersji WinXP + Office = ok 3000 pln. Razy 30 stanowisk pracy daje 90000 pln ( dodam, że netto ).

Pomijam tu koszty oprogramowania serwerowego - to jest jeszcze inna bajka.

PS.
Sugestie, aby instalować systemy Unixowe ( Linux, FreeBSD - sam jestem zwolennikiem i też jestem entuzjastą ) nie jest dobrym pomysłem ze względu na przyzwyczajenia pracowników ( w tym dyrektorów ). Są to ludzie pracujący w działach księgowości, marketingu, dziale obsługi klienta - pomijając już oprogramowanie dodatkowe z jakiego korzystają - czas i koszt przeszkolenia ich, a przede wszystkim zmiany przyzwyczajeń, nie kalkulował by się.
Sam na swojej stacji roboczej używam OpenOffica.

W takim oto bagienku się znalazłem smile.gif. Pozdrawiam.
sztosz
To że microsoft mówi że nie wystarczy to nie znaczy że to musi być prawda, oni czesto sami nie wiedzą na co pozwalają ich licencje a na co nie. Tak jest np. z OEMem i odsprzedażą, M$ mówi swoje, w licencji napisane co innego, a prawo jeszcze inne. Polecam poczytać odpowiednie ustawy i zasięgnąć rady u prawnika specjalizującego się w tym. I oczywiście pociągnąc do odpowiedzialności byłego Admina.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.