![]() ![]() |
Post
#781
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 848 Pomógł: 0 Dołączył: 7.07.2004 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%)
|
|
|
|
|
Post
#782
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 493 Pomógł: 0 Dołączył: 14.06.2003 Skąd: Tomaszów Lubelski/Rzeszów Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat(Marusz @ 2004-11-09 00:52:27) az mi serco za pikało. nie rob tego wiecej (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/worriedsmiley.gif) |
|
|
|
Post
#783
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 191 Pomógł: 0 Dołączył: 16.05.2003 Skąd: POLAND Ostrzeżenie: (0%)
|
Mam nadzieje, ze nie bylo:
Ostatnie słowa usłyszane PRZED SMIERCIĄ: 1. Raz kozia śmierć. 2. Jedź, prawa wolna. 3. To tylko draśnięcie. 4. Do wesela się zagoi. 5. Na pewno nie jest nabity. 6. Nigdy nie czułem się lepiej. 7. Ta bomba to robota amatora. 8. Ten gatunek nie jest jadowity. 9. To tylko kot hałasuje w ogródku. 10. A co mi tam! Zabije albo wyleczy! 11. Nie wiedziałem, ze to pańska żona. 12. Popatrz zaraz dziadek zrobi fikołka. 13. To był najlepszy seks w moim życiu. 14. Lekarz mówi, ze najgorsze już minęło. 15. Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona. 16. Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedna ręka. 17. Wchodź do wody, tu nie ma żadnych rekinów. 18. Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy. 19. Przecież ci mówie, głupia babo, ze to nie jest podprądem. 20. Oczywiście mam nadzieje, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi |
|
|
|
Post
#784
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 405 Pomógł: 1 Dołączył: 19.09.2003 Skąd: Lublin Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat(Marusz @ 2004-11-10 00:45:48) Ostatnie słowa usłyszane PRZED SMIERCIĄ: (...) Dodam tylko jedno: 21. Och, przepraszam! Chyba pobrudziłem panu dres. |
|
|
|
Post
#785
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 335 Pomógł: 6 Dołączył: 7.03.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
22. Eee... moderator pewnie nic mi nie zrobi
sesese ;D |
|
|
|
Post
#786
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 712 Pomógł: 23 Dołączył: 27.10.2003 Skąd: z kontowni Ostrzeżenie: (0%)
|
23. Zobacz, jaki fajny grzybek na niebie!
|
|
|
|
Post
#787
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 22.10.2004 Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi: - Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bielięnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie. W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona: - Niestety, wkrótce umrzesz. Cytat Irak - Polska baza wojskowa. Przyjezdza generalicja i pyta: - Jesc co macie? - Mamy! - Pic co macie? - Mamy! - Dupczyc co co macie? - Mamy! Za miesiac ta sama sytuacja. Jednak jeden z generalow zaczal cos podejrzewac i z zainteresowaniem pyta: - Zarcie wam dowozimy, picie wam dowozimy, ale skad macie dupczenie? - Tam, za rogiem, stoi taka wielbladzica, Panie generale! Poszedl wiec general, zrobil "to, co mial zrobic", wraca i mowi: - Troche stara ta wielbladzica? - Stara, stara... ale do burdelu podwiezie. Cytat - Halo ? - Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie - tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem po dłuższej chwili milczenia: - ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka ! - nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni ! - Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze? - dobrze tatusiu - to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem... ... kilka minut później : - już zrobiłam - i co się stało ? - mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa. - Boże, a wujek Franek ? - on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy. ...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie : - hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ? Cytat Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski? - Przecież to jest pralnia Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni. Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni. - Bagietke poproszę! - Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a - Bagietke poprosze! - Spierd***j! Dresiarz znów pobił pracownika pralni. Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres. - Czy macie banany? - Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś? - Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można... Narazie starczy (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) |
|
|
|
Post
#788
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 569 Pomógł: 0 Dołączył: 17.08.2003 Skąd: Dąbrowa Górnicza Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Po piciu... Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Bezsprzecznie. - Innowacyjny. - Przygotowawczy. - Proletariacki. Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Konstytucjonalizm. - Wszystkowiedzący. - Rozszczepienie jaźni. - Szczęśliwe zrządzenie losu. Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Dziękuję, nie mam ochoty na seks. - Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie. - Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie. - Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda? - No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał. |
|
|
|
Post
#789
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 22.10.2004 Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji
na planecie Mars. Butni Amerykanie wysłali od razu rakietę załogowa wypełniona, paciorkami, gumami do żucia, czekolada i "nowoczesna" odremontowana bronia palna z demobilu. Gdy rakieta wyladowała posród tłumu nieufnie spogladajacych, zielonych tubylców, z megafonu popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludnosci Czerwonej Planety obiecujace, przyjazń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po skończonym przemówieniu i odpaleniu wielkiego pojemnika wypełnionego balonikami w kolorach białym, czerwonym, niebieskim i zielonym, załoga stanęła przed drzwiami, gotowa otworzyć je i wpasć w ramiona Marsjan. Jakie było ich zdziwienie, gdy okazało się, że w tym samym czasie delegacja "zielonych" zespawała im właz z reszta korpusu rakiety, skutecznie uniemożliwiajac im wyjscie na zewnatrz. Kiedy Marsjanie skończyli dywersję, cały tłum rozpierzchł się pozostawiajac samotna zaspawana amerykańska rakietę. Bezsilni Amerykanie popadli w taka apatię, iż zapomnieli skontaktować się z baza, a przez 2 kolejne dni siedzieli i nie odzywali się do siebie. Na 3 dzień zastukał w korpus przechodzacy opodal Marsjanin-dziadek. - Jest tam kto? Żyjecie? - Taaaaak! - zakrzyknęli gromko kosmonauci do których serc i umysłów powróciła nadzieja. - Czemu tam siedzicie i nie wychodzicie? - Przecież nas zaspawaliscie a my mamy dla was prezenty, każdy z was cos dostanie, wypusć nas - błagał dziadka kapitan wyprawy. - Heh, te spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w 15 minut. - Co? Polacy już tu byli? - Tak, i tak jak wy mieli dla nas prezenty. - Co takiego mogli oni wam dać?!?!? - Nie wiem dokładnie co to było, bo akurat mnie nie było, ale to cos nazywało się "wpier**l" i dostał to każdy, kto tu wtedy był. |
|
|
|
Post
#790
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 258 Pomógł: 16 Dołączył: 21.09.2004 Skąd: Kielce Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, dostali miejsca w tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć kobieta na górnym, mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania i budzi mężczyznę. Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców? Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada: Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną. Dlaczego nie? odparła zaintrygowana kobieta. Świetnie ucieszył się mężczyzna. No to wez sobie sama. Cytat Nowa nauczycielka rozpoczyna swoje pierwsze zajęcia w szkole. Prosi uczniów, aby każdy przedstawiali się kolejno z imienia i nazwiska. Pierwsze dziecko: - Adam Małysz. Drugie: - Adam Małysz. Trzecie: - Adam Małysz. Przy dziesiątym nauczycielka traci cierpliwość i biegnie ze skargą do dyrektora szkoły. Ten patrzy jej prosto w oczy i mówi podniesionym głosem. - Niech pani im nie wierzy, to ja jestem Adam Małysz. Cytat Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka. — Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko. Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka. — Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki. Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka. — Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko. |
|
|
|
Post
#791
|
|
|
Administrator serwera Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 909 Pomógł: 0 Dołączył: 12.08.2003 Skąd: /var/www/wroclaw.php Ostrzeżenie: (0%)
|
"Na lekcji zajęć praktyczno-technicznych umyślnie piecze ciasto bez mąki." "Pluje pod nogi nauczyciela. Upomniany twierdzi bezczelnie, że bada siłę grawitacji."
TEKSTY Z ŁAWEK... "Wykształcenie - nie piwo - nie musi być pełne." "Papieros - twój wróg - więc go spal." "Uczyć się - Lenin, lenić się - uczeń." "Najlepsze ściągi są na placu Pigalle." "Ucz się, ucz, a Święto Zmarłych będzie twoim świętem." "Od chemii dostaję już anemii." "Szkoła: ludzie - ludziom zgotowali ten los." "Wy, którzy tu siedzicie, żegnajcie się z nadzieją." TEKSTY Z DZIENNICZKÓW... "... i przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy." "Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemię cyrklem w doniczce." "Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje odgłosy przyprawiające mnie o mdłości." "Wyrzucił koledze teczkę za okno i powiedział, że jak kocha to wróci." "Rafał cały czas śpiewa i nuci na lekcji." "Po wpisaniu uwagi Rafał zaczął chodzić po klasie." "Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę." "W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie." "Zamknął nauczyciela na klucz i odmówił zeznań." "Podał nie swoje imię motywując, że chciałby się tak nazywać." "Wysłany po kredę przyniósł ślimaka." "Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokrą głową i suchą gąbką." "Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ją w domu." "Ukradł dziennik lekcyjny, nie chce oddać i żąda okupu." "Rozbiera atomy na cząsteczki i kładzie sobie na oczach." "Ukradł sedes z ubikacji szkolnej i przechowuje go w tornistrze." "Stale obraża się na nauczycieli." "Na lekcji biologii rzucił we mnie łopatą." "Wyrwany do odpowiedzi mówi, że nie będzie zeznawał bez adwokata." "Zjada ściągi po klasówce." "Kopnął kolegę i mówi, że go boli głowa." "Naraża kolegów na śmierć, rzucając kredką po klasie." "Nie nosi kredek i to ciągle." "Butelką z piciem bije Tomka w brzuch." "Podczas przerwy przed pracownią technika kopał Marka Nowickiego." "Upominany - niegrzecznie odpowiada nauczycielowi." "Bawi sie zegarkiem na lekcji j.rosyjskiego." "Przeszkadza w prowadzeniu j.rosyjskiego. Zabiera zeszyt koledze i przestawia na inną ławkę." "Wlał wodę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki." "Demonstruje na fizyce zabawki." "Bije się z Pomiernym na biologii, przewraca ławki." "Rzuca kredą, rozmawia, nie interesuje się lekcją biologii." "Podarł firankę w sali 46." "Na j.angielskim je ciastka, nie reaguje na polecenia nauczyciela." "Gra w karty na j.angielskim." "Zabrał z ubikacji przetykacz do WC i robił stemple na ścianie." "Przemek bawi się na lekcji wszystkim, nawet chorym palcem." "Wkłada kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie." "Michał zachowywał się nieodpowiednio po lekcjach. Obrzucał śniegiem dziewczęta i wrzucał śnieg do szatni." "Na uwagi nauczyciela w ogóle nie zwraca uwagi." "Ogólne zachowanie syna budzi zastrzeżenia." "Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie nogami. "Syn lata z gołym brzuchem po błocie." |
|
|
|
Post
#792
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 92 Pomógł: 0 Dołączył: 24.01.2004 Skąd: Witten Zentrum <==> Chorzów Batory Ostrzeżenie: (10%)
|
[moderowano - wassago]
Jesli kogos urazilem to przepraszam DEUTSCHLAND ERWACHE _____________ nastepnym razem pomysl zanim dasz takiego posta. takie przeprosiny nic nie daja. |
|
|
|
Post
#793
|
|
|
Administrator serwera Grupa: Developerzy Postów: 521 Pomógł: 13 Dołączył: 2.04.2004 Skąd: 52°24' N 16°56' E Ostrzeżenie: (0%)
|
bakus patrzac na te uwagi zaluje ze jak bylem w podstawowce to nie mialem internetu (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif) a swoja droga to wiekszosc takich uwag dostalem ale ci bo sie wyda (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif)
Moze i ja cos dodam: Cytat Na egzaminie na uczelnie o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania. - Góra, dół, lewo, prawo i fajer... Cytat -Czy znacie jakiś skuteczny sposób ataku na Novella 5?
-Jasne. Trzeba zawiązać sobie na czole opaskę z symbolem zachodzącego słońca i okrzykiem Tora! Tora! Tora! popikować w dół. Ten post edytował Zbłąkany 19.11.2004, 09:28:23 |
|
|
|
Post
#794
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 22.10.2004 Ostrzeżenie: (0%)
|
Typy kobiety:
Cytat Kobieta Dysk Twardy
Pamięta wszytsko, zawsze!!! Kobieta RAM Zapomina o tobie w chwili gdy przestajesz jej używać. Kobieta Windows Wszycy wiedzą że nie potrafi zrobić nic dobrze ale nikt nie potrafi bez nie żyć. Kobieta Wygaszacz Ekranu Do niczego nie przydatna ale przynajmniej zabawna. Kobieta Serwer Zawsze zajęta gdy jest potrzebna. Kobieta CD-ROM Coraz szybsza i szybsza. Kobieta E-Mail Spośród 10 rzeczy które mówi 8 jest bez sensu!!! Kobieta Wirus Znan również jako "żona", pojawia się gdy się tego najmniej spodziewasz, instaluje się sama i zajmuje wszytskie twoje zasoby. Jeśli spróbujesz ją usunąc coś stracisz, jeśli tego nie spróbujesz stracisz wszytsko!!!! |
|
|
|
Post
#795
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 701 Pomógł: 0 Dołączył: 26.06.2002 Skąd: Londyn Ostrzeżenie: (0%)
|
|
|
|
|
Post
#796
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 22.10.2004 Ostrzeżenie: (0%)
|
--- zmoderowane ---
pewien poziom musi byc Seth Rozumiem. W takim razie bede sie juz pilnowal. Przepraszam. (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) Ten post edytował piasqn 23.11.2004, 17:33:58 |
|
|
|
Post
#797
|
|
|
Developer Grupa: Moderatorzy Postów: 2 844 Pomógł: 20 Dołączył: 25.11.2003 Skąd: Olkusz |
Kod Podział szefów
Szefów dzielimy na 5 grup: 1. Pedałów. 2. Superpedałów. 3. Antypedałów. 4. Pedałów-magików. 5. Pedałów-pirotechników. Dlaczego ? Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypier*olę..." Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypier*olę". Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pier*olić nie będę!" Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypier*olę, że ty nawet nie zauważysz kiedy" Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypier*olę z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypier*olę ! w kosmos gołymi rękami..." |
|
|
|
Post
#798
|
|
|
Grupa: Zarząd Postów: 2 277 Pomógł: 6 Dołączył: 27.12.2002 Skąd: Wołów/Wrocław |
Cytat (...)
Maly przykład na to jak sobie można samemu pokomplikowac życie... Ozenilem sie z trzydziestoczteroletnia ladna i mloda wdówka, która miala równie ladna szesnastoletnia córke. Mój ojciec ozenil sie z moja pasierbica. Od tej pory wszyscy potracilismy orientacje w rodzinnych stosunkach. Moja zona, czyli synowa mojego ojca jest równiez jego tesciowa. Moja pasierbica zostala moja macocha, a mój ojciec moim zieciem. Nie koniec na tym... Niedawno urodzil mi sie syn, a pól roku pózniej jego stryj, czyli syn mojego ojca. Moja macocha czyli córka mojej zony zostala w ten sposób siostra swojego wnuka, bedac równoczesnie babka swojego brata. Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem. Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna. Moja zona, tesciowa i synowa mojego ojca jest babka mojego brata. W ten sposób zostalem swoim wlasnym dziadkiem... Czym przy tym jest problem roku 2000? |
|
|
|
Post
#799
|
|
|
Grupa: Zarząd Postów: 3 503 Pomógł: 28 Dołączył: 17.10.2002 Skąd: Wrocław |
Cytat Dwóch zawianych gości chciało napić się drinka, ale mieli ze sobą tylko kilka złotych. W końcu jeden z nich proponuje:
- Złóżmy się i kupmy sobie hot doga. - Hot doga? Ja chce drinka! - Zrobimy tak: kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuje ja sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, ty uklękniesz i zaczniesz ssać parówkę, tak jakbyś robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić. I tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę i barman ich wyrzucił. Odstawili ten numer w 19 barach. - Wiesz co? - mówi w końcu drugi facet. - Zamieńmy się rolami, bo mnie juz kolana bola... - Myślisz, ze jesteś w gorszej sytuacji ode mnie? Stary, ja zgubiłem parówkę w trzecim barze... |
|
|
|
Post
#800
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 22.10.2004 Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Mecz o SUPER PUCHAR, 100 tysięcy ludzi na trybunach. Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę, ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać. Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z "klejnotem" gościa. Kilka minut póżniej cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrza tam gdzie wszyscy. W końcu - UUUUHHHH! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szcześliwy... Schował interes, wyciagnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, że cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajką przy ustach i zapaloną zapałka, spogląda powoli wokoło w końcu mówi ze zrezygnowaniem:- Niieeeee no, ku**a - nie mówcie, że tu jarać nie wolno... Cytat Pierwszego dnia szkoly, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia nowego ucznia amerykanskiej klasie: - To jest Sakiro Suzuki z Japonii Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi: - Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"? W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi: - Patrick Henry, 1775 W Filadelfii. - Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"? Znowu wstaje Suzuki: - Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie. Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi: - Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem i zna amerykańską historię lepiej od Was! W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś głośny szept: - Pocałuj mnie w du**ę pieprzony japończyku - Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł rękę i bez czekania wyrecytował: - Generał McArthur, 1942 w Guadalcanal, oraz Lee Iacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze. W klasie zrobiło się jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept: - Rzygać mi się chce... - Kto to był? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział: - George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu. Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno: - Obciągnij mi druta! Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem - To już koniec. Kto tym razem? - Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka. Na to inny uczeń wstał i krzyknął: - Suzuki to kupa gówna! Na co Suzuki: - Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku. Klasa już całkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje, gdy otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor: - Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem. Na co odpowiada Suzuki: - Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku. Cytat Przyszedł facet do burdelu
- Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę. - Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama. - Ale ja nie mam tyle pieniędzy... - Niech pan pokaże ile ma. - ... - Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian - No jak ma być to niech będzie - odparl facet. Zeszli do kotłowni, do palacza Mariana - Panie Marianie, klient do pana! Pan Marian odstawił wiadro z węglem, szuflę, zdjął spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tłustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak. Mówi więc: - Prosze pana, może by mi pan pomógł? Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem: - KOCHAM CI... Ten post edytował piasqn 29.11.2004, 23:58:08 |
|
|
|
![]() ![]() |
|
Aktualny czas: 27.11.2025 - 04:32 |