![]() ![]() |
Post
#141
|
|
|
Grupa: Zarząd Postów: 3 503 Pomógł: 28 Dołączył: 17.10.2002 Skąd: Wrocław |
ROTFL.
Swoją drogą.. ile zapłaciłeś? |
|
|
|
Post
#142
|
|
|
TAO programowania Grupa: Zarejestrowani Postów: 340 Pomógł: 3 Dołączył: 25.03.2003 Skąd: ze słoika Ostrzeżenie: (30%)
|
12 sekund obrubki skrawaniem (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)
|
|
|
|
Post
#143
|
|
|
TAO programowania Grupa: Zarejestrowani Postów: 340 Pomógł: 3 Dołączył: 25.03.2003 Skąd: ze słoika Ostrzeżenie: (30%)
|
no i troche pomyślunku i wychodzi gówienko
|
|
|
|
Post
#144
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat no i troche pomyślunku i wychodzi gówienko
Pfhrr.... mkhrrr.... buahahahah (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) |
|
|
|
Post
#145
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 660 Pomógł: 0 Dołączył: 28.08.2002 Skąd: Starachowice Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Nie wiem czy ludzie zauważyli że mam moderatora (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)
Zauważyli, tylko musisz się wpasowywać w odpowiednie wiersze :wink: |
|
|
|
Post
#146
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 211 Pomógł: 0 Dołączył: 7.06.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
A tu cos dla sympatykow Billa zapraszam (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)
|
|
|
|
Post
#147
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 335 Pomógł: 6 Dołączył: 7.03.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
To i ja cos podrzuce: http://www.microsoft.com/billgates/default.asp mam to jako startowa (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/winksmiley.jpg) ))))))))))))))
http://www.billgatesisdead.com/ http://www.greaterthings.com/Humor/gates_anti.htm i jeszcze foteczki: [img]http://cagle.slate.msn.com/microsoft/week1gifs/Windows%20[/img] (IMG:http://cagle.slate.msn.com/microsoft/week1gifs/cam422.gif) (IMG:http://cagle.slate.msn.com/microsoft/Week0400/daily040700.jpg) (IMG:http://cagle.slate.msn.com/microsoft/week2gifs/Bell19970807gates.gif) (IMG:http://cagle.slate.msn.com/microsoft/week3gifs/CAM27s.gif) |
|
|
|
Post
#148
|
|
|
Grupa: Zarząd Postów: 3 503 Pomógł: 28 Dołączył: 17.10.2002 Skąd: Wrocław |
Eee tam..
Pokaz nowej fontanny, jaki mogliśmy oglądac w Poznaniu na Malcie podczas I Spotkania Developerów i tak przebija wszystko inne. |
|
|
|
Post
#149
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Pokaz nowej fontanny, jaki mogliśmy oglądac w Poznaniu na Malcie podczas I Spotkania Developerów i tak przebija wszystko inne.
(IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) Przecież to było takie wspaniałe!!! |
|
|
|
Post
#150
|
|
|
Grupa: Zarząd Postów: 2 277 Pomógł: 6 Dołączył: 27.12.2002 Skąd: Wołów/Wrocław |
nie ma to jak 30 metrowy wyt .... ups (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/winksmiley.jpg)
(IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) 8) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/laugh.gif) |
|
|
|
Post
#151
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 48 Pomógł: 0 Dołączył: 1.07.2003 Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Bóg mówi do Adama:
- Adaś, to dasz mi to żebro? - Panie, mam złe przeczucia... Cytat Biblia uczy nas, że należy kochać bliźniego. Kamasutra uczy jak.
(IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) |
|
|
|
Post
#152
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 660 Pomógł: 0 Dołączył: 28.08.2002 Skąd: Starachowice Ostrzeżenie: (0%)
|
Cytat Cytat Bóg mówi do Adama:
- Adaś, to dasz mi to żebro? - Panie, mam złe przeczucia... Hmm, czyżbyś słuchała Trójki? |
|
|
|
Post
#153
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 335 Pomógł: 6 Dołączył: 7.03.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
Dzisiaj sobie zajzalem do narzedzi jezykowych w googlach i o to co znalazlem: http://www.google.com/intl/xx-klingon/ Jezyk klingonski (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)
Chyba ludzie z zespolu tlumaczacego maja za duzo czasu (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/winksmiley.jpg) |
|
|
|
Post
#154
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Nowa porcja dowcipów. Itsme - do nauki :-)
Zamknęli gościa do więzienia na 20 lat, siedział sam w celi, nie miał co robić, ale po latach złapał mrówkę. Wyuczył ją tańczyć, śpiewać, robić fikołki, zrobił jej mały parasolik i ubranko. Ćwiczył ją i ćwiczył, poświęcał jej cały czas. W końcu wyszedł na wolność i zabrał mrówkę ze sobą. Nie wiedział co z sobą zrobić więc poszedł do dobrej restauracji coś wreszcie porządnie zjeść. Ale nie miał pieniędzy. Podchodzi kelner: - Słucham pana? - Proszę pana, chciałbym zjeść coś naprawdę super, ale nie mam pieniędzy... - Och, bardzo mi przykro, ale wobec tego... - Ale zróbmy tak: da mi pan dobry obiad, a ja pana w zamian czymś zadziwię. Założę się, że tego pan jeszcze nie widział! - No, niech będzie. Co to takiego? - Proszę pana, niech pan popatrzy, tu na stole jest mrówka... Kelner ściera mrówkę serwetą mówiąc: - O, najmocniej przepraszam... -------- Kochani Rodzice! Nie pisalam do Was od czasu mojego wyjazdu na studia i naprawde jest mi przykro, ze moglam byc tak bezmyslna i nic do Was nie napisac wczesniej. Teraz jednak opowiem Wam o wszystkim, co sie u mnie wydarzylo, tylko bardzo Was prosze - usiadzcie przed przeczytaniem dalszej czesci tego listu, dobrze? No wiec, u mnie juz teraz wszystko jest naprawde niezle. To pekniecie czaszki i wstrzas mózgu, które mialam wtedy, gdy wyskoczylam z okna akademika - bo zaraz po moim przyjezdzie wybuchl tutaj pozar - juz sa prawie calkiem zaleczone. W szpitalu bylam tylko dwa tygodnie i teraz widze juz prawie calkiem normalnie, a te okropne bóle glowy miewam juz tylko raz dziennie. Na szczescie ten pozar akademika i mój skok z okna widzial nalewacz ze stacji benzynowej, która znajduje sie obok akademika. To wlasnie on zadzwonil po straz pozarna i karetke pogotowia. Odwiedzal mnie tez w szpitalu, a poniewaz nie mialam gdzie mieszkac, bo akademik sie spalil, byl tak mily, ze zaprosil mnie do swojego mieszkania i pozwolil mi tam mieszkac. No, wlasciwie to jest tylko pokój w suterenie, ale za to bardzo fajnie urzadzony. On jest bardzo sympatycznym chlopcem, bardzo sie kochamy i zamierzamy sie pobrac. Nie ustalilismy jeszcze dokladnej daty slubu, ale odbedzie sie na pewno zanim moja ciaza stanie sie bardziej widoczna. Tak, kochani Rodzice, spodziewam sie dziecka! Wiem, jak bardzo chcecie zostac dziadkami i swietnie sobie wyobrazam, jak cieplo powitacie mojego dzidziusia. Jestem pewna, ze obdarzycie go taka miloscia, poswieceniem i czula opieka, jakimi obdarzaliscie mnie, kiedy bylam dzieckiem. Powodem opóznienia daty naszego slubu jest to, ze mój chlopak cierpi na drobna infekcje, która z reszta sie od niego zarazilam, a która chwilowo uniemozliwia nam pomyslne przejscie przez przedmalzenskie badania krwi. Jestem pewna, ze przyjmiecie mojego chlopaka do naszej rodziny z otwartymi ramionami. On jest bardzo fajny i choc niespecjalnie wyksztalcony, ma jednak naprawde duze ambicje. Acha, zapomnialam Wam jeszcze napisac, skad w ogóle wzial sie ten pozar. Otóz jak robilismy zawody, który z kolegów najszybciej rozbierze po ciemku jedna z nas, mój partner mial szanse na wygranie, bo zdjal juz ze mnie wszystko, oprócz biustonosza - tego, który mi kupil za 600 zl profesor ze statystyki podczas naszego romantycznego wypadu do Kazimierza.... Wiec ten kolega nie potrafil rozpiac tego biustonosza, mimo ze przeciez rozpinal mi go juz nie raz - i to czesto przy wylaczonym swietle. Moze, dlatego, ze byl juz po "kilku piwach" i musialam go podtrzymywac, bo by sie przewrócil. Wiec, Ahmed (bo tak ma na imie) chcial sobie pomóc z tym rozpinaniem i usilowal oswietlic zapiecie biustonosza swiatlem zapalniczki. I udalo mu sie - zrobilo sie calkiem jasno, bo zapalil sie równiez mój biustonosz, a od niego zajely sie moje wlosy... Ale nie martwcie sie: wszyscy mi tu mówia, ze bez wlosów wygladam równie atrakcyjnie (podobno cos miedzy Kojakiem a Sinnead O'Connor). A blizny po oparzeniach na plecach kumpel pieknie zatuszowal kolorowymi tatuazami: mam tam na przyklad wytatuowanego Nosferatu-Wampira, Monike Lewinski z cygarem, oraz jedna z najslynniejszych scen filmowych... Teresy Orlowski z trzema kochankami. A powracajac do pozaru - jak juz z wrzaskiem zrzucilam palacy sie biustonosz, to przez przypadek wpadl on do 50- litrowej beczki ze spirytusem. I to byl wlasnie pech - bo gdyby wpadl on do drugiej beczki z zacierem, albo do skrzynki z amfetamina, to bysmy bez problemu go ugasili -to znaczy oni by ugasili, bo ja juz wtedy bylam nieprzytomna, po upadku przez okno i swiadomosc odzyskalam dopiero w lózku Ahmeda, w jego pokoju, który dzieli z szescioma innymi Libijczykami. Ci Arabowie to dziwny naród - podobno u nich jest bardzo cieplo - bo jak odzyskalam przytomnosc, to wszyscy stali nade mna nago. No i to by bylo na tyle. Caluje Was mocno, Wasza Zuzia PS. Kochani Rodzice, Teraz, kiedy juz wszystko wiecie o moim obecnym zyciu, chcialam Wam powiedziec, ze nie bylo zadnego pozaru w akademiku, nie mialam pekniecia czaszki ani wstrzasu mózgu, nie bylam w szpitalu, nie jestem w ciazy, nie jestem zareczona, niczym sie nie zarazilam, ani nawet nie mam chlopaka. Ale w tym semestrze dostane dwóje z fizyki i trzy z dwoma minusami z chemii. Chcialabym wiec, zebyscie spojrzeli na te stopnie z odpowiedniej perspektywy. --------------- Wejdź na stronę: http://wiem.onet.pl I wpisz hasło: beznadziejność --------- oto pozycje które są do wypożyczenia z serii NAJCIEŃSZE KSIĄŻKI ŚWIATA: "Co mężczyźni wiedzą o kobietach." "Co kobiety wiedzą o mężczyznach." "Przewodnik po demokracji w krajach arabskich." "Kultura polityczna." A. Lepper "Dozwolone przez Watykan środki antykoncepcyjne." "Lubiani prawnicy." "Mieć czyste ręce" - praca zbiorowa pod red. Prezesa Rady Ministrów "Książka telefoniczna Amiszów" "Dominacja na świecie na przykładzie Bułgarii." "Etykieta randkowa." M. Tyson "Szczegółowy opis francuskiej gościnności." "Kariera Piosenkarki - Supergwiazdy" M. Sewiołło Wartości intelektualne w zyciu Gwiazdora Michala Wisniewskiego w oparciu o jego reality show" "Pozytywne aspekty rzadow Leszka Millera" "Dlaczego lubie Ameryke - wspomnienia Osame bin Ladena" "Moja pierwsza misja - wspomnienia kamikadze" "Jak zyc uczciwie - wzorce postepowania z kuluarow sejmowych" "Zyc po chrzescijansku - tak jak zyje o. Dyrektor Rydzyk" "Badzmy otwarci na swiat - interesy zagraniczne w wykonaniu szczecinskiego prezydenta Jurczyka" "Jak wprowadzilem winiety" M.Pol "Francuskie zwycięstwa militarne XX wieku" "Spis czeskich bohaterow wojennych" ----------------- LIST MURZYNKA Drogi bialy kolego i kolezanko! Powinienes zrozumiec kilka rzeczy: Kiedy sie rodze, jestem czarny, Kiedy dorosne, jestem czarny, Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny, Kiedy jest mi zimno, jestem czarny, Kiedy jestem przerazony, jestem czarny, Kiedy jestem chory, jestem czarny, Kiedy umieram, jestem czarny . Ty natomiast, bialy kolego? Kiedy sie rodzisz, jesteś rozowy. Kiedy dorosniesz, jestes bialy . Kiedy prarzy cie slonce, jestes czerwony . Kiedy jest ci zimno, jestes fioletowy . Kiedy jestes przerazony, jestes zielony . Kiedy jestes chory, jestes zolty . Kiedy umierasz, jestes szary, I ty, k....., masz czelnosc nazywac mnie kolorowym ? --------- Przyszły policjant zdaje egzamin w Wyższej Szkole Policyjnej (czy jakoś tak). Egzaminator zadaje mu pytanie: - Proszę odpowiedzieć jakiego koloru jest biały maluch. Przyszły policjant myśli, myśli, myśli - no to jest proste, niech pan się dobrze skupi... Kandydat dalej myśli aż w końcu w przebłysku inteligencji odpowiada: - Biały! - Brawo! Widać, że pan się bardzo dużo uczył do egzaminu. A teraz następne pytnie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód. Kandydat skupia, się myśli aż w końcu uradowany wykrzukuje: - Biały! |
|
|
|
Post
#155
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!! ------------- Trzech myśliwych przechwala się kto dziś więcej zwierzyny upolował. Pierwszy mówi: - Ja upolowałem niedźwiedzia! Drugi: - Ja upolowałem 10 zajęcy!!! Trzeci: - A ja upolowałem 100 nopleasów!!! - Nopleasy? Co to takiego? - Nie wiem. Po prostu biegały i krzyczały "No, please!" ------------ Stoi na dyskotece dwóch chłopaków: - Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny? - Zaraz ci pokaże podszedł do dziewczyny i mówi: - Wybierz liczbę od 1 do 10. - 5! - Gratuluję wygrałaś, a nagrodą jest randka ze mną. Drugi chłopak widząc jak kolega tańczy już z dziewczyną pomyślał: - Aaa, też tak zrobię. Podchodzi do dziewczyny i mówi: - Wybierz liczbę od 1 do 10 - 2! - Przykro mi przegrałaś! ---------- Przyleciał Polak do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter". ------------ Do baru wchodzi facet i zamawia setkę. Z kieszeni wyciąga naparstek, odlewa do niego trochę, z drugiej kieszeni wyciąga małego, kilkunastocentymetrowego ludzika, stawia go na barze i daje mu naparstek. Barman na to patrzy ze zdziwieniem: - Panie, skąd pan takiego krasnala wytrzasnął? - Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy tam przez las i widzimy jak tubylcy tańczą dookoła ogniska, a w środku taki w pióropuszu wywija grzechotkami. I jak ty mu Wacuś wtedy powiedziałeś? Że on jest dupa, a nie czarownik? ---------- Blondynka niechcacy zatrzasnela drzwi samochodu, zostawiajac w srodku kluczyki w stacyjce. Na szczescie zostawila lekko uchylone okno. Poszla wiec na najblizsza stacje benzynowa poprosila ekspedienta o dlugi drucik za pomoca którego spróbuje wyciagnac kluczyk. Po chwili na stacje benzynowa wpada mezczyzna i smieje sie do rozpuku. Ekspedient pyta co go tak rozbawilo, wiec mezczyzna opowiada jak blondynka próbuje drucikiem wyciagnac uwieziony kluczyk. Ekspedient zauwazyl, ze nie ma w tym nic smiesznego, ze to bardzo dobry pomysl i ze pierwszy raz w zyciu spotkal tak inteligentna blondynke. Na to odparl drugi mezczyzna: - Owszem, ale druga siedzi w srodku i mówi: troche w prawo, troche w lewo... -------- Kowalski kupil dwa piekne konie. Niestety, jako niedoswiadczony hodowca nie potrafil ich rozroznic. Sasiad poradzil mu wiec, by jednemu z koni obcial ogon. Kowalski posluchal rady i wszystko bylo dobrze, dopoki drugi kon nie wkrecil sie ogonem w krzaki i rowniez nie trzeba bylo go obciac. Sasiad poradzil mu wiec, by nacial jednemu z wierzchowcow ucho. Wszystko bylo w porzadku, dopoki drugi kon nie rozdarl sobie ucha na cierniu. Wtedy sasiad poradzil mu, by zmierzyl zwierzeta. Wielka byla radosc Kowalskiego, kiedy odkryl, ze czarny kon jest wyzszy od bialego o dwa centymetry! ------------- Wojsko wysłało właśnie pojazd rakietowy na Księżyc. Pułkownik wprowadził do programu wojskowego komputera dwa pytania: (1)Czy rakieta dotrze do Księżyca? (2)Czy rakieta powróci na Ziemię? Komputer pomyślał przez chwielę i wyrzucił kartkę z napisem: "Tak". Pułkownik wpadł we wściekłość nie wiedząc, czy owo "tak" jest odpowiedzią na pytanie pierwsze czy na drugie, czy na oba naraz. Zagniewany spytał więc znów komputera: "Co tak?" Komputer pomyślał przez chwilę i wyrzucił kartkę z napisem: "Tak, panie pułkowniku". --------------- Jedzie facet autostradą i nagle zauważa duży napis: SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 20 km Myśli sobie - dziwne - ale jedzie dalej i widzi napis: SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 10 km Może mi się coś zdaje? - pomyślał, ale jedzie a tu: SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - następny zjazd 1500 m Ciekawe - myśli sobie facet - czegoś takiego jeszcze nie próbowałem, może by tam zajrzeć... Zjeżdża z autostrady, po kilku kilometrach jazdy wąską drogą dojeżdża do bramy klasztoru. Puka. Otwiera mu zakonnica w długim habicie. - Czytałem ogłoszenie sióstr... - Proszę nic nie mówić - przerwała mu zakonnica przy bramie - ja wszystko wiem... Proszę iść za mną.... Zakonnica doprowadziła go do ciężkich dębowych drzwi. Zapukała trzy razy, drzwi otworzyły się i stanęła w nich siostra w habicie, ale bez nakrycia głowy. W dłoni trzymała metalową puszkę. - Wrzuć do tej puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra... Facet wrzucił stówę do puszki i zaczął iść za drugą siostrą, na początku korytarzem, potem po schodach w górę, aż doszedł do następnych, ciemnych, dębowych drzwi. Prowadząca go zakonnica zapukała do drzwi trzy razy, drzwi otworzyły się, i oczom faceta ukazała się następna zakonnica, bez nakrycia głowy i wierzchniej części sutanny. W dłoniach, podobnie jak poprzednia, trzymała metalową puszkę. - Wrzuć do puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra... Facet posłusznie wrzucił 100 zł do puszki i poszedł za następną siostrą. Najpierw ciemnym korytarzem, potem po schodach w dół, aż do kolejnych ciężkich, dębowych drzwi. Zakonnica zapukała trzy razy, drzwi uchyliła inna zakonnica, już w samej bieliźnie... W dłoniach trzymała metalową puszkę, do której domyślny facet bez wezwania włożył kolejne 100 zł i posłusznie podążył za nią. Przez dłuższą chwilę szedł ciemnym korytarzem, aż znalazł się przed ciężkimi, okutymi żelazem dębowymi drzwiami. - Za te drzwi wejdziesz już sam... Ale wcześniej włóż do mojej puszki jeszcze 100 zł... Facet posłusznie włożył do puszki 100 zł i otworzył drzwi. Jego zdumionym oczom ukazał się parking, na którym stało jego własne auto... Nad ogrodzeniem wisiała duża tablica z napisem: ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY ODEJDŹ W POKOJU SIOSTRY SZARYTKI ------------- Idzie sobie dziewczyna w nocy przez park i straaasznie chce się jej palić. Szuka, szuka i znalazła w końcu jakiegoś papierosa. No, ale jest jeszcze problem bo nie ma ognia. Ale patrzy, a na ławce siedzi trzech facetów i ciągnie jabola. Podchodzi do nich i mówi: - Przepraszam, czy panowie byliby tak uprzejmi i dali mi ognia? - Hmm, owszem, ale najpierw musisz każdemu z nas zrobić loda... Dziewczyna się zgodziła i zabrała do rzeczy. Po skończeniu roboty zapala się zapalniczka, więc zrobiło sie trochę jasno. Nagle dziewczyna patrzy z przerażeniem: - Tata? - Agnieszka, ty palisz?! (IMG:http://www.webmaster.nano.pl/_rozne/hahaha.gif) c.d.n. |
|
|
|
Post
#156
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawinietym bobasem na
rękach do szczęśliwego ojca. Już ma mu przekazać bobaska, gdy nagle spuszcza niemowlaka na podłoge. Podnoszac zawadził jego glowka o parapet, a następnie huknął nóżką o drzwi. Ojciec w szoku. A na to lekarz: - Żaaartowaaałem, dziecko zmarło przy porodzie! ----- Cytat Kilka zwrotow, ktore pomoga poruszac sie po zwariowanym USA (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) ))
Jak się chce zamówić coca-cole trzeba powiedzieć: GIMI E KUK Jak się chce zamówić kawę i ciastko to się mówi: KOFI EN DUNAT Jak się przytrzaśnie palec w drzwiach należy powiedzieć: FOK Jak się w sklepie zobaczy coś bardzo drogiego należy powiedzieć: FOK Jak się jest ofiarą napadu w Bronxie (albo i gdzie indziej) należy powiedzieć: FOK Jak się mija wspaniałą dziewczynę na ulicy, to się mówi: UATA FOK Jak się chce z nią przespać, należy jej powiedzieć: AJ UANA FOK UIZ JU albo: HAJ KEN AJ FOKJU Jeśli ktoś na ciebie krzyczy używając słowa FOK należy odpowiedzieć: FOKJU TU Jak się zgubi portfel z dokumentami, należy powiedzieć policjantowi: AJ LOST MAJ FOKIN PEJPERS Jak się szuka taksówki należy zapytać: HAU TU GET A FOKIN KAB? Jak coś nie działa, należy powiedzieć: FOK ZAT SZIT Jak ktoś cię denerwuje należy zapytać: ARJU FOKIN MI? A jak to nie działa to: UAT DA FOK JU UONT? Kiedy staruszka prosi nas o przeprowadzenie na druga stronę jezdni odpowiadamy jej tak: (w nawiasach tłumaczenie na polski) AR JU FOKIN STJUPI BICZ ? [ależ oczywiście] GIMI E KILO FOKIN EJPLS ,MODOFOKA [poprosze kilogram tych pięknych jabłek, panie sprzedawco] Gdy kierowca autobusu chce od nas bilet: AR JU FOKIN KREJZI ESHOL ? [tak, zaraz go pokaże] Gdy stoimy w korku i inni kierowcy na nas trąbią: UAN MOR UORD END IJL GET JOR FOKIN ES AUT FROM DA KA END FOK UP HIR JU NESTI MODOFOKIN BICZ b [niech pani się nie denerwuje bo to i tak niczego nie przyspieszy] W sklepie, gdy reklamujesz wadliwy towar: SZIT MEN , JU EW SOLD MI A SOME FOKIN SZIT, JU DEMBES FOKIN MODOFOKO SZITTY DIK. [sprzedał mi pan przeterminowane konserwy] Gdy skaleczymy się w palec , np. nożem OULI SZIT, FOK FOK FOK FOK! FOOOK! [a niech to ! do licha !] Gdy bezdomny czarnoskóry żebrak prosi nas o pieniądze: GET DA FOK AUT OF HIR BIFOR ILJ FOKIN KICK JO MODOFOKIN SZIT ES JU FOKIN NIGER [pozwól, że spojrzę czy mam jakieś drobniaki w kieszeni] -------- Podstawy marketingu Na przyjęciu widzisz fantastyczną dziewczynę. Podchodzisz do niej i mówisz: - jestem świetny w łóżku. To się nazywa marketing bezpośredni. Jesteś na przyjęciu z przyjaciółmi i widzisz fantastyczną dziewczynę. Jeden z twoich przyjaciół podchodzi do niej i mówi: - on jest świetny w łóżku. To się nazywa reklama. Widzisz fantastyczną dziewczynę na przyjęciu. Podchodzisz do niej i prosisz o jej numer telefonu. Następnego dnia dzwonisz do niej i mówisz: - hej, jestem świetny w łóżku. To się nazywa telemarketing. Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę. Wstajesz, poprawiasz krawat, podchodzisz do niej i nalewasz jej drinka. Przepuszczasz ją w drzwiach, podnosisz torebkę, kiedy ją upuści, odwozisz do domu, a potem mówisz: - a tak przy okazji: jestem świetny w łóżku. To się nazywa Public Relations. Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę. Podchodzi do ciebie i mówi: - słyszałam, że jesteś fantastyczny w łóżku. To się nazywa marka. -------- Na wykladach (tuż przed egzaminem) : Profesor : - Za moich czasów z egazminu zwalniało tylko : śmierć kogoś z rodziny lub zwolnienie lekarskie. Na to głos z końca auli : - A po upojnej nocy spędzonej z dziewczyną marzeń ....nie należy się zwolnienie ? - Ty Kowalski - odpowiada profesor- możesz i lewą ręką pisać.... c.d.n... (IMG:http://www.webmaster.nano.pl/_rozne/hahaha.gif) |
|
|
|
Post
#157
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 064 Pomógł: 1 Dołączył: 22.01.2003 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%)
|
Polskie kobiety w drodze do UE.
(IMG:http://www.webmaster.nano.pl/_rozne/dounii.jpg) Różnice między kobietą a mężczyzną. (IMG:http://www.webmaster.nano.pl/_rozne/kobietamezczyzna.jpg) |
|
|
|
Post
#158
|
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 2 335 Pomógł: 6 Dołączył: 7.03.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
Matrix od kuchni (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Trzeba zobaczyc: http://www.nibelune.com/pingpong.html |
|
|
|
Post
#159
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 211 Pomógł: 0 Dołączył: 7.06.2002 Ostrzeżenie: (0%)
|
REWELACJA (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)
|
|
|
|
Post
#160
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 48 Pomógł: 0 Dołączył: 1.07.2003 Ostrzeżenie: (0%)
|
Pani przedszkolanka pomaga dziecku zalozyc wysokie, zimowe botki.
Szarpia sie, mecza, ciagna... Jest! Weszly! Spoceni siedza na podlodze a dziecko mowi: - Ale zalozylismy buciki odwrotnie... Pani sie patrzy: faktycznie , lewy na prawy. No to je sciagaja, morduja sie sapia. Uuuf, zeszly. Wciagaja je znowu, sapia, ciagna, nie chca wejsc... Uuuf. weszly. Pani siedzi, dyszy a dziecko mowi: - Ale to nie moje buciki... Pani ugryzla sie w jezyk, znow sie szarpia z butami... Zeszly. Na to dziecko: - To buciki mojego brata, i mama kazala mi je nosic... Pani zacisnela rece mocno na szafce, odczekala az sie przestana trzasc, przelknela sline i znow pomaga wciagac buty. Tarmosza sie, wciagaja, sila sie... Weszly. - No dobrze - mowi pani - a gdzie sa twoje rekawiczki? - Mam je schowane w bucikach! Proces przedszkolanki o pobice dziecka odbedzie się w przyszlym tygodniu... |
|
|
|
![]() ![]() |
|
Aktualny czas: 27.11.2025 - 02:09 |