Jaki linux?, jaka dystrybucja?... Opcje

[Yashin]

No więc chce sobie zainstalować linuxa... Tylko nie wiem jaką dystrybucję wybrać. Co polecicie dla początkującego?

[orson]

witam ...

polecam fedorę ... mam w domu i w pracy ... wymaga troszeczkę pracy po instalacji ale na stronie http://www.fedorafaq.org/ są wszelkie podstawy

pozdrawiam

[revyag]

Dużo już powiedziano na ten temat: wyszukiwarka->dystrybucja.

[sf]

http://jakilinux.org

[acztery]

debian albo suse ... a jak chcesz sie bawic to slackware

Ten post edytował acztery 4.10.2005, 16:11:09

[zbig13]

Ja uzywam SuSe i mi sie bardzo podoba Jest dosyc latwy w instalacji i konfiguracji i wogole dobrze sie na nim pracuje.

[sztosz]

Debian albo Gentoo. Ilu ludzi tyle bedzie odpowiedzi na twoje pytanie.

[GrayHat]

gentoo 2005.0 to cos dla ciebie

[nospor]

No dobra, panowie, ja wiem, że to jest Hydepark. Ale jeśli już podajecie jakiegoś tam linuxa, to podajcie jeszcze dlaczego akurat jego polecacie. Jakie ma zalety, ewentualne wady. Niech autor topicu ma jakiś z tego pożytek (i nie tylko on). Niech to będzie twórcza dyskusja.

[sztosz]

Czemu debian? Bo ma mnostwo pakietów, jest szybki i stabilny i ma dosyć dobre wsparcie swego "community". Czemu Gentoo? Bo jest bardzo szybkie, bo ma wspaniałe forum na którym, jezeli pożądnie poszukasz znajdziesz prawie wszystko z czym można mieć problem. Poza tym człowiek bardzo, naprawdze bardzo dużo się nauczy instalując ze stage 1, a jeżeli odpowiedni do swoich potrzeb dobierze flagi USE, to dostaje tak wydajną maszynkę że nie znam nic co mogło by temu dorównać(sic!).

[GrayHat]

noi w gentoo instalujesz od podstaw szybko (stage1) i wybierasz tylko potrzebne cacka ;D

[Jabol]

madrake - całą reszte zanim się nauczysz minie rok. Każdy Ci pisze, co sam używa, ale nikt nie pomyślał, co dobre dla początkującego. Ewentualnie Fedora.

[matid]

Dziwne, że nikt nie wspomniał - Ubuntu.
Dystrybucja oparta na Debianie, bardzo stabilny system na desktopy, z dużą ilością paczek, świetnym community i bardzo dobrą obsługą sprzętu. Ah, no i jest dość łatwy w obsłudze.

[Levabul]

Dziwne, że nikt nie wspomniał - Ubuntu.
Dystrybucja oparta na Debianie, bardzo stabilny system na desktopy, z dużą ilością paczek, świetnym community i bardzo dobrą obsługą sprzętu. Ah, no i jest dość łatwy w obsłudze.

Do tego zajmuje tylko 1 CD, teoretycznie nie ma dostępu do konta roota (czyli jeżeli się nie będziesz starał ro szybko go niezwalisz ), obsługuje debianowskie paczki. Jedyne co może ci się niepodobac to textowy instalator zaczerpnięty wprost z Debiana, ale jest on bardzo prosty w obsłudze i niepowinienieś mieć z nim żadnego problemu .

ps. Polskie community - http://ubuntu.pl/
przewodnik po ubuntu - http://www.przewodnik.ubuntu.pl/

ps2. Fedora core 4 też wporządku jest

Ten post edytował Levabul 4.10.2005, 20:54:21

[Sh4dow]

Przylacze sie do jabola, na poczatek proponuje Mandriva (stary mandrake). Przez ponad rok uczylem sie tam podstaw. Duzym plusem jest ogromna ilosc wszystkich ustawien poprzez aplikacje okienkowe. Na poczatek naprawde bardzo przydatne. Wiekszosc rzeczy dziala po zainstalowaniu bez problemow.
Po jakims czasie przesiadłem się na debiana, przedewszystkim ma ogromna ilość pakietow i chodzi naprawde przyzwoicie, nawet jak na wersie unstable ktorej uzywam. Jednak tesknie za mandrake bo bylo mniej kombinowania i dzialalo to fajnie

[sztosz]

Nie zgodze się z Jabolem i Sh4dowem. Ja zaczynałem od RH9, zainstalowałem, dwa razy uruchomiłem i odinstalowałem (przy okazji kompa zwaliłem bo nie wiedziałem jak "naprawić" mbr) Po tem Mandrake 10, uruchomiłem moze z 10 razy... Potem była Fedora Core 2, probowałem pobawić się z tym ale praktycznie brak mozliwości zainstalowania sterowników do modemu Speedtouch 330 od neostrady mnie rozwalił na pół roku (czyt. dałem sobie spokój z linuxami) Potem dostałem płytkę z Ubuntu, zdążyłem znielubić Gnome wiec po samym LiveCD dałem sobie spokój. Zainstalowałem Gentoo ze stage 1, trwało to w sumie dwie doby, ale byłem ucieszony, przelączając się co 10 minut miedzy XP a gentoo "zainstlowalem" po godzinie neostradę. Mając jako stronę startową w FX'ie http://forums.gentoo.org/ przez ponad miesiąc dłubałem w gentoo i doprowadzilem go najpierw do Błyskawicy, a potem przez "experymenty" do żółwia. Potem kupiłem sobie 3 DVD z debianem, zainstalowałem, myslalem że się pochlastam bo mnie przywitał Gnome. [zmoderowane]. Spróbowałem jeszcze raz ale w "trybie" experta i tylko samą "bazę" debiana, potem po kolei doinstalowalem X'y i KDE potem apache i cała reszta. I byłem w końcu usatysfakcjonowany.

Dopiero Gentoo sprawiło że pomyslalem o przesiadce z windowsow na gnu\linux, a dopiero gentoo sprawiło że w końcu to zrobiłem i nie żalowałem. To że piszę i "pracuję" na win2003 to tylko przez wzgląd na rodzinkę.

Nie ma sensu uczyć się linuxa od podstaw. Ważne żeby mieć podlączonego neta, bo wtedy żaden problem nie stanowi przeszkody do nie przebrnięcia. Chodzi tu o komfort pracy, szybkość/wydajność i cukierkowatość jeżeli ktoś lubi, a o którą łatwiej pod X'ami niż w windowsie.

Proszę nie używać niecenzuralnych określeń, to forum publiczne. /kszychu/

[sf]

@sztosz: co ma gnome do dystrybucji? przywital Cie gnome piszesz.. sorry, ale przy instalacji to TY WYBIERASZ CO CHCESZ ZAINSTALOWAC, nawet ubuntu mozna z tego co wiem zainstalowac bez gnome

[revyag]

Po tem Mandrake 10, uruchomiłem moze z 10 razy

Tak, to dobry argument aby go nie używać.

Potem była Fedora Core 2, probowałem pobawić się z tym ale praktycznie brak mozliwości zainstalowania sterowników do modemu Speedtouch 330 od neostrady mnie rozwalił na pół roku

Dziwna sprawa bo w sieci jest pełno artów jak to zrobić.

Potem dostałem płytkę z Ubuntu, zdążyłem znielubić Gnome wiec po samym LiveCD dałem sobie spokój

Nie rozumiem co ma gnome do oceny dystrybucji. (Poza tym domyślny iface Ubuntu, oparty na gnomie jest bardzo fajny)

Potem kupiłem sobie 3 DVD z debianem, zainstalowałem, myslalem że się pochlastam bo mnie przywitał Gnome

Bez obrazy, ale według mnie jest to śmieszne jakimi kategoriami oceniasz danego linuxa.

Nie ma sensu uczyć się linuxa od podstaw.

A nie sądzisz że stopniowe przyswajanie, o rosnącym poziomie zaawansowania jest lepsze niż skok na głęboką wodę ? Nie każdy z natury jest super pływakiem

Ważne żeby mieć podlączonego neta, bo wtedy żaden problem nie stanowi przeszkody do nie przebrnięcia.

A co z tymi którzy nie mają neta i nie mogą zrobić sobie sieciowej instalacji ?

[enceladus]

Debian:
- ma najlepszy system pakietów - yum np przy pobieraniu każdej paczki pobiera listę wszystkich pakietów - debian robi to na wyraźną prośbę . Do tego jeszcze baza zainstalowanych pakietów ma postać pliku tekstowego - gdy coś się rozwali można ręcznie naprawić - baza RPM ma postać pliku binarnego ... gdy się rozsypie system jest do reinstalacji bo nic nie da się robić z pakietami.
- pracuje na wielu platformach sprzętowych
- posiada w standardzie ponad 15tys pakietów z oprogramowaniem - ktoś kiedyś powiedział "jeśli czegoś nie ma w deb-ie, to muszę się zastanowić czy faktycznie jest to mi potrzebne"
- Debian jest poprawny od strony formalnej - community debiana nie wpuści do dystrybucji aplikacji którę są "niepewne" od strony licencyjnej
- pliki konfiguracyjne są intuicyjne - w części dystrybucji struktura konfiguracji jest przebudowana w taki sposób, że jest nieczytelna dla użytkownika a łatwiejsza do parsowania przez aplikacje okienkowe... a co gdy okienka są nam zbędne ?

[kszychu]

ktoś kiedyś powiedział "jeśli czegoś nie ma w deb-ie, to muszę się zastanowić czy faktycznie jest to mi potrzebne"

Ktoś też kiedyś powiedział: "jeśli ktoś zna debiana, to zna debiana, a jeśli zna slacka, to zna linuksa".

Poza tym wszem i wobec wiadomo, że "w debianie się nie da"