Freelancer 2,5k czy studia informatyczne?, Freelancer 2,5k czy studia informatyczne? Opcje

[-xavi_sof-]

Pytanie:
Freelancer 2,5k (front-end&grafika) czy studia informatyczne dziennie na politechnice?

- Brak możliwossci studiowania zaocznie
- Brak możliwosci robienia tego i tego jednoczesnie na pełnych obrotach

[memory]

Oczywiście studia

[-xavi_sof-]

Oczywiście studia

Dlaczego?

[aniolekx]

a co studia na polibudzie maja wspólnego z grafika i frontendem? Jak chcesz się związać z webdeveloperka to idź na uniwersytet.

[sowiq]

Ja bym powiedział - spróbuj to jakoś pogodzić, ze wskazaniem na pracę.

Bo tutaj jest bardzo proste pytanie. Co będzie Ci bardziej przydatne za kilka (np. 4-5) lat - 5-letnie doświadczenie zawodowe czy papierek uczelniany, z którego nic nie wynika? Poza tym przez czas studiów i tak będziesz musiał się z czegoś utrzymywać.

[Turson]

Wybrałem jedno i drugie na raz i jest ciężko to pogodzić, znaleźć wolny czas dla siebie Praca jest jednak dla mnie priorytetem.

[Pyton_000]

Praca, studia dopiero jak ktoś będzie wymagał papierka.

[Spawnm]

Studia + freelancerka zdalna. Przez pierwszy rok będziesz w plecy finansowo bo nie będziesz wyrabiać przez masę przedmiotów matematycznych i odsiew, ale potem na lajcie da się pogodzić.

[fate]

jak netto to freelance i łap expa, jak brutto to sprobuj w miedzyczasie okno na pw
http://www.okno.pw.edu.pl/
inż mozna rozciagnac nawet na 8 lat, patrz ja mozna tez zrobic studia praktycznie jezdzac raz na pol roku an egzaminy ale trzeba byc zdolnym, warto znaleźć jednak czas na wklady, koszt jak za zaoczne

[Tuminure]

Zależy od wielu rzeczy...

Osobiście wolałbym doświadczenie, niż studia, gdybym miał wybierać jedno z dwóch. Może spowodowałoby to, że do niektórych miejsc mnie nie przyjmą ale przez te 3-5 lat zarobiłbym kwotę, którą ciężko byłoby nadrobić studiami.

[modern-web]

Praca + studia zaoczne jak bardzo zależy Ci na papierze. Programowania nie nauczysz się na uczelni, albo robisz to we własnym zakresie albo zapomnij o karierze programisty, który musi być na bieżąco, rynek się zmienia, z dnia na dzień pojawiają się nowe narzędzia. Profesor w podeszłym wieku nie przekaże Ci takiej wiedzy, pokaże jedynie jak możesz nad określonym problemem pomyśleć. Nie wiem co jest dla Ciebie ważniejsze, osobiście jestem praktykiem i mnie ta teoria dobijała. Freelance to też nie to samo co praca w grupie, w poważnej firmie nad poważnymi projektami.
Spróbuj pogodzić jedno z drugim albo wybierz samą pracę, nie wiem co więcej mogę Ci powiedzieć.

[Damonsson]

Musisz sobie odpowiedzieć na tylko jedno pytanie:

Czy chcesz zarabiać duże pieniądze, czy mieć jeden więcej nic nie warty papier i tytuł przed nazwiskiem, który nikogo, oprócz Twojej babci, nie obchodzi.

[modern-web]

@Damonsson: Ten nic nie znaczący papier za 20 lat może uratować Twoją karierę najlepiej mieć jedno i drugie, jak się nie da to zdecydowanie praca i doświadczenie zawodowe. Kodu rzeźbić do emerytury nie będziemy, warto ustawić się na jakimś stanowisku "decyzyjnym" do tego czasu, a tam jednak wykształcenie MOŻE (nie musi) grać rolę. Poza tym na zachodzie z tytułem lepiej wyglądasz jak bez niego... Twój wybór

Ten post edytował modern-web 4.12.2014, 20:51:41

[Turson]

Za 2,5k netto też nie rzuciłbym studiów.

[ksocial]

Za taki zarobek to lepiej brać to niż studia. Tym bardziej, że załapiesz doświadczenie w branży + znajomości co obecnie się głównie liczy niż studia

[Posio]

Wtrącę swoje 3 grosze do dyskusji, bo byłem w podobnej sytuacji. Tyle że złapałem pracodawce z UK który płacił w okolicy 4k / mo.

Musisz sobie odpowiedzieć na tylko jedno pytanie:

Czy chcesz zarabiać duże pieniądze, czy mieć jeden więcej nic nie warty papier i tytuł przed nazwiskiem, który nikogo, oprócz Twojej babci, nie obchodzi.

Aktualnie wchodzę w technologie .NETowe, poznałem kilku ludzi z branży + mam bezpośredni kontakt z ludźmi pracującymi jako "łowcy głów". Każda POWAŻNA firma wymaga statusu inż/mgr - niestety. Zarobki z wymaganiami mw.
-2 lata doświadczenia udokumentowane pracą / stażem lub własnymi projektami
-inż/mgr ++

Płaca ~350 zł netto dziennie umowa o prace.

Za 2,5k netto też nie rzuciłbym studiów.

Tym bardziej że to praca jako freelancer. Miałem propozycję pracy na stałe w firmie zajmującej się webdeveloperką (tak dostałem taką propozycję na pierwszym roku studiów po 2 miesiącach "stażu" w tej firmie, oczywiście staż był płatny) za pieniądze ~4k netto plus luźna "zachodniofirmowa" atmosfera. Nie przyjąłem, zostałem na dziennych. Kolega który mnie tam "wkręcił" został. Jako DevOps i studiuje zaocznie. Także w zasadzie wszystko zależy od aktualnej sytuacji materialnej. Ja coś czułem że PHP / webdeveloperka mnie długo nie przytrzyma - bynajmniej nie w tej technologii. Dlatego odmówiłem.

Za taki zarobek to lepiej brać to niż studia. Tym bardziej, że załapiesz doświadczenie w branży + znajomości co obecnie się głównie liczy niż studia

Freelancerka ~= wiele znajomości + super doświadczenie. Chyba ze jest to coś poważniejszego niż klepanie kilku stronek miesięcznie ( a płaca wskazuje na to, że jednak to nic poważniejszego). Z resztą, co to jest 2.5 tysiąca zł ? Dla wielu tak dużo, dla wielu tak mało... utrzymaj dziewczynę/żonę + dziecko. i ledwo zwiążesz koniec z końcem.

[Turson]

Praca, studia dopiero jak ktoś będzie wymagał papierka.

Wyobraz sobie sytuacje, ze pracujesz X lat i chcesz awansowac. Szef mowi ze sorry ale nie, bo nie masz studiow. Mowisz ze zrobisz ale to zajmie kilka lat, więc stoisz w miejscu przez ten czas. Nie musi sie tak zdarzyc ale moze.

[gitbejbe]

I tak zrobisz jak będziesz uważał, a to co ja mogę tobie powiedzieć, to to co kilka osób już doradziło w tym temacie: jeb** studia ! Nic się na nich nie nauczysz. Tak jak już ktoś ujął, wykładowcy mają na celu tylko wskazać Tobie pewne możliwości. Coś tam poprogramujesz, liźniesz kilka języków i napiszesz kilka małych programów - nawet nie myśl, że coś bardziej skomplikowanego jak windowsowski kalkulator. To wszystko jako wstęp nauki by wystarczył, gdyby nie to, że ten wstęp trwa aż 5 lat ?! Nawet jak sam będziesz się w ten czas "rozwijał" to i tak nauczysz się zapewne więcej złych niż dobrych nawyków. Studia to strata czasu i pieniędzy. Ja zrobiłem licencjat i żałuje do dziś, że w ogóle zaczynałem. Żaden pracodawca, nikt by mnie nie zmusił aby pójść na magistra. Nie słyszałem jeszcze o przypadku, aby dobry doświadczony programista/grafik nie został przyjęty do pracy ze względu na brak wyższego. Za to znam masę ludzi, którzy po studia z dobrymi ocenami nie mogą znaleźć pracy z powodu braku doświadczenia... Więc co lepiej jest mieć ? papierek ?

Co do pogodzenia pracy ze studiami... Wielu myśli że to żaden problem, zanim się sami nie przekonają ; ) W takim przypadku zapomnij o dziennych.

[mrc]

Ja zrobiłem inżyniera, przez cały czas studiów programowałem tzw. "swoje" na korytarzu na uczelni. Poduczyłem się kilku rzeczy, baz danych itp. - dzisiaj jestem po studiach dwa lata, pracuję również dwa lata - jako programista i mi jest dobrze. Myślę, że studia są potrzebne, chociażby takie inż. - to uczy umiejętności zdobywania wiedzy, która jest w IT potrzebna.

[peter13135]

Studia aktualnie mają taki poziom, że da się je robić pracując na cały etat, jeśli ktoś chce. Nawet studia dzienne.