Poszukiwania uczynnej osoby do pomocy. Opcje

[Wazniak96]

Witam,

od pewnego czasu zajmuję się PHP jako hobby, lecz jak każdy zapalony hobbista chciałbym brnąć w ten temat coraz to dalej. Ostatnio zacząłem iść w dość trudniejsze strony(przynajmniej dla mnie) czyli programowanie obiektowe. Pewnie znajdzie się osoba, dla której było problemem z załapaniem tego toku myślenia... (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

Jak wiadomo, żeby się czegoś nauczyć(dobrze) trzeba sprawdzić czy podana klasa czy też kod jest prawidłowo napisany lub czy opłaca się użyć obiektywności i nie chciałbym syfić forum prośbami o sprawdzenie jakiejś tam klasy czy też banalnymi pytaniami. Z tego też powodu pomyślałem, że mógłbym poszukać jakiegoś "wolontariusza", który odpowiedziałby mi na parę pytań czy też sprawdził kawałek kodu raz na jakiś czas.

Dodam też, że nie chodzi tutaj o dokładne tłumaczenie czy też przeglądanie setek linijek kodu linijka po linijce tylko drobne podpowiedzi. Nie chciałem nikogo denerwować prośbami na pw lub coś dlatego też napisałem ten oto temat. Naprawdę nie chodzi tutaj o codzienne lekcje bo i ja na to nie mam czasu(dlatego też cenię czas innych). Znalazłaby się może osoba, która jest w stanie poświęcić trochę czasu uczniakowi? Jeżeli tak to zapraszam do kontaktu na pw. Byłbym naprawdę dozgonnie wdzięczny. (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

Pozdrowienia Wazniak96

Ten post edytował Wazniak96 19.07.2013, 20:21:44

[Spawnm]

Od tego jest forum, zwłaszcza jeśli nie mają być to codzienne korepetycje.

[Wazniak96]

Hmm.. Co prawda to prawda.

[peter13135]

Wydaje mi się, że forum to najlepsze wyjście. Po pierwsze jeśli miałbyś jednego "nauczyciela", to w pewnym momencie może mu zbrzydnąć pomaganie (chyba, że oferujesz "jakąś" zapłatę). Jednego dnia, będzie pomagał Ci chętnie, ale innego będzie miał zły humor i Twoje wiadomości do niego mogą nie być mile widziane. Na forum teoretycznie jak ktoś nie chce odpowiadać (bo np. ma zły humor) to nie odpowiada. Dodatkowa zaleta forum, to jak ktoś Ci źle doradzi, to być może znajdzie się ktoś, kto tego "złego pomagiera" wyprostuje.