Forum PHP.pl

E, ale dokładnie po to zrobiłem setRenderer i setExporter żeby móc zmienic renderer lub exporter, są też interfejsy do tego. Generalnie mógłbym zainicjować konstruktor lub całkowicie pozbyć sie fabryki, ale ten sposób wydał mi się najprostszy do używania.

Hej,

pracuje aktualnie nad jednym projektem i jest w nim kawałek CRM w związku z tym potrzebowałem czegoś do masowego generowania faktur dla klientów.
Pomyślałem, że pewnie nie jestem pierwszy, który ma ten problem więc można by zrobić z tego osobną bibliotekę do używania w różnych projektach.

I tak oto jest:
https://github.com/loskoderos/faktura-php

Przykładowa faktura:
https://github.com/loskoderos/faktura-php/b..._invoice_pl.pdf


Używanie jest dość proste:

[PHP] pobierz, plaintext 
use Faktura\Faktura;
 
$faktura = new Faktura();
 
$invoice = $faktura->newInvoice();
$invoice->setInvoiceReference('INV/123/2018');
 
//...
 
$invoice->newItem()
    ->setDescription('Some item on the invoice')
    ->setUnitNetPrice(123)
    ;
 
//...
 
$faktura->setTemplate('path_to_your_invoice_template.phtml');
$faktura->export($invoice, 'invoice.pdf');
[PHP] pobierz, plaintext 

Tutaj jest pełny przykład:
https://github.com/loskoderos/faktura-php/b..._invoice_pl.php

Projekt aktualnie bazuje na Xvfb i Wkhtmltopdf, które muszą być zainstalowane w systemie aby działało. Ponieważ, buduję aplikacje w Symfony to pewnie opakuje to w bundle i dodam support dla Twig'a, ale póki co to jest pierwsza beta.

Wrzucam tutaj, fajnie jakbyście zajrzeli w kod i ocenili co warto by zmienić. W założeniu to musi być w stanie generować fakture dla dowolnego projektu i wspierać model faktury z dowolnego kraju.

Z góry dzięki za feedback.

Kup alkochol izopropylowy, do kupienia w kazdym lepiej zaopatrzonym sklepie elektronicznym czy z narzedziami ogolnie.
ROzkrec laptopa, odepnij wszystkie paterie w tym cmos, rozkrec plyte, zdejmij ruchome czesci jak chcoiazby chlodzenie procka, jezeli mas procka w sockecie to tez wyjmij.
Przemyj plyte glowna i komponenty alkocholem, mozes zuzyc zwyklej szczoteczki do zebow zeby pozbyc sie syfu, obadaj elementy stykowe zeby sie tam nic nei gromadzilo.
Wysusz, zmontuj, na 99% bedzie dalej dzialal.

Dedykowana stacja dokujaca NIE na usb to dla mnie must have i deal breaker. Dlatego jak laptop to tylko ThinkPad, Dell lub w ostateczności HP. Nowe stacje są drogie ale nie zmieniają się z roku na rok i np: do najnowszych ThinkPadów można coś znaleść już w okolicach 300pln a starsze stacje dostanies za 50pln jak nie mniej. Dell podobnie.

Używałem dokładnie takiego adaptera. Z Ubuntu uwazaj, jest oficjalny driver od displaylink ktory wspiera urzadzenia na usb 3.0 - http://www.displaylink.com/downloads/ubuntu i działał mi dobrze ale tylko w laptopie z kartą intela. Jak masz dwie karty w laptopie - Intel + Radeon / NVidia to może być problem, nie wiem czy coś się w tej kwestii zmieniło aktualnie.

Pod Windowsem - zakładając, że massz usb 3.0 (displaylink wymaga odpowiednich sterowników i na usb 2.0 nie zadziała) - to wpinasz i działa.

Kup se adapter USB -> HDMI/VGA/DVI/ czy co tam masz, to jest karta graficzna USB (DisplayLink).

Ale szukasz automatu czy normalnie z palca diagramy do HLD, LLD, itd?

Jak recznie, to Visio, Lucidchart, draw.io i podobne. Osobiscie uzywam Lucidchart, tanie i warte kasy.

zwykly WoL (Wake on Lan) to ogarnie, wystarczy wyslac pakiet na odpowiedni port mac, sa softy do tego gotowe, jak juz system wystartuje to niech uruchomi usluge zebys mial sie z tym jak polaczyc.

Wiesz w ogole po co jest 'wizytowka', czy bardziej 'landing page'?

Kampania, a wizytowka jest jej czescia, ma sciagnanc na landing page jak najwiecej potencjalnych zainteresowanych (prospects), ktorych starasz sie namowic na 'cos' i zamienic ich w leady aby wrzucic w lejek sprzedazy. Jak tego nie ma, to taka strone wizytowke za 50pln mozna w zasadzie wyrzucic do kosza.

Od strony technicnej:
- landing page
- kontakt
- seo (crawlery i social)
- subskrypcja
- lista mailingowa
- autoresponder
- followery
- segmentacja
- magnety
- engagement
- analityka
- inne formularze, ankiety, etc.

Wiec taki wordpress to minimum, a pisanie tego od zera jest hmm glupie.

Zabawne jak programisci biora sie za marketing od dupy strony czyli od kodu

Potrzebujesz FW czy zadowolonego klienta i kasy na koncie... szybko ?

Wordpress, zasada 80/20, 80% rzeczy zrobisz w wordpresie za pomoca gotowych pluginow, masz zaplecze ludzi ktorzy nad tym siedza wiec grzech nie skorzystac. 20% to dodatki, ktore dopiero jak naprawde potrzeba mozesz dobudowac "obok".

Stoisz przed taka sama sytuacja jak zatrudnienie pracownika wiec odpowiednia umowa NDA powinna zalatwic sprawa.
W przypadku jej naruszenia masz idziesz z tym do sadu i masz prawo zadac kasy za wyrownanie strat. Z drugiej strony nawet w duzych firmach gdzie know-how jest wartosciowe, zadko w Polskich warunkach daje sie kwoty wieksze niz 50..100k zl za zlamanie NDA i bywa tak, ze inna firma placi taka kare za 'wykupienie' pracownika z jego poprzedniej firmy.

Inna kwestia, jezeli twoj kod to twoj najbardziej wartosciowy asset w firmie, a nie relacje i umowy z klientami... to cos masz nie tak ze swoim biznesem.

Odrobina konstruktywnej (mam nadzieje) krytyki.

O ile sama idea przetwarzania wieloprocesowego i asynchronicznosci jest jak najbardziej sluszna i daje spore mozliwosci, to pytanie dlaczego na sile Pehap?

Co do kodu, przejzalem na szybko demo chat i wybacz ale wedlug mnie kod cierpi na to samo co wielkie frejmlorki pehapowe jak Symfony czy nawet Zend: kompleks javy, masa kodu ktory nie robi nic, a dodaje zlozonosci. Zerknij dla porownania jak wygladala by ta sama funkcjonalnosc w np: pythonie uzywajac flaska + celery, czy akka.io + play w scali.

Na plus, podoba mi sie to dobrze wygladajaca dokumentacja, moze brakuje nieco tutoriali, ale z gory wyglada na projekt, ktory moze kogos zainteresowac.

Mysle, ze wszystko 'zalezy'.

Od klienta, jaka branza, jaki budzet, jaki termin, jaka strategia i od Ciebie, czy jestes produktowy czy projektowy, jaki i czy w ogole masz proces sprzedazowy, rowniez od tego czy to upsell czy greenfield.

Moje doswiadczenie jest takie, ze jak masz lead to opportunity powinno byc otwarte dopiero jak klient wysyla RFI/RFP. W RFP powinnien byc z z grubsza opisany koncept biznesu jaki klient proboje zrealizowac. Klienci sa rozni i czasem dostaniesz tylko cos w stylu 'chce CMS', a czasem jest sprecyzowana lista wymagan, nawet przygotowana przez inna firme. Jak sa wymagania to krotka pilka - analizujesz je pod katem twojego produktu/uslugi i dajesz z grubsza wycene. Warto miec na to gotowce.

Jak masz przypadek ze klient nie wie dokladnie co chce, no to najpierw sprzedajesz konsulting. Kruczek jest tu taki, ze istnieje konflikt interesow - mozesz byc autorem specyfikacji pod siebie. Przygotowana specyfikacja jest wkladem do wyceny, jest to etap analizy i powinien byc platny.

Oczywiscie mozesz probowac sprzedawac Agile, ale szczerze zycze powodzenia :-)

Twoj przypadek brzmi jakby klient oczekiwal niskopoziomowej specyfikacji systemu - spoko, jak chce to niech zaplaci. Powinien Ci wyslac formalne zamowienie na to, a Ty okreslic naklad pracy i wynegocjowac kompromisowy budzet. Jezeli bedzie chcial kontynuowac projekt, to negocjuj commitment do specyfikacji - podstawa w kwestiach spornych. Nastepnie jak beda zmiany, a pewnie beda, dodajesz je jako Change Requesty wyceniane osobno.

Ktos pisal wyzej, ze sprzedajesz taski/czas - super, ale dopoki nie masz relacji z klientem i dobrej historii u niego raczej nie masz opcji time & material.

Chodzilo mi oto, ze Hadoop nie nadaje sie do wykonywania czegokolwiek w czasie niemal rzeczywistym. To jest po prostu framework do wykonywania batchowych jobow, do tego jest passe i sa juz lepsze narzedzia na rynku.

Pracowalem przy projekcie wyszukiwarki w pewnej europejskiej firmie, ktora ma ambicje przejac czesc rynku wyszukiwania od Google.
Jest z tym masa roboty ale nie ma tam cudow. Szybkie wyszukiwanie mozna napisac od zera chociazby w pythonie i spokojnie wyciagnie tysiace zapytan na sekunde. Samo szukanie w indeksie jest trywialne, indeksowanie sprawia problemy skali, potrzeba setek maszyn zeby po prostu trzymac taka ilosc danych, do tego dochodzi replikacja, regiony itp. Mapreduce i pochodne stosuje sie do budowania indeksu na podstawie danych chociazby z wyszukiwarek internetowych, dzisiaj nawet crawling nie ma sensu bo internet rosnie zbyt szybko, a przegladarki internetowe sa "za darmo" bo to co wpisujecie w szukajce i w pasku adresu jest produktem na ktorym stoi duzy biznes.

Wyszukiwarka Google dziala szybko bo nie napisali jej w Pehapie z uzyciem MySQL i LIKE %

A na powaznie to sobie poczytaj o Reverse Index i TF/IDF, gugiel to w duzym skrocie wlasnie taki rozproszony index, ktory z zalozenia dziala szybko.


O Hadoopie mozna wiele powiedziec ale napewno nie to, ze jest szybki
Afaik google nie stoi juz na MapReduce.

Czesc,

projektuje pewien system ecommerce, poki co wysokopoziomowo, wymagania, mockupy, procesy biznesowe, generalnie co to ma robic. Na dniach bede musial zejsc poziom nizej na architekture, model danych i pojawia sie kwestia technologi i frameworka do implementacji.

Pytanie w jakiej technologi i w jakim frameworku to zaimplementowac?
Jakich narzedzi byscie uzyli do zbudowania systemu ecommerce tak aby mozna bylo oddelegowac prace zewnetrznej firmie lub zatrudnic programistow?

Zalozenia sa z grubsza takie:
- projekt wewnetrzny
- czas zycia systemu 2..3 lata
- wiele brandowanych instalacji
- frontend uzywany przez klientow i automatyczny backend
- brak backoffice (osobny projekt)
- integracje z zewnetrznymi systemami (platnosci, analityka)
- 1k...10k zarejestrowanych kientow
- relacyjna baza danych
- brak potrzeby skalowania (przy wiekszym ruchu i tak zostanie przepisany)

Nie jest to rocket science wiec po przekazaniu projektu do wdrozenia dobrze by bylo zeby mozna bylo go wykanac praca ludzi na poziomie junior/mid developer. Najlepiej ludzmi dostepnymi na Polskim rynku. Takze aby mozna bylo zmienic developerow w trakcie pracy nad systemem i pozniejszym utrzymaniem. Sklaniam sie ku PHP jako stosunkowo taniej i dostepnej technologii.

Dzieki z gory za odpowiedzi i sugestie.

Sam odpowiedziales sobie na pytanie
Niestety stratega marketingowa na CRM, to raczej nie watek na forum pehapa.

Jak ktos uzywa Linuxa i ma SSD w laptopie i dodatkowy dysk, to polecam sie zapoznac z ZFS on Linux.
Ogolnie mozna postawic system na SSD, i zrobic sobie dodatkowe niewielkie partycje na cache (L2ARC, ZIL), wtedy z drugim dyskiem dziala to jak hybryda SSD+HDD i w efekcie mozna miec duzy dysk o znacznie wiekszej wydajnosci niz zwykly talerzowy hdd.

Bierz koniecznie z dyskiem SSD, ewentualnie dokup dysk SSD. T420 to fajny laptop, bo jak nie używasz dvd na co dzień, to można go odpiąć i w jego miejsce wsadzić kieszeń na dysk (pacz na alledrogo) i w tej kieszeni możesz mieć drugi dysk na dane.

Koledzy juz Ci pomogli, wysil sie i poszukaj na znanych wszystkim serwisach.

Matryca 15" i 1366x768? Celeron, 4gb ramu, hdd i win8? Kupienie tego, to kasa wyrzucona w błoto. Chyba, że naprawde ktoś ma niskie oczekiwania.

900zł to nie jest duży budżet, ale da rade w tej kasie znaleść poleasingowy biznesowy laptop. Chociażby ThinkPad T420 lub Dell E6420, matryca HD+ 1600x900, procek i5 niemal 3.5x mocniejszy niz ten celeron. Lepsza klawiatura i możliwość rozbudowy. Nowy laptop za 900pln to nie laptop.

Bo trzeba se kupic laptopa do pracy, a nie atrape dla zjadacza kontentu. O stacji dokujacych slyszal? Kazdy szanujacy sie producent je ma w wyzszych modelach laptopow, Lenovo/Dell/HP.



Testowy setup, odpinasz laptopa ze stacji i po sprawie.

Jezeli pracujesz u siebie, zawsze w jednym miejscu i masz w nim sporo przestrzeni to bralbym stacjonarke, glownie dlatego ze kosztowo wychodzi dobrze, do tego nie dwa, ale trzy monitory ze wzgledu na ergonomie. Tak jak kolega wyzej napisal, latwo rozbudowac, do tego duzo perfyferiow: mechaniczna klawiatura, dobra mysz, dobre audio i internet po kablu.

Niestety sam nie umiem usiedziec w jednym miejscu zbyt dlugo dlatego dla mnie laptop to podstawa. Polecam mobilne stacje robocze, kupilem uzywany W520 i pracuje na nim od dwoch lat, do tego jak jest miejsce: dwa zewnetrzne monitory 1920x1200 plus ekran laptopa, co daje sumarycznie trzy ekrany.
Wydajnosciowo jest jak na laptopa stosunkowo dobrze, doskonala klawiatura, FullHD, i7, 8 watkow, 32gb ramu, 256gb ssd + 1tb hdd spiete w hybryde. Mobilny serwer, wiec vagranty smigaja
Do tego drugi zapasowy laptop 12", u mnie X220, z ktorym podrozuje - i5, 16gb ramu, 256gb ssd + 500gb hdd i 6h na baterii.

Gdybym kupowal dzisiaj, to najpewniej ThinkPad T460p w mocnej konfiguracji lub ewentualnei ThinkPad P50.

W biurze aktualnie uzywam Macbook Pro 13", ergonomiczna tragedia, jedyne plusy to bateria, unix i hidpi. Nie polecam.

W wawie 1 lipca odbędzie się spotkanie CloudBeerPL #002, na którym włąsnie ma być ekipa z Google i zaprezentuje co ciekawego można zrobić z Google Cloud Platform, więc jak masz ochote zobaczyć jak to robią eksperci to zapraszam!

http://www.meetup.com/CloudBeerPL/events/222984650/

Ok, a czy (o ile) dostajesz proposal rozwiazania, jest slowo o prowadzeniu projektu, spisane procesy, aby ocenić stopień dojrzałości organizacji?
Skoro stawki rynkowe, to może problem z zarządzaniem jest, a nie z jakością developerów, którzy często jak sam napisałeś skupiają się jedynie na technicznych aspektach.
Kolejna rzecz, te kary umowne też do czegoś służą