Z życia codziennego, Czyli inżycieria oprogramowania a zarządzanie projektami |
Z życia codziennego, Czyli inżycieria oprogramowania a zarządzanie projektami |
3.09.2008, 20:55:57
Post
#1
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 1 467 Pomógł: 13 Dołączył: 22.02.2003 Ostrzeżenie: (0%) |
Hej,
polecam obejrzeć film: http://java.dzone.com/videos/video-hug-a-developer-today Mieliście kiedyś jakieś ciekawe sytuacje? Moje najgorsze przeżycie to chyba jak kiedyś jako praktykant robiłem program do użytku wewnętrznego i za każdym razem jak oddawałem kolejną wersję to padał nowy pomysł. I padał tylko dlatego, że po zaimplementowaniu starego i zobaczeniu jak działa ludzie widzieli na własne oczy co by się jeszcze przydało. Od tamtego czasu doceniłem jak ważny jest porządny projekt. Na końcu filmu jest podlinkowany też ciekawy wykład o zarządzaniu projektami, dość ciekawy. W pewnym sensie daje on pewne poczucie, że to jednak nie inżynieria oprogramowania jest winna bardzo niskiej jakości większości softwaru w dzisiejszych czasach (w pewnym sensie gdyby nie to, że większość ludzi tego nie zauważa, to bym się wstydził przyznawać czym się zajmuje), a właśnie handlowcy i cała reszta wyglancowanych garniturowców . Pozdrawiam // edit: dodałem sonda, odpowiedzi wzięte z filmu Ten post edytował Jabol 4.09.2008, 15:35:48 |
|
|
3.09.2008, 21:53:22
Post
#2
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 5 724 Pomógł: 259 Dołączył: 13.04.2004 Skąd: N/A Ostrzeżenie: (0%) |
Cytat Moje najgorsze przeżycie to chyba jak kiedyś jako praktykant robiłem program do użytku wewnętrznego i za każdym razem jak oddawałem kolejną wersję to padał nowy pomysł. I padał tylko dlatego, że po zaimplementowaniu starego i zobaczeniu jak działa ludzie widzieli na własne oczy co by się jeszcze przydało. Od tamtego czasu doceniłem jak ważny jest porządny projekt. To zalezy Jak wymagania systemu sa znane to masz projekt i jego sie trzymasz. Jak nie sa znane to niestety tak wyglada tworzenie takiego systemu, robisz, uzywasz, poprawiasz/dodajesz. Roznica polega na tym za co ci placa? Za kazda wykonana prace [rozwoj programu; kazda nowa funkcjonalnosc, ktorej sobie zarzycza] czy za program [jednorazowo, a dodatki masz wykonac "gratis"] edit: a filmik - genialny Ten post edytował dr_bonzo 3.09.2008, 22:12:26 -------------------- Nie lubię jednorożców.
|
|
|
4.09.2008, 00:03:11
Post
#3
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 113 Pomógł: 5 Dołączył: 12.09.2006 Skąd: Pruszków/Warszawa Ostrzeżenie: (0%) |
Kwestia jest tez czesto taka, ze zwlaszcza w projektach PHP (jakies spolecznosciowki, sklepy) jest tak, ze dodawanie kolejnych funkcjonalnosci juz podczas pisania kodu jest normalnoscia. Wina jednakze nie w jezyku, ale wlasnie w braku porzadnego projektu (bo ogolnikowe specyfikacje to nie to samo). Mam cos takiego non stop od kiedy zaczalem zawodowo kodowac i jak na razie sie to chyba nie zmieni. A w podobnej sytuacji jak kolega Jabol to jestem srednio co 3 dni
-------------------- "Człowiek dążący do swego celu może być skuteczny tylko w przypadku, jeśli każdą minutę swego życia wykorzysta z maksymalną korzyścią dla osiągnięcia zaplanowanego celu. Jeśli stworzył dla siebie system kar i karze sam siebie za każdą zmarnowaną minutę. Człowiekowi w zupełności wystarczą 3-4 godziny snu, cały pozostały czas może być wykorzystany dla osiągnięcia upragnionego celu." -- Wiktor Suworow
Java devBlog KulturalnyChlebik |
|
|
4.09.2008, 06:50:39
Post
#4
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 663 Pomógł: 6 Dołączył: 3.06.2007 Skąd: Kraków Ostrzeżenie: (0%) |
Ja od kilku miesięcy piszę wersję 3 oprogramowania a ciągle myślę o 4 i ta myśl mi nie daje spokoju. Wiem jednak, że przy wersji 4 będę myślał o 5 więc lepiej jak skończę wpierw 3 Pozdrawiam.
-------------------- http://www.berry.nazwa.pl/edico/public_html/index.php ----> under construction
|
|
|
4.09.2008, 15:42:03
Post
#5
|
|
Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 1 467 Pomógł: 13 Dołączył: 22.02.2003 Ostrzeżenie: (0%) |
Swoją drogą muszę przyznać, że też nie jestem niewiniątkiem, bo zawsze bardzo długi się zastanawiam jaką strukturę wdrożyć w programie (pracuje w testach i niestety zazwyczaj nie mamy czegoś takiego jak projekt). Ostatnio zostałem skonfrontowany z tzw. "agile programming" i muszę przyznać daje to efekty, co najmniej właśnie w takich zastosowaniach gdzie nie przygotowuje się projektu ani struktury a raczej pisze na żywo (jak testy).
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: 26.04.2024 - 03:32 |