![]() |
![]() |
![]() ![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 623 Pomógł: 11 Dołączył: 1.01.2009 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam wszystkich,
Od pewnego czasu nachodzą mnie wątpliwości co do kontynuacji studiów (jestem na 1. reoku). Wiele się na nich nie nauczyłem: poza matmą to trochę Prologa i Haskella. Reszta przedmiotów raczej pomogła mi uporządkować wiedzę. Do tej pory uczyłem się wszystkiego sam w domowym zaciszu i zastanawiam się, czy nie obrać takiego kierunku na przyszłość. 1. Czy pracodawcy w IT patrzą jakoś szczególnie na ukończone szkoły, zdobyte tytuły naukowe? Jakbym sam postawił się w roli pracodawcy to dla mnie nie miałoby to żadnego znaczenia, czy ktoś ma papierek, czy nie. Ale to tylko moje odczucia? A jak jest naprawdę? 2. Czy wiedza ze studiów przydała Wam się jakoś szczególnie w trakcie Waszej pracy zawodowej w webmasteringu i w innych gałęziach software'u? 3. Jeżeli moglibyście cofnąć czas i jeszcze raz zadecydować: idę na studia, albo nie - co byście wybrali? Ogólnie rzecz biorąc nic chcę kontynuować studiów tylko dlatego, że wszyscy tam idą. W Polsce panuje taki pogląd, że na studia jak ma się możliwości (finansowe i umysłowe) to trzeba iść, bo jak nie pójdziesz to będziesz nikim i będziesz żył z zamiatania ulic (okej, przesadziłem trochę, ale wiadomo o co chodzi). Może warto wybić się z tłumu i za te 2,5 roku, kiedy miałbym inżyniera mieć w zamian doświadczenie, którego na studiach z pewnością bym nie zdobył? Jeżeli ten post czyta osoba pracująca (lub która pracowała) za granicą, to niech porówna jak wygląda temat tu i tam. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 39 Pomógł: 3 Dołączył: 17.09.2011 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Cytat No i chyba właśnie się dowiedziałem, że szajsem są: wszystkie Linuksy, BSD, Apache, Perl, PHP (i kupę frameworków), MySQL, PEAR, PECL, całe Mozilla Foundation... Ale ja pisałem o kodzie pisanym w małych zespołach przez pasjonatów albo przez programistów, dla małych i średnich przedsiębiorstw. I to głównie PHP, Pythony, etc. bo dzisiaj każdy się uważa za programistę (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Nic nie mówiłem o kodzie OS systemów na których rozwój rok rocznie idą miliardy dolarów. @UP: Nikt nie mówi, że masz po tych studiach nie mieć doświadczenia. Przecież napisałem, że jak coś umiesz i to lubisz, a nie że zrobisz studia i dostaniesz nie wiadomo ile za nic, bo każdy by tak robił. I tak, papier ci nic nie da. Ale bez tej wiedzy to dużo nie zrobisz. A gdzie dają? W UK Junior PHP zarabia 25-30k funa na rok. Firma w której kiedyś pracowałem szuka junior dev do formularzy i jakichś prostych landing pages (integracja z twilio, etc.)... 1500-2k USD na miesiąc. Mniej, ale to zdalnie. Moim zdaniem po studiach osiągalne. >Tak znajomość frameworków i orm jest totalnie nieprzydatna. Oczywiście. Największym problemem w naszej firmie są ludzie którzy korzystają / korzystali z frameworków. Bo nagle się okazuje, że framework jest inny albo część kodu musi działać bez, ze względu na prędkość. I nawet niestandardowej obsługi sesji (20 linijek) nie potrafią poprawnie zaimplementować, nie potrafią wyświetlić komunikatu błędu, poprawie zaimplementować formularza. Bo wcześniej wszystko robił za nich FW. I to jeszcze nic. Bo koszmarny kod SQL który wychodzi spod ORM-ów nie nadaje się do niczego oprócz małych projektów. Nawet jak ktoś używa, to później trzeba pisać z palca i przerabiać. Jak nie pracowałeś w FW, to się w góra dwa tygodnie nauczysz i już coś zrobisz... a jak jedyne co znasz to 10 frameworków... to nic z ciebie nie będzie. I tu dochodzimy do sedna, bo 95% "programistów" bez tego frameworka i ORM-a nie zrobi totalnie NIC. Zero. Daliśmy jednemu programiście zadanie, żeby uaktualnił formularz na 500 domenach to się łączył z SSH i wszystko ładował z palca. Zapomniał zmienić chmod'y (chociaż było powiedziane 3 razy) i robił drugi raz. Zamiast napisać prosty skrypt który to zrobi zdalnie "bo w frameworku którego używa nie ma takiej funkcji". Zmarnował na to 2 tygodnie i jeszcze było źle, bo poprawiał ale i tak na części domen zapomniał. I nawet mógł zainstalować ten nieszczęsny framework który ważył 20mb, żeby wykonać 5kb kodu. Na 500 domenach (!). I tak nie dał rady. To jest zadanie dla junior DEV i 90% programistów nie daje rady nawet z takim najprostszym taskiem... bo wychodzi poza zastosowania ich frameworków O.o Z resztą napisz prosty scenariusz. Jak taki system który robi update i sprawdza czy się powiódł na 500 domenach powinien działać i jak ci w tym pomoże framework? 6 godzin roboty dla kogoś doświadczonego. Junior by mógł zrobić dajmy na to w 5-6 dni... bo trochę czasu trzeba żeby się zastanowić jak to zabezpieczyć i zaprojektować jak się pierwszy raz za coś takiego bierze. To chyba niezbyt wygórowane wymagania? Ale niestety w frameworkach nie ma funkcji AutoUpdateSystem(); Więcej, bez frameworku większość programistów nie potrafi poprawnie przefiltrować danych z formularza(!). Inny "programista" miał napisać prosty formularz. Podajesz numer kierunkowy i telefon. Później wysyła prosty XML i twilio do ciebie dzwoni. Zainstalował ZEND i jQuery. Zatrzymał się zatrzymał na etapie formularza. Bo się sypał w IE8 a w FF ajax nie działał. Posłał do managera - zrobione. On otworzył w IE, FF... nie działa. No to pytamy "jak on to zrobił, przecież nawet przycisk OK nie działa a konsola sypie błędami"... Ale przecież działa pod Chrome a nasz "programista"... nie jest testerem. Widać do zrobienia prostego formularza jest potrzebny manager, tester i programista który wszystko spieprzy. Już nawet nie mówmy o jakimś fallbacku jak JS jest wyłączony, bo po co to komu (i to 15 minut zajmuje przy formularzu z 2 polami). Siedział nad tym tydzień (miał cert Zenda, nie wiem jak on go dostał!). Daliśmy to komu innemu, w 2 godziny całość była gotowa. No i teraz dochodzimy do sedna. Bez studiów nawet możesz być tym juniorem i pisać takie proste systemy. Ale raczej wyżej nie przeskoczysz, bez tej całej nudnej matmy, algorytmów, etc. W takim UK też dobrze zarobisz... ale w PL raczej już nie. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 10.10.2025 - 13:51 |