Witaj Gościu! ( Zaloguj | Rejestruj )

Forum PHP.pl

> Kwestie prawne a programowanie w php., Problemy wynikające z błędów programistycznych.
ŁukaszŁ.
post 1.09.2012, 19:14:40
Post #1





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 30
Pomógł: 0
Dołączył: 20.08.2012

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cześć. Jestem ciekaw jak to rozwiązujecie oraz jakie przykrości mogą spotkać freelancera w momencie oddania projektu, który okazuje się mieć jakieś błędy umożliwiające dostęp do bazy oraz wstrzyknięcia złośliwego kodu. Wiadomo, że programista jest od programowania a tester od testowania, niestety często osoba prywatnie zajmująca się dostarczaniem stron www musi sama zadbać o bezpieczeństwo chociaż w stopniu podstawowym, ale nie ukrywajmy, skoro co chwilę dochodzi do wycieku danych z serwisów takich jak Sony, Dropbox a nawet ostatnio afera z luką w Javie i jeszcze błędnie zaaplikowany patch, który otwiera nową lukę, okazuje się, że naprawdę ciężko jest sobie z tym tematem poradzić. Czy zabezpieczacie się na umowach zlecenie/ o dzieło ,że nie bierzecie odpowiedzialności za ewentualne błędy po zaakceptowaniu projektu? Nie wiem jak to ująć żebyście mnie dobrze zrozumieli, ale mam nadzieję, że całkiem jasno się wyraziłem smile.gif

Pozdrawiam!
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Start new topic
Odpowiedzi
xdev
post 1.09.2012, 22:42:40
Post #2





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 39
Pomógł: 3
Dołączył: 17.09.2011

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Niestety nie. Kiedy w ten sposób pracowałem w Polsce, to standardowa umowa o dzieło bez żadnych dodatkowych "ficzerów" smile.gif Z podatkami za bardzo nie wiem. Muszę się przyznać, że potrafię bez problemu liczyć całki a nie umiem wypełnić PIT-u. Durnota naszych urzędniczych świstków po prostu mnie przerasta. Zdaje się że był tam od tego jakiś niski podatek liczony od 50% wartości zlecenia (czy jakoś tak). Wołałbym nawet zapłacić 2x więcej gdybym nie musiał się z tym użerać tongue.gif

Jedynie musiałem się upierać żeby to wysyłali pocztą bo czasem geniusze mogli sobie wymyślić, żebym na podpisanie umowy na kilka godzin pracy i 300 złotych jechał z Katowic do Szczecina, jakby skanerów nie było wink.gif Właśnie dlatego zmieniłem rynek. Mniej takich idiotycznych sytuacji jest za granicą. Tutaj wszystko jest 50 lat za murzynami i strasznie zbiurokratyzowane. My dalej jesteśmy w epoce stempla i kartek papieru. W ogóle najlepiej to jest w Stanach, wpisujesz sobie swój numerek z IRS w formularz i od tej pory sprawy podatkowe pośrednik załatwia za ciebie. Tutaj to łazisz po urzędach i po prawnikach bo choć geniusze mają cegły podatkowe na 1000 stron to nikt nie ma pomysłu jak masz się rozliczyć.

Ogólnie to właśnie dla tego polecam pracę za granicą, bo szkoda życia na polskie urzędnicze bzdety... u nas chyba jak pracujesz w FL to więcej czasu musisz poświęcić na wypełnianie papierów a praca to jedynie dodatek do tej wszechobecnej biurokratycznej katorgi smile.gif

Ten post edytował xdev 1.09.2012, 22:48:11
Go to the top of the page
+Quote Post

Posty w temacie


Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 



RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: 18.06.2025 - 11:57