![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 199 Pomógł: 31 Dołączył: 22.03.2004 Skąd: Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
tak sie zastanawiam, bo juz sie pogubilem od tych zmian ostatnio.
ktos sie orientuje po jakim czasie pracy mozna przejsc na emeryture jako programista. mamy normalnie liczony jakis dodatek do warunkow szkodliwych bo jakos nie usmiecha mi sie odkladac te 67lat. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 592 Pomógł: 445 Dołączył: 12.03.2007 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, nie ma tu podziału na czarne i białe, ZUS zły i ZUS dobry. Jest wiele odcieni szarości, tak jak wiele aspektów sprawy.
ZUS ma duże problemy, jest źle zaprojektowany jak na obecne czasy. Sprawdzał się 2 wieki temu, bo na takie realia był planowany. Przestał się sprawdzać, zatem trzeba go reformować. Niestety jest to politycznie bardzo nieprzyjemny temat. O problemach ZUS mówi się od wielu lat, wiele się do tego systemu dokłada (w dodatku finansuje się to komercyjnymi kredytami, które tylko odkładają klęskę na później, ale zwiększają szanse na jej większą dotkliwość). Jednak nie robi się prawie nic, a przynajmniej nic sensownego aby ten system poprawić. Nie można tak po prostu zlikwidować ZUS, w końcu teraz na emeryturach są ludzie, którzy przepracowali całe życie i te składki odprowadzali. Za to można dać nowym osobom wchodzącym do systemu możliwość wyboru, jeśli chcą niech w nim uczestniczą jeśli nie - niech sami biorą za siebie odpowiedzialność. Domyślam się, że bardzo duża grupa ludzi nie będzie zainteresowana samodzielnym dbaniem o własną przyszłosć i wybierze właśnie ZUS. Na pewno znajdą się też ludzie, którzy zgodzą się ponieść ryzyko. Niech będzie możliwość wyboru. Żyjemy w świecie, który zmienia się bardzo szybko. Równie dobrze środki odłożone na prywatnym koncie bankowym (ten milion z art (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif) ) mogą nie być nic warte za 50, jak i te uzbierane w ZUS. Moim zdaniem szanse są bardzo podobne. W związku z tym wolałbym mieć choć nutkę wrażenia, że mam jakąś władzę nad tymi pieniędzmi. Kto wie, może za 30 lat stwierdzę, że uzbierałem już wystarczająco, pobiorę całą kasę, kupię działkę w Urugwaju i się tam przeniosę. Mając te środki na prywatnym koncie mam szansę na taki scenariusz, mając je na wirtualnych zapisach w ZUS wiem, że tak się nie stanie. Często podnoszoną kwestią jest to, że jeśli by pozwolić ludziom nie odkładać na emeryturę, to by nikt tego nie robił co w rezultacie doprowadziłoby do powstania rzeszy starych ludzi bez środków do życia. Moim zdaniem jest to bardzo mylne stwierdzenie. Może jedna dekada by taka była, ale ludzie nie są aż tak głupi, tak jak teraz każdy kombinuje, żeby jakoś sobie życie poukładać tak samo by kombinował, jakby tej obowiązkowej składki nie było. Odnośnie wieku emerytalnego. Jego zrównanie jest pod pewnym względem ok, w końcu równouprawnienie, więc traktujmy kobiety i mężczyzn tak samo. Jednak ja osobiście jestem przeciwny w ogóle ustalaniu wieku emerytalnego. Czas przejścia na emeryturę powinien być indywidualną kwestią każdej osoby. Różnie jest, są choroby, wypadki, wypalenie zawodowe, etc. Niech osoba ma możliwość decydowania o momencie zakończenia kariery zawodowej. Oczywiście z pełną świadomością tego, że inna będzie emerytura po przepracowaniu 20 lat, a inna po przepracowaniu 40. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 14.10.2025 - 05:09 |