![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
od jakiegoś czasu na "piątkowych" wyjściach obserwuję, że wśród moich znajomych rośnie udział ludzi pracujących na etatach, ale bez etatu... Czyli pracuje się dla firmy X jak na zwykłym etacie, ale zamiast umowy o pracę jest wymóg założenia własnej działalności albo jakaś umowa czasowa - zazwyczaj jednak jest to działalność. Trochę dziwi mnie ta tendencja, zwłaszcza, że są to osoby w okolicach 30, gdzie zaczyna liczyć się stabilizacja (wiadomo, chce się założyć rodzinę, kupić mieszkanie etc). Druga sprawa to kwestia, że często dotyczy to dość poważnych stanowisk (w sensie nie jest to pierwsza praca) w dość dużych firmach czy nawet korporacjach - czyli wydawałoby się, że jednak etat byłby tu bardziej na miejscu. Czy u was wygląda to podobnie? Wg moich szacunków około 30% moich znajomych pracuje w ten sposób. Czy to rzeczywiście jest tak masowe zjawisko? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 195 Pomógł: 109 Dołączył: 3.11.2011 Ostrzeżenie: (10%) ![]() ![]() |
Jak na tą kwotę patrzę 1500 to minie już normalnie na mdłości bierze-wyzysk w biały dzień przy kosztach dzisiejszego życia.
A najlepsze jest wszystko w tym ,że jakby mogli to by takim pracownikiem jeszcze zaorali za tą kwotę bo to wow za dużo jeszcze,a biedny pracownik "ze słomą w butach" boi się odezwać,bo przecież na jego miejsce znajdzie się 100 innych,smutne realia-i tak sobie wegetuje od 1 do 1-go.A na starość czeka go smutna alternatywa 800 złotych emerytury. Że tu jeszcze strajków nie ma,kiedyś się może zaczną. Kurcze jak ja bym chciał,żeby ci z rządu zarabiali minimum krajowe, przez okres swojej kadencji. Chyba to będzie moje noworoczne życzenie (IMG:style_emoticons/default/Lkingsmiley.png) Ten post edytował Niktoś 5.11.2011, 19:50:49 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 24.08.2025 - 03:49 |