![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
od jakiegoś czasu na "piątkowych" wyjściach obserwuję, że wśród moich znajomych rośnie udział ludzi pracujących na etatach, ale bez etatu... Czyli pracuje się dla firmy X jak na zwykłym etacie, ale zamiast umowy o pracę jest wymóg założenia własnej działalności albo jakaś umowa czasowa - zazwyczaj jednak jest to działalność. Trochę dziwi mnie ta tendencja, zwłaszcza, że są to osoby w okolicach 30, gdzie zaczyna liczyć się stabilizacja (wiadomo, chce się założyć rodzinę, kupić mieszkanie etc). Druga sprawa to kwestia, że często dotyczy to dość poważnych stanowisk (w sensie nie jest to pierwsza praca) w dość dużych firmach czy nawet korporacjach - czyli wydawałoby się, że jednak etat byłby tu bardziej na miejscu. Czy u was wygląda to podobnie? Wg moich szacunków około 30% moich znajomych pracuje w ten sposób. Czy to rzeczywiście jest tak masowe zjawisko? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 006 Pomógł: 111 Dołączył: 23.07.2010 Skąd: Kraków Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Mały OT:
@athabus Widać, że masz firmę i dobrze mówisz. Chociaż tak dużo napisałeś, to to wszystko przyjemnie się czyta i jest w 100% zgodne z naszą rzeczywistością. Jakbym mógł to postawiłbym Ci 4-packa piwa (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Dawno nie czytałem kogoś, kto podchodzi do tego neutralnie, a nie, że "mi się należy, bo ja jestem poszkodowany". Każdy pracownik patrzy na siebie, bo nie zna "zaplecza". Tak jak napisałeś, pracownik chce 1500 zł na rękę, ale dla pracodawcy kosztuje on np 2700 zł. Tylko, że ta prawda jest nie wygodna dla pracownika, więc nie chce jej słyszeć. Ten post edytował IceManSpy 5.11.2011, 17:46:01 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 23.09.2025 - 03:37 |