![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
od jakiegoś czasu na "piątkowych" wyjściach obserwuję, że wśród moich znajomych rośnie udział ludzi pracujących na etatach, ale bez etatu... Czyli pracuje się dla firmy X jak na zwykłym etacie, ale zamiast umowy o pracę jest wymóg założenia własnej działalności albo jakaś umowa czasowa - zazwyczaj jednak jest to działalność. Trochę dziwi mnie ta tendencja, zwłaszcza, że są to osoby w okolicach 30, gdzie zaczyna liczyć się stabilizacja (wiadomo, chce się założyć rodzinę, kupić mieszkanie etc). Druga sprawa to kwestia, że często dotyczy to dość poważnych stanowisk (w sensie nie jest to pierwsza praca) w dość dużych firmach czy nawet korporacjach - czyli wydawałoby się, że jednak etat byłby tu bardziej na miejscu. Czy u was wygląda to podobnie? Wg moich szacunków około 30% moich znajomych pracuje w ten sposób. Czy to rzeczywiście jest tak masowe zjawisko? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 81 Pomógł: 4 Dołączył: 15.02.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Niestety umowy śmieciowe to nie jest wina pracodawców. Pracownik ma takie prawa i przywileje, że żadna mała firma nie jest w stanie ich spełnić. Przeczytaj kodeks pracy i spróbuj spełnić wszelkie wymagania bhp. Do tego dochodzą wszelkie koszty, które Państwo z umiłowaniem przerzuca na pracodawcę - np. chorobowe, które płaci pracodawca a nie ZUS mimo opłacanych składek na pracownika. A wierz mi, że niektórzy pracownicy doskonale potrafią naginać i tak już niekorzystne dla pracodawcy przepisy. Do tego dochodzi jeszcze dość skomplikowany sposób rozliczania pracownika na umowę o pracę i odpowiedzialność jaka spoczywa na pracodawcy. Niestety związki wywalczyły takie uprawnienia dla pracowników, że mogą je spełniać tylko duże firmy oraz instytucje Państwowe. Dołóż do tego teraz całą patologię rynku pracy ze strony pracowników - np. kobiety w ciąży, które masowo uciekają na l4 od początku ciąży, lewe zwolnienia chorobowe itd. Porównaj statystyki wykorzystania zwolnień w Polsce i na Zachodzie, a zobaczysz jak "schorowanym" narodem jesteśmy. Umowy śmieciowe to nie jest tylko zła wola pracodawców. 100% racji. Gdyby nie te umowy śmieciowe to szara strefa byłaby jeszcze większa niż jest, bo koszty pracy w tym chorym państwie to jakiś kosmos. WOLNOŚĆ ZAWIERANIA UMÓW, wszystkich umów, powinny być regulowane tylko prostym systemem prawnym. A te związki zawodowe pozamykać, polikwidować i koniec. Kiedy my z tej komuny wyjdziemy eh. Moglibyśmy jako jedni z pierwszych w Europie, bo to nieuniknione, ale ostatnie wybory rozwiały moje nadzieje. (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) @everth ale ten limit już został pewnie dawno przekroczony. (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Ten post edytował pejott 4.11.2011, 22:46:29 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 3.10.2025 - 13:47 |