![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 247 Pomógł: 11 Dołączył: 5.09.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Dzięki systemowi bolońskiemu można rozpocząć 2-letnie studia magisterskie uzupełniające na dowolnym kierunku jeśli ma się inżyniera/licencjata. Od następnego roku drugi kierunek będzie płatny - może warto zrobić drugie studia w zaledwie dwa lata ? Np. z jakiegoś humanistycznego kierunku, tylko jakiego ? Co myślicie ? (IMG:style_emoticons/default/tongue.gif) Całe życie raczej jako informatyk pracować się nie będzie, a za kilkanaście lat pewnie posiadanie dwóch ukończonych kierunków studiów będzie wymogiem patrząc jak maleje znaczenie wyższego wykształcenia.......
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Kolejne studia nie mają sensu - studia humanistyczne to porażka jakich mało - dzisiaj nie dają NIC. Filologia angielska jest bez sensu w erze, gdy 1/3 ludzi w kraju jako tako zasuwa po angielsku. Już lepiej wybrać coś bardziej abstrakcyjnego - np. sinologię czy chociażby coś z francuskim, jakimś językiem skandynawskim etc.
Ogólnie jednak prawda jest taka, że studia humanistyczne nie dają NIC. Sam kończyłem zarządzanie i szczerze powiem, że może 3-4 przedmioty projektowe były przydatne + trochę teorii z marketingu. Wszystko to jednak można by streścić w 2-3 książkach. Co prawda rozumiem teraz procesy ekonomiczne typu kreowanie pieniądza bezgotówkowego, teorie rynku pracy, konkurencji czy różne mnożniki inwestycyjne i tego typu rzeczy, ale nie jest to wiedza stosowalna w życiu - co najwyżej wiem, że Korwin, Tusk, Kaczyński i Napieralski opowiadają równie głupie teorie na temat ekonomii ;-) Studia techniczne to dobry wybór, ale tylko pod warunkiem, że chcesz się przekwalifikować dzisiaj - co ci da zrobienie dzisiaj studiów z elektroniki za 10 lat? I tak będziesz w tej branży zaczynał od 0. Swoja działalność gospodarcza - trudno powiedzieć. Wbrew pozorom nie jest to takie proste. Rzadko trafia się w pomysł, z którego można coś wycisnąć np. w 6 miesięcy. Nie każdy też nadaje się do prowadzenia firmy. Zazwyczaj aby założyć firmę trzeba mieć: pomysł, trochę szczęścia, zasoby i umiejętności. Jeśli masz możliwość spróbowania nie rezygnując z etatu to próbuj - jeśli musisz zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę to się dwa razy zastanów. BTW co do informatyki to też mam odczucie, że za 10-20 lat będzie problem z tym zawodem - teraz pracuje w nim kupa młodych ludzi, ale wszyscy nie awansują na PM'ów i inne stanowiska gdzie liczy się bardziej abstrakcja i doświadczenie, a bycie np. koderem wymaga ciągłego "gonienia króliczka" co dla wielu osób zaczyna być problemem po 40. roku życia. Znam dość dobrze przypadek osoby, która kończyła jeden z pierwszych roczników informatyki - teraz ma 50 lat i bardzo ciężko jej się odnaleźć na rynku pracy - kto zatrudni 50 letniego informatyka? |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 13.10.2025 - 18:55 |