![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 319 Pomógł: 118 Dołączył: 26.11.2003 Skąd: Lublin Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam
eccocce wspomniał w którymś poście: "my racjonalni informatycy" - oczywiście odniósł to do wiary. O tym chciałem pogadać, żaden programista głupi nie jest, większość to inteligentni ludzie (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) , a to często kieruję w stronę racjonalnego myślenia, nawet w kwestii wiary. No a jak jest z tym u Was? Sam jestem ateistą i myślę, że to trochę dzięki programowaniu, które wymuszało na mnie racjonalne myślenie - przez co teraz, ciężko mi zrozumieć innych - wierzących Nie mam zamiaru tutaj toczyć dyskusji co jest racją, bo ateiści z wierzącymi nigdy w życiu nie znajdą porozumienia, chyba że zaakceptują zdanie innego bez zbędnych dyskusji Oceniać też nie trzeba, ale jak ktoś nie obawia się wyrazić swoich poglądów, to czekam ;] |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Thek ja wiem po co zostało to przykazanie zmienione ;-) Powody były przynajmniej dwa - pierwszy to ten, o którym piszesz. Drugi jeszcze bardziej prozaiczny - kościół przez długi czas miał monopol na wszelkie dzieła sakralne i czerpał z tego spore profity ;-)
Niemniej zmierzam do tego, że to przykazanie jest dla mnie dość wyraźne. I jest dokładnie tak jak piszesz - w wersji oryginalnej jest ono dostępne w starym testamencie. Stąd też synagogi wyglądają jak wyglądają - Żydzi przestrzegają tego przykazania w oryginalnej formie. Przykazanie to (niby dane od samego Boga jako podstawa wiary) zostało zmienione przez ludzi dla doraźnych potrzeb. Gdyby więc zakładać, że te przykazania faktycznie pochodzą od samego Boga, to idąc do kościoła popełniamy grzech śmiertelny. Jak myślę o KK to mam wrażenie jak trochę prawdy w tym kawale: Cytat Umarł papież. U wrót nieba pyta go św. Piotr: - Ktoś ty? - Ja?! Papież. - Kto? - No... Biskup Rzymu. - Byłem w Rzymie, ale nie kojarzę żadnego biskupa. - No, namiestnik pański na Ziemi. - Że, co? - Następca Jezusa. - To ON ma następcę? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową Kościoła katolickiego! - A co to jest ten Kościół? Dobra... Poczekaj tu, papież ja zagadam Boga. (tup, tup, tup) Piotr wszedł do pokoju Boga i Jezusa. Zastał ich podczas gry na Play Station XXV. - Siema Bóg. Elo Jezus. Słuchajcie...Jest tu taki śmiesznie ubrany facet, mówi, że jest papieżem czy jakimś tam biskupem i głową czegoś tam na Ziemi. Wiecie, o co biega? - Ja nie czaję. Ale ty Jezusie byłeś na Ziemi. Wiesz, o co mu chodzi? - Nie tato, nie kojarzę. Pojdę obadać. Ty, Piotrek! Weź graj za mnie przez chwilę. (tup, tup, tup) Jezus wraca cały siny od śmiechu. - Buhahahaha! - Co się stało? - Pamiętacie jak z nudów zakładałem kółko rybackie na Ziemi ponad 2000 lat temu? - No i? - Oni dalej działają! Chyba obecna religia Chrześcijańska ma niewiele wspólnego ze swoimi początkami. I jak już pisano - tworzymy sobie takiego boga/religię jakiego potrzebujemy w danych czasach. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 5.10.2025 - 09:33 |