![]() |
![]() |
-mkdes- |
![]()
Post
#1
|
Goście ![]() |
Powiedzmy, że zgłosił się do mnie klient, któremu napisałem fajne oprogramowanie realizujące jego cele biznesowe. Oprogramowanie jest pierwsze na rynku, nikt czegoś takiego do tej pory nie zrobił. Jest wiele innych firm, które mogłyby chcieć korzystać z takiego oprogramowania.
Prawa majątkowe zostały przekazane zleceniodawcy. Ale ten korzysta z tego oprogramowania tylko na własny użytek. Mam taki plan aby sprzedawać to oprogramowanie innym firmom. Czy to zgodne z prawem, czy nie naruszam dóbr klienta, który w końcu zapłacił za napisanie tego softu? Moralnie jest dylemat, czy korzystanie jakby przy okazji jest do końca uczciwe. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 461 Pomógł: 32 Dołączył: 17.09.2003 Skąd: Łódź Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Wtedy sąd to rozstrzyga - ogólnie tajemnicą jest cała wiedza, która nie jest dostępna publicznie, ale to już od sądu zależy jak to uzna.
Tak naprawdę wszystko zależy co to jest za program - jeśli np. program księgowy to wiadomo, wiedza dostępna wszędzie ale jeśli w środku są zawarte algorytmy obliczania np. pensji prezesów, które zostały napisane na podstawie uchwały zgromadzenia wspólników - wtedy już nie tak prosto. Co inne jeśli w grę wchodzi jakieś sterowanie specjalistyczną aparaturą. Jeśli to jest jakiś program/system ERP to wtedy już jest duże prawdopodobieństwo, że był on szyty na miarę zleceniodawcy a skoro był uszyty na miarę to skądś tą miarę mieć musiałeś. Może tak dyskutować długie godziny - zasadnicze pytanie brzmi jak brzmiała umowa i co to za program. Jako ciekawostkę powiem, iż przez trzy lata wielkość umów jakie podpisuję z klientami zmieniła się od 2-3 stron do blisko 10-15 stron samej umowy + załączniki określające dokładnie co jest do zrobienia, jaką wiedzę dostarcza zleceniodawca a także jakie inne zasoby itp. Wszystko tylko i wyłącznie ze względu na krycie własnych czterech liter. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 10.10.2025 - 17:27 |