Witaj Gościu! ( Zaloguj | Rejestruj )

Forum PHP.pl

> luźne rozterki, nie chcesz, nie czytaj
nmts
post
Post #1





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 283
Pomógł: 34
Dołączył: 21.03.2008

Ostrzeżenie: (0%)
-----


PHP jest pierwszym językiem którym się interesuje poważniej, wiem na czym polega programowanie obiektowe, mvc, do czego się przydają interfejsy i klasy abstrakcyjne, choć tych ostatnich nie stosuje, pewnie by się to zmieniło gdybym zdobył jakąś pracę - aktualnie mam 20 na karku i w tym roku planuje rozpocząć studia zaoczne, więc mam nadzieje, że ktoś mnie przyjmie pod skrzydła dzięki czemu mój rozwój pewnie by przyspieszył, obecnie jestem skazany na amatorską freelancerke.

Staram się szlifować w obsłudze najnowszej Kohany, ogólnie podoba mi się ten framework - pewnie dlatego, że innego nie poznałem, chcę najpierw opanować do perfekcji jeden. Powinienem znać więcej wzorców, choć pewnie większość stosuje nie wiedząc, że są to wzorce, trudno mi przychodzi również analiza cudzego kodu, choć to pewnie kwestia praktyki.

Mimo, że konto na forum mam od 2008 to 'Boom' nastąpił raczej rok później. Chciałbym również nauczyć się innego języka jak Ruby, i nawet liznąłem składnie, bardzo mi się spodobało, że wszystko jest obiektem, nawet liczby, jednak po tygodniu uznałem, że jednak powinienem poznać raz, a dobrze jeden język jaki sobie wybrałem od początku - PHP. Uczę się i czytam, jednak mam wrażenie, że tak jak mgła w grach strategicznych z każdym krokiem odsłaniają się nowe rzeczy, nowe wzorce i techniki, mam też wrażenie, że uczę się wolno, że w półtora roku samotnej zabawy powinienem być parę kroków dalej - z tego względu jak wspomniałem liczę, że po podjęciu pracy/pracy/stażu bym był bardziej zadowolony w tej kwestii.

Nie mam jakiś wygórowanych ambicji, nie chce wynaleźć nowego języka ani być twórcą topowego frameworka, liczę po prostu na w miarę przyjemne bycie zwykłym (żeby nie powiedzieć przeciętnym) klepaczem kodu (no może, lekko powyżej średniej; )) - czy to źle? Często na prywatnych stronach tudzież blogach klikam w zakładkę 'O mnie', jestem ciekaw ile dany człowiek ma lat, porównuje jego wiek z tym na jakim etapie on jest, a na jakim ja. Często ludzie wypisują jakie to języki znają, wymieniają: C#, C++, Java, PHP, NET, assembler etc. i czasami opada przysłowiowa szczena, choć pewnie większości jakby zadać coś do zaprogramowania w kilku to gładko by im nie poszło, no chyba, że mają super komputer wszczepiony zamiast ośrodka odpowiadającego za pamięć, choć może to ja mam po prostu ją słabą? Dla przykładu, wielokrotnie używałem biblioteki GD w php, chociażby do wykonania dynamicznej sygnaturki czy skalowania zdjęcia jednak w danej chwili z palca nie byłbym w stanie nic napisać - manual odwiecznym przyjacielem programisty jest, mam rację? Jeśli tak to może moja pamięć nie odbiega od normy. Ogólnie bardzo często sporo wymagam od innych, a od siebie jeszcze więcej, i pewnie dlatego wciąż nie jestem zadowolony z mojego stylu, techniki - to perfekcjonizm czy może kompleksy?

Rok temu kupiłem pierwsze książki, o Smarty, o Ajaxie + PHP oraz o pozycjonowaniu (urzekła mnie okładka). Z perspektywy czasu oceniam zakup za nie udany. Smarty, wydaje mi się zbędne od kiedy poznałem frameworki, nauka czystego Ajaxa wydaje mi się zbędna od kiedy poznałem jquery, a co do książki o pozycjonowaniu to przejrzałem ją i stwierdziłem, że nie warto czytać, dużo podstaw i niepotrzebnego bełkotu czyli tradycyjne wypychanie książki. Ostatnią książką było OOP w PHP5 i to mi się najbardziej jak dotąd przydało, przeczytałem większość - omijając np. testy jednostkowe, to jedna z tych rzeczy na którą uważam przyjdzie czas... no dobra - po prostu się przestraszyłem, ale serio uważam, że testy mogą jeszcze poczekać. (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif) Zamierzam ją przeczytać jeszcze raz, tym razem bardziej zaczepiając m.in. o wzorce czy budowę własnej architektury mvc.

Zdecydowanie bardziej interesuje mnie tworzenie aplikacji webowych od desktopowych, choć może się to zmieni kiedyś - nie wykluczam, tak samo jak tego, że programowanie się znudzi - bo mogę w pewnym momencie zapragnąć czegoś nowego, tak jak Pudzian zapragnął śpiewać czy tańczyć. (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg)

Może przylepicie mi jakąś dziwną łatkę, po prostu miałem ochotę na przedstawienie swoich myśli. Powyższy post powstawał jednym ciągiem z małymi wyjątkami, możliwe błędy. Odstępy przypadkowe, dla estetyki. Dużo by pisać, blog myślę, że kwestią czasu, nie tylko na takie duperele jak w tym temacie... I hope.

Ten post edytował nmts 10.05.2010, 00:53:46
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Start new topic
Odpowiedzi
thek
post
Post #2





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 362
Pomógł: 714
Dołączył: 12.02.2009
Skąd: Jak się położę tak leżę :D




Nmts, jak widzisz normalne pytanie = normalna odpowiedź. Ja programuję w PHP też parę latek. W sumie zaczynałem zabawę z tym jak wielu z mojego rocznika i okolic - Turbo Pascal. Potem mocniej zagłębiłem w C i C++ oraz liznąłem choćby Javę. Dopiero mając to poznałem tak naprawdę sieć z HTML, JavaScriptem, CSS oraz PHP. Z takimi podstawami PHP to dla mnie było coś prostego i naturalnego. Składnia zbliżona, jedynie funkcje, biblioteki czy pewne podejścia inne do załapania. Nie uważam się za wymiatacza. Równie dobrze mógłbym napisać w CV, że programowałem w Delphi, Assemblerze oraz kilka innych terminów wpleść by wyglądało, że jestem wymiataczem. W Matlabie choćby jako jeden z niewielu na roku potrafiłem tworzyć GUI, bo jest tam trochę dziwnie ułożony sposób mieszający eventy z handlerami, a prowadzący zajęcia uznawali kod za nie mój, bo działał za dobrze? Co z tego, skoro z większości tego co opisałem już niewiele pamiętam? Taka litania to chyba jedynie do podbudowywania sobie ego jest lub próba zaimponowania komuś nie obeznanemu w temacie. Ale co do drugiego to mógłbym wrzucić kilkanaście zupełnie przypadkowych skrótów informatycznych i też byłby efekt. Pewnie by nie zauważyła, że jako skrót byłby LOL, gdyby wpleciono go pomiędzy CSS, PHP, JavaScript, Assembler i jeszcze tak ze 20 innych, uznając, że to jakaś technologia lub język (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

Poprzednicy powiedzieli już trochę i zgadzam się z nimi w całej rozciągłości. Programowanie nie polega na wykuciu biblioteki funkcji na pamięć. Studenci medycyny byliby inaczej najlepszymi programistami (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) Programowanie kładzie nacisk na rozwiązanie problemu znanymi sobie narzędziami (jak każdy zawód), ale daje przy tym niemal nieograniczone możliwości co do sposobu, podejścia. Ta dowolność jest jednakże jego zaletą i wadą jednocześnie. Ja także nie znam manuala na pamięć. Nie muszę go znać jeśli wiem gdzie co jest i jak +/- nazywa się funkcja. Lista parametrów to w wielu przypadkach dla mnie mgliste wspomnienie jeśli nie używam tej akurat często. Od tego jest manual i podpowiadanie.

Studia wiele osób uważa za stratę czasu. Jeśli są w kiepskiej uczelni - prawda. Jeśli jednak ma się sensownych wykładowców czy ćwiczeniowców to wtłoczą w Ciebie wiedzę. Nie zawsze w miły sposób, ale patrząc na obecną młodzież to innej drogi nie widzę. Czasem byłoby dobrze usadzić cały rok by zaczęli w końcu myśleć ludzie. Studia dadzą bowiem podstawy znajomości narzędzi, języków, podejść czy schematów myślowych. Ja byłem tak długo w programowaniu strukturalnym, że dopiero pod koniec studiów w dużej mierze zdałem sprawę z sensowności obiektówki. Owszem. Stosowałem to i rozumiałem, ale nie potrafiłem załapać w pełni idei. Coś jakbym miał w głowie ciągle pytanie: "A na co mi to całe OOP skoro mogę to napisać po staremu?".

Co do Smarty i frameworków się nie wypowiadam. Każdy ma swoją opinię. Ja tam za Smarty nie jestem od czasu użerania się z nim (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Według mnie bardziej przeszkadza, ogranicza niż pomaga. Frameworki to zaś osobiste preferencje.
Go to the top of the page
+Quote Post

Posty w temacie


Reply to this topicStart new topic
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 



RSS Aktualny czas: 6.10.2025 - 15:38