![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 749 Pomógł: 37 Dołączył: 3.10.2006 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
ostatnio pozbyłem się mojej wieży (Philips MZ-7) i teraz mam w pokoju okropną ciszę z którą nie umiem wytrzymać. Osobiście lubię słuchać muzyki a czasem muszę dać po prostu "kopa", dlatego też chcę kupić jakiś porządny sprzęt. I teraz jest kilka opcji: a) Wieża (2 kolumny itp.) czyli standard. Jednak nie bardzo mnie ona przekonuje. Chciałbym iść krok na przód i mieć coś z dźwiękiem 5.1. Czy warto do słuchania muzyki mieć 5.1? (IMG:style_emoticons/default/cool.gif) Drugą opcją jest kino domowe. Jeśli tak to kupowałbym je z perspektywą dorzucenia do nich telewizora (ale to plan odległy). Czy korzystanie z kina domowego bez telewizora jest jakoś bardzo uniemożliwione? Czy jeśli go nie podłącze to nie będzie z nim żadnych problemów? Ogólnie to oglądałem teraz sprzęt i widziałem coś takiego: http://www.nazakupy.com.pl/produkt-th-g60-9694.html. Czy uważacie, że byłby to dobry wybór? Ogólnie mój budżet to jest jakieś 900zł. Poradźcie coś (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Moderatorzy Postów: 4 362 Pomógł: 714 Dołączył: 12.02.2009 Skąd: Jak się położę tak leżę :D ![]() |
@koderr: nie pomyliłem. Nie dałem równości tam tylko napisałem, że właśnie takich co myślą, że dobry sprzęt ma grać głośno zawsze można "zagłuszyć" odpowiednio (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) Spójrz na resztę posta mojego, gdzie piszę, że kupowanie sprzętu musi być uzależnione od warunków w jakich będzie używany. Karta muzyczna zrobi swoje, ale też sprzęt musi być sensowny. Czasem lepiej zrezygnować z głośników komputerowych i wydać kasę na głośniki normalne, które podepniemy pod dźwiękówkę poprzez wzmacniacz. Co ciekawe to nieraz stare polskie Unitry (czy tym podobny sprzęt gdzieś wytargany ze strychu) sprawdzają się w roli wzmacniaczy świetnie (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Nieraz się uda człowiekowi na necie lub od znajomych jakiś dobry antyk dorwać. W szkołach nieraz wywalają podczas inwentaryzacji z piwnic niezłe cacka, nawet nie znając ich wartości, bo myślą że jak leży kilka czy kilkanaście lat to już złom do niczego. Moi znajomi tak pozałatwiali dobry sprzęt, który po mniejszych lub większych renowacjach lub przeróbkach doprowadzili do stanu, który pokazał, że sprzęt ma pazur. Czasem był to jakiś stary mikser, innym razem wzmacniacz lampowy, a jeszcze innym kolumna czy po prostu sam głośnik, któremu zmontowali obudowę. I działało to moim zdaniem lepiej niż sprzęt, na który wydali by przynajmniej kilka razy tyle.
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 5.10.2025 - 21:24 |