![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 6 Pomógł: 0 Dołączył: 28.06.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Zrobiłem dziś test pt. "Wymagania znajomości Linuksa w ofertach pracy związanych z PHP.", z którego wynika, że w tylko 25% ofert pracy wspomina się o znajomości Linuksa. Trochę się zdziwiłem, bo na zagramanicznych forach i portalach ludzie piszą, że to mus jeśli chodzi o web development. Ciekawe jest również to, że znajomość Uniksa/Linuksa wymagana jest jedynie w 0,07% przypadków!
Ale to nie jest przedmiotem mojego tematu, a test zrobiłem z ciekawości i pewnie i tak nie przedstawia rzeczywistości. No właśnie... rzeczywistości. Zawsze mi się wydawało, że programista pisze kod, i nie obchodzi go to na czym on chodzi, i kto się nim później będzie zajmował. Jeśli to komuś wydaje się głupie to pardon, ale programowanie zająłem się stosunkowo niedawno. Więc czas na finał i wielkie pytanie: jak to jest naprawdę w polskich firmach? Czy rzeczywiście OS nie ma znaczenia przy etapie developmentu? Trollów uprzejmie prosi się o nie odwiedzanie tematu i nie pisanie w nim. Dziękuję! (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Moderatorzy Postów: 4 362 Pomógł: 714 Dołączył: 12.02.2009 Skąd: Jak się położę tak leżę :D ![]() |
Może zaczniemy od tego, że system i jego wybór to pochodna tego co na nim mamy robić.Dla zastosowań programistycznych w zasadzie by i DOS wystarczył (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) Swoją drogą w linuchu masz możliwość testowania swojej strony na jeszcze jeden sposób -> przeglądarki tekstowe uruchamiane w konsoli (na studiach używałem namiętnie linksa). Mało kto na nie już zwraca uwagę, skupiając głównie na layoucie. Prawdą jest, że w windowsie masz wiele "od ręki", ale też nie wszystko. MS daje wsparcie dla sterowników, ale są one najczęściej "generic" i chcąc nie chcąc jesteś zmuszony potem instalować dodatkowe. Nie wspominając o wielu dodatkowych programach. Stąd przygotowanie środowiska programistycznego w Windzie i Linuchu wypada naprawdę blado dla tej pierwszej. Pingwin wraz z pełną konfiguracją zdolny do pracy masz przy pewnym wkładzie pracy informatyka w mniej niż godzinę włącznie z formatami, partycjonowaniem itp. Zrób to samo na windzie, gdzie jedynie instalka OS może zeżreć ten czas.
Kwestia oprogramowania to kwestia sporna. Są wieloplatformowe konkretne pozycje i pod linem najczęściej są one szybsze w działaniu. Problemem jest, jak już zauważono, brak wsparcia producentów. Dla zastosowań programistycznych to nie problem (bogaty pakiet programistyczny, którego windziarze mogą mu zazdrościć), ale wspominasz jeszcze o grach i multimediach, które choć mają czasem wsparcie, to są nieadekwatnie drogie w porównaniu do wydań windowsowych albo zwyczajnie spaprane(są chlubne wyjątki, ale nie ma ich wiele (IMG:style_emoticons/default/sad.gif) ). Czy za niechlujstwo lub lenistwo programistów ma cierpieć system? Gros błędów pracy OS (czy to winda czy linux) ponoszą źle napisane sterowniki. Z tym, że po ich eliminacji linux w zasadzie działa bezawaryjnie latami bez niemal żadnego wysiłku jeśli chodzi o jego konserwację. Windows po krótkim czasie już zamula i ma problemy. Zauważ też, że to głównie rozwiązania unix/linux pozwalają na w pełni mobilną, zdalną pracę. Mogę łączyć z dowolnym miejscem na ziemi, z dowolnego innego i pracować jak na swoim kompie, bo połączenia zdalne są o niebo lepiej rozwiązane. Na windzie też można, ale... najczęściej używa się do tego celu rozwiązań wziętych z linuxa (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Powiedz mi czy shelle windowsowe to norma? A to właśnie konsola ma największy potencjał w takim wypadku. Windowsowa jest uboga i na dodatek z każdym wydaniem windowsów jej potencjał jest raczej okrajany niż poszerzany. Do pracy więc wcale nie jest to złe rozwiązanie. Wręcz lepsze. Kwestia tego, że wiele osób podchodzi z uprzedzeniami. Gdybyś zaczynał z kompem od MacOS lub dystrybucji Linuxa, to Windows też byś traktował identycznie i uważał za mało user-friendly. Były badania, testy gdy ludzie zaczynali od innych niż windows systemów jako początki z kompem. Dla ludzi starszych nawet obsługa windowsa była trudna i nie robiło im różnicy z jakim systemem mieli do czynienia. Każdy opanowywali w podobnym tempie. Dla nas, programistów, ma więc znaczenie nie tyle z jakim systemem mamy do czynienia, ale by mieliśmy wygodę w jego użytkowaniu pamiętając o różnicach możliwych między serwerem lokalnym i produkcyjnym, wynikających z innych systemów na nich zainstalowanych. A na nich zazwyczaj rządzą rozwiązania linux/unix (rozdzielam tematykę obu bo takie OS jak Solaris to zupełnie inna półka w porównaniu z dystrybucjami linuxowymi) i konieczna jest znajomość praw nimi rządzących by skrypty działały prawidłowo niezależnie od platformy systemowej w jakiej są uruchamiane. Jedynie nie mamy wpływu na oprogramowanie się nań znajdujące i tu także może wyniknąć problem, z czym niejeden się zapewne spotkał. Ale to już niezależne od samego systemu i wpływ na to ma admin. Dla mnie osobiście nie ma problemu skakać pomiędzy systemami. Równie dobrze mogę pisać kod w Notepad++ na windzie jak w nedit, gedit linuxowym czy eclipse na obu (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Szczerze zresztą mówiąc, to zaczynałem programowanie od pisania w DOS-owej konsoli i nieśmiertelnych poleceń type oraz edit (IMG:style_emoticons/default/winksmiley.jpg) Czy dla mnie i mi podobnych jest różnica znaczna między tymi rozwiązaniami a obecnymi? Jest, ale tylko w dostępie do przydatnych funkcji na podorędziu, które można wywołać kombinacją klawiszy. Reszta jest taka sama. Żaden software nie zastąpi programisty, bo to on musi przemyśleć problem, stworzyć algorytm i napisać go w postaci narzuconej przez język programowania. OS i oprogramowanie mogą mu to jedynie nieco ułatwić i zautomatyzować najczęściej występujące działania. W sumie przecież od tego są FW w językach programowania. Bardziej to przypomina w naszym przypadku wojnę o wyższości świąt niż prawdziwy problem. Wystarczy trzymać standardów i wszystko będzie dobrze. To, że niektórzy ich nie trzymają (czytaj IE6 i każda kolejna w coraz mniejszym stopniu) to już problem twórców przeglądarek. Nie programistów tworzących strony. Choć zmuszani oni są przez to do porzucania w pewnym zakresie standardów, co jest dla mnie złe z samego założenia łamania standardów by się do czegoś dopasować. To ma iść w drugą stronę: przeglądarka dopasowuje działanie do standardu, a nie standard do przeglądarki. Bo standardy zmieniają co kilka lat, zaś przeglądarki co i rusz. Ten post edytował thek 21.10.2009, 10:39:13 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 12.10.2025 - 16:21 |