[MYSQL] Nazwa pola i jej wpływ na wydajność Opcje

[The Night Shadow]

Czy długość nazwy pola (kolumny tabeli) w bazie danych ma znaczący wpływ na wydajność połączeń z bazą danych?

Pytam, bo chciałbym używać zamiast

d_pref_dzial_on

np.

dzial_ustawienia_dzial_wlaczony

Mowa tu o ciągach długości maksymalnie 40-50 znaków.

[The Night Shadow]

To było tylko przykładowo. W każdym razie - może masz po prostu nierelacyjnie...?

No załóżmy, że elementem jest samochód, który ma mnóstwo właściwości. Jedne dotyczą kół, inne silnika itp. W ten sposób jeden rekord to powiedzmy 90 pól właściwości. Spoko rozbijesz to na 10 tabel po 9 pól każda, gdzie w każdej tabeli bedziesz miał cechy odpowiednio kół, silników itp. Nawet jeśli to it ak szukając, określając filtry bedziesz musiał to złożyć do kupy. Zwłaszcza w momencie kiedy wszystkie dane wyświetlane przy samochodzie są na raz, a nie wybiórczo :- ). Relacje są względem zdjęć i innych elementó. Informacje o zdjęciach są powiedzmy w innej tabeli przyporządkowującej je do konkretnego samochodu.

No dobra, a co mnie obchodzą programiści skupiani w jakichś serwisach internetowych? Jak Bill powie WINDOWS jest BE i 90 % programistów to potwierdzi to ja też mam (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/tongue.gif) (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif)

Widzisz niestety nie zawsze da się to tak ładnie rozwiązać jakbyś chciał. Weź choćby Framework ze stajni Zend. Zajefajny spsób analizy adresu wpisywanego w przeglądarce. I teraz tworząc aplikację po polsku tworzysz sobie zmienną FRAZA dla wyszukiwarki.

Masz taki adres: http://strona.pl/aktualnosci/listaAktualnosci/fraza/nowa/

W psudotablicy GET dostajesz zmienną o nazwie fraza. Po co? By użytkownik końcowy otrzymał maksymalnie ergonomiczny serwis, a więc patrząc na adres strony wiedział do czego się on odnosi. Zmusza Cię to do translacji zmiennej polskiej na angielską w aplikacji. To samo tyczy sie nazw kontrolerów, akcji itp. Zmuszasz się tym samym do myślenia w dwóch językach, a to znacznie obniża wydajnośc kodowania. Piszę aplikacje dla polakow, więc są po polsku. Będę pisał dla amerykanina napiszę mu po angielsku. Będzie chciał ktoś dokumentację po angielsku, dostanie ją. Tu nie ma problemu. Wolę maksymalizować wydajnośc kodowania niż zbędnie uniwersalizować kod.

Ja stawiam na jakość aplikacji od strony użytkownika końcowego, a nie od strony kodera, bo aplikacja nie jest dla kodera tylko użytkownika końcowego. No chyba, że robimy mierną ergonomię jak w przeogromnej większości serwisów w sieci.