![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 87 Pomógł: 0 Dołączył: 27.02.2009 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam.
Średnio orientuję się we Frameworkach, ale chciałbym przebrnąć przez tą dziedzinę programowania. Wydaje mi się, że najlepiej jest popróbować doświadczeń z każdym po kolei. Dobrze, tylko w jakiej kolejności ? Wstępnie mój rys wygląda tak: 1. Code Igniter + Kohana (jakiś lekki projekt w celu zrozumienia istoty frameworków) 2. CakePHP (dla zasady) 3. Symfony (coś trochę większego, ale nadal prostego) 4. Zend Framework (próba porwania się na coś dużego - może w dalekiej przyszłości zostanie przy tej technologii, zdobywanie doświadczenia oraz próba zdania certyfikatu). Bardzo proszę o sugestie w tej ścieżce rozwoju. Może coś pominąłem ? Może macie inne zalecenia ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Ten post edytował kodereq 27.02.2009, 13:34:06 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 415 Pomógł: 117 Dołączył: 7.09.2005 Skąd: Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Istotą korzystania z frameworka nie jest jego nauka sama w sobie (chodź to tez procentuje), a przydatnośc jako narzędzie - szybkość tworzenia oprogramowania i jakośc kodu.
W tym kontekście Twoja lista nie trzyma się kupy, bo takie stopniowanie jest bez sensu. ad 1 Kohana to mały i prościutki frameworczek, aczkolwiek całkiem ładnie napisany i nie wstydziłbym się czegoś na Nim postawić. Uważam, że dla poczatkującego w sam raz, ale z czasem na pewno będziesz chciał coś z większymi możliwościami. CI pominę, bo nie jest rozwijany. ad 2. Cake to dno i badziew. Trzyma się PHP4... a Ty chyba nie chcesz się cofać? ad 3 i 4 ZF i SF są duże frameworki - jeden i drugi. Ostatnimi czasy zaistniała walka, na miarę windows vs. Linux, pomiędzy Ich uzytkownikami. Oba reprezentują zupełnie odmienną architekturę i podejście do tworzenia aplikacji. Należałoby z poczatku je poznać na własną rękę. Nie opieraj się na opiniach Innych, lecz rób tyle, żeby móc wydać własną. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 9.10.2025 - 03:49 |