Kradzieże w sklepach! Opcje

[bogdan89]

Witam,
postanowiłem napisać cokolwiek, bo sumienie mnie gryzie teraz... więc sorry, że temat nie jest związany jakoś bezpośrednio z PHP... z resztą piszę po paru piwkach...

Chodzi o to, że robiąc dzisiaj zakupy, w sklepie sieci Kaufland, byłem świadkiem jak pewna dziewczyna złapała butelkę Martini, schowała pod kurtkę i wyszła z działu alkoholowego (osobna kasa na dziale alkoholowym - chyba jak wszędzie w supermarketach), następnie schowała tą butelkę do torebki.
Ja stojąc w kolejce za jej mężem (nie jestem pewien, ale chyba za mężem, sądzę po tym jak się do siebie zwracali) nie wiedziałem co powiedzieć do (bardzo) starszej pani przy kasie... ochroniarza wokoło nie widziałem, kamer też nie dostrzegłem.. więc dowodów jakby nie patrzeć - brak.

No i teraz mam pytanie: jak postąpić w takiej sytuacji?? Ja nie będę ukrywał, że miałem zamiar powiedzieć o tym komukolwiek z obsługi sklepu, lecz moja dziewczyna jakoś odwróciła moją uwagę od tego, no i też wolałbym przy takim zgłoszeniu pozostać anonimowy... a jeśli na terenie działu alkoholowego nie było kamer, to musiałbym osobiście wskazać tą kobietę, bo inaczej nikt by mi nie uwierzył - trochę tych ludzi tam było...

Teraz już wiem, że na pewno źle zrobiłem nie informując nikogo... Ale co zrobić następnym razem? Na pewno następnym razem taki głupi jak dziś już nie będę... Byliście kiedyś w takiej sytuacji?

[Pilsener]

Ja zawsze pytam w taki sytuacjach:

"Od czego jesteś uzależniona? Może jesteś kleptomanką? Ktoś Cie wykorzystuje seksualnie i zmusza do kradzieży? W jakiej wiosce tak kradną? To dla Twojego alfonsa? Musi być z niego straszna pała, pewnie myśli że jest dżejmsem błądem. Pomogę Ci, wzywając policję" - jest cała masa sposobów, jak kulturalnie i w sposób wyważony wyrazić swoją dezaprobatę dla złodziejstwa.