Google Chrome, nowa przeglądarka Opcje

[batman]

Od rana jestem bombardowany informacjami o nowej przeglądarce od Google o nazwie Chrome. Jest ona opisywana jako zabójca IE, jednak moim zdaniem bardziej zaszkodzi Fx. W końcu Google sporo płaci fundacji Mozilla. Teoretycznie dziś można ściągnąć gogle chrome, ale cały czas jest 404 na stronie pobierania. W sieci można znaleźć dużo informacji na temat nowej przeglądarki, a samo Google zrobiło komiks.
Czyżby Google szykowało nam narzędzie do sprawnego używania usług Google?
Co wy na to?

[Shili]

Faktycznie się nie zrozumieliśmy.

Chodzi mi to że jeśli Ci pasek adresu w danym popupie przeszkadza to klikasz na niego prawym przyciskiem myszy i zaznaczasz opcję "ukryj pasek adresu w popupach dla tej witryny".

To rozumiem.

I jeśli ktoś kupuje ode mnie CMS'a to wie że nie ma tam złośliwych kodów. Dlaczego nie miałby mieć możliwości ukrycia paska adresu i korzystania z produktu takiego jakim został on stworzony?

A tutaj nie pisałam o kupującym, tylko o użytkowniku portalu. Użytkownikiem wbrew pozorom jest nie tylko ten, kto kupuje Twój produkt. W sumie to użytkownikiem jest też masa różnych innych osób. I one nie mają takiej pewności, że coś się nie zmieni. No ale pewnie zbyt dużo userów nad tym by się nie zastanawiało. Pisałam ze swojego punktu widzenia - ja bym nie wyłączyła.

Ktoś kto kupuje ode mnie CMS'a nie musi być przecież zmuszony do zastanawiania się "a po co ten pasek? (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/blinksmiley.gif) Czy powinienem wpisać tutaj coś?

Takiemu komuś się tłumaczy jakie są ograniczenia przeglądarek. Jak nie zrozumie to już nie Twoja sprawa, niech sobie szuka innego programisty i tak do samej śmierci. Gdybym ja miała robić wszystko co pracodawcy sobie zażyczą (i tak jak sobie zażyczą) to jedyne co bym robiła to pewnie wymyślała nowe przeglądarki pod ich potrzeby. Skoro czegoś się nie da zrobić, to się tego nie robi. Tak samo z opłacalnością - jeśli przeglądarkom się nie opłaca tego zaimplementować, bo są ważniejsze rzeczy, o wyższym priorytecie dla potencjalnego użytkownika, to nie zaprząta się głowy bzdetami, na które mało kto zwróci uwagę. To się dzisiaj biznes nazywa i takimi prawami się rządzi.

Dokładnie tak samo pisze się oprogramowanie (dla przykładu gry) - i co z tego, że jakieś 3 procent populacji komputerowców nie korzysta z windowsa. Nie opłaca nam się gry dostosowywać do niszy, bo pociąga to zbyt duże koszty, poza tym rynek budują potrzeby większości a nie mniejszości.