![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 225 Pomógł: 18 Dołączył: 30.06.2003 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Ciekaw jestem co myślicie o kolejnych posunięciach naszego "kochanego" rządu. Tym razem pytam o głośny problem taksówkarzy, co sądzicie na ten temat.
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 263 Pomógł: 0 Dołączył: 13.07.2003 Skąd: wawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
w pełni popieram wypowiedź mojego przedmówcy.
Na jakiej podstawie ja mam płacić podatki w taki sposób jaki płace czyli jak normalny przedsiębiorca a taxiarze i (tu mozna by wymienić pare grup społecznych) płacą podatki w postaci ryczałtów itp. Ludzie zrozumcie że jeżeli chcecie żyć w tętniącym kraju obfitującym w dostatek to musimy wszyscy płacić podatki a najlepiej wszyscy w takiej samej postaci już nie wspominając o tym żeby były małe... kiedyś wracałem z imprezy (dla zorientowanych z galerii mokotów na gagarina) i taxiarz zgarnął mnie 40 zeta... pomyślcie ile jest wokół was grup społecznych pracujących w ten sposób i płacących taki zryczałtowany podatek w wysokości 200 zeta na miesiac. Mam przyjemność na codzien współpracować z najlepszymi fachowcami w kraju od prawa pracy i powiem wam tylko jedno.... dopóki ludzie nie zrozumieją że podatki trzeba płacić w możliwie najlepszy (czyt. najprostszy sposób rozliczania, jednakowa stawka, prosty i przejrzysty system) i dopóki te pieniądze nie będa wydawane w możliwie najlepszy sposób (a nie to co sie dzieje gdzie prawie 40% przyszłorocznego budżetu idzie na opieke społeczną gdzie jakieś 40-50% to ludzie nawet nie myślaćy o tym żeby szukać pracy czy samemu rozpocząć działalność gospodarczą) dopóty będzie źle i każdy będzie narzekał na drugiego polaka że on ma lepiej a ja nie. I proszę opamietajcie się w końcu rozejrzyjcie się wokół siebie... może praca nie leży na ulicy ale dla chcącego i mającego pomysł to nawet duży próg podatkowy (jaki mamy teraz) nie jest straszny. Pozdrawiam patS. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 7.10.2025 - 15:50 |