![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 246 Pomógł: 31 Dołączył: 13.11.2006 Skąd: się znamy? Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Nadchodzi taki moment gdy cała dyskografia się znudziła i przesłuchanie po raz n+1 albumów nawet ulubionego artysty/zespołu przyprawia o mdłości. Oczywiście istnieją community takie jak lastfm które pozwalają odkryć wiele cukiereczków ale jestem ciekaw co Wy zaproponujecie od siebie. Słucham bardzo szerokiego spektrum gatunków wiec nie będę Was ograniczał co do tego.
Coś oryginalnego to oczywiście pojęcie względne więc nie krępujcie się i podajcie swoich ulubieńców nawet jeśli uważacie ich za dość znanych. Zapraszam do zabawy (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/smile.gif) Ja zacznę ( kolejne mogą być z zupełnie innej bajki ): - Celldweller - Sneaker Pimps - parov stelar - Paul Oakenfold Ten post edytował empathon 4.05.2007, 19:12:21 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 866 Pomógł: 32 Dołączył: 2.06.2004 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Hip Hopu nie da się ogólenie słuchać, jeśli ma się jakąś w miarę wysoką wrażliwość muzyczną. Loopy + deklamacja (z fatalną dykcją) to nie muzyka, ale jakiś koszmar. Są fajne kawałki, owszem, ale wartwa liryczna tam żeczywiście obok jakiejś liryki przez pięć minut może leżała, a loppy nie rażą w nich. Nie znaczy to że tego koszmaru nie da się przełknąć. Pamiętam "Pająka Leona" Nagłego Ataku Spawacza (nawet nie wiem czy to ten sam gatunek (IMG:http://forum.php.pl/style_emoticons/default/winksmiley.jpg) ) czy "Aniele" bodajże przez Mezo popełnione. Pierwsze było motywem przewodnim wycieczki, drógim mnie kumpel katował. Ale sam po to bym nie sięgnął.
Ktoś coś wspominał o ambitnych tekstach, znajdźcie mi Hip Hop ktry w warstwie tekstowej dorównuje Maciejowi Świetlickiemu, to dam sobie głowę uciąć. Ja ostatnio wracam do czasów Liceum. Apteka, z porywającą momentami gitarą Kodyma i jego prostymi aż strasznie szyderczymi, żeknę nawet parablicznymi tekstami. Oraz Al Di Meola, który tym razem akustycznie grał we Wrocku. I odprężające "Men at Work" i "Fine Young Canibals", ale to tak kiedy mam ochotę na lekką niezajmującą muzykę. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 9.10.2025 - 14:20 |