![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 27 Pomógł: 0 Dołączył: 22.11.2003 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam
W zwiazku ze zblizajacym sie weekendem chcialbym rozpoczac dyskusje na temat oczekiwan programistow PHP w stosunku do pracodawcy. Jak wiadomo, wsrod PHPowcow popularny jest freelancing. Ja chcialbym przeciagnac kilka osob do pracy na etat, w fajnej stabilnej firmie, z ciekawymi projektami. Korzystamy z PHP w powaznych projektach o dosyc sporej skali, w zwiazku z czym codziennie mozna nauczyc sie czegos ciekawego. Do tego projekty sa naprawde wazne dla naszych Klientow, wiec czuje sie, ze praca nie idzie na marne. Jak dla mnie - bomba... Ale kandydatow do pracy jest niewiele. Dlaczego? Czy freelancing jest po prostu bardziej kuszaca perspektywa, ze wzgledu na elastyczny czas pracy i bycie panem wlasnego losu? Czy moze wciaz pokutuje opinia, ze pracodawcy to pijawy zatrudniajace PHPowcow za 800PLN netto (to z jednego z watkow na forum)? A moze doswiadczeni jest tak, ze freelancing jest sposobem na zebranie doswiadczenia, a pozniej przeskakuje sie na inny jezyk/technologie i dlatego w PHPie sa glownie freelancerzy? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 793 Pomógł: 32 Dołączył: 23.11.2006 Skąd: Warszawa Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Tak czytam i mnie zastanawia, dlaczego pozycja programisty jest najmniej ceniona, bo przecież z tego co jest tu pisane, to taki najniższy szczebel.
Bo przecież dobrego programistę ciężko zastąpić, dlaczego by miał 'awansować' na stanowisko gdzie jego zdolności są nie wykorzystywane? Chodzi o to dlaczego programista, tak chociaż wynika z Waszych wypowiedzi, miałby mniej zarabiać niż np. PM? Przecież jeden i drugi ma przed sobą problemy i musi je umieć rozwiązać, że są to innego rodzaju, to nie ma żadnego znaczenia. Tak wynika że hierarchia osób w firmie odpowiada wysokości zarobków, a powinna od umiejętności i odpowiedzialności. Ja lubię programować i raczej mam zamiar pogłębiać wiedzę w tym kierunku, więc to znaczy że od razu skazuję się na kiepską perspektywę? |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 27 Pomógł: 0 Dołączył: 22.11.2003 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Tak czytam i mnie zastanawia, dlaczego pozycja programisty jest najmniej ceniona, bo przecież z tego co jest tu pisane, to taki najniższy szczebel. Bo przecież dobrego programistę ciężko zastąpić, dlaczego by miał 'awansować' na stanowisko gdzie jego zdolności są nie wykorzystywane? Chodzi o to dlaczego programista, tak chociaż wynika z Waszych wypowiedzi, miałby mniej zarabiać niż np. PM? Przecież jeden i drugi ma przed sobą problemy i musi je umieć rozwiązać, że są to innego rodzaju, to nie ma żadnego znaczenia. Tak wynika że hierarchia osób w firmie odpowiada wysokości zarobków, a powinna od umiejętności i odpowiedzialności. Ja lubię programować i raczej mam zamiar pogłębiać wiedzę w tym kierunku, więc to znaczy że od razu skazuję się na kiepską perspektywę? Ciesze sie, ze zwrociles na to uwage. Programista moze duzo zarabiac. Mnie osobiscie bardzo niepokoi to, ze w Polsce jakos nie widzi sie programistow w wieku 40+, ktorzy pisza bardzo ciekawe ksiazki dla innych programistow i dziela sie swoim bardzo cennym doswiadczeniem. Wydaje mi sie, ze jest to zwiazane ze wspominanym tutaj mitologizowaniem roli PM i tym, ze spora czesc programistow na swoja kariere patrzy tak: 'poprogramuje przez dwa lata, awansuje na starszego programiste, jeszcze ze 2-3 lata i awansuje na PM i bede mogl w koncu odpuscic sobie to nudne zajecie'. Programowanie, owszem, potrafi zniechecic, jesli sie nie robi nic w kierunku rozwiniecia swoich umiejetnosci. I w tej sytuacji kariera wycelowana w stanowisko PM jest dla mnie objawem lenistwa. To jest zaakceptowanie faktu, ze wiedza techniczna sie w ciagu kilku lat zdezaktualizuje i nam sie nie chce gonic za postepem. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 3.10.2025 - 03:12 |