![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
TAO programowania Grupa: Zarejestrowani Postów: 340 Pomógł: 3 Dołączył: 25.03.2003 Skąd: ze słoika Ostrzeżenie: (30%) ![]() ![]() |
Musze się jakoś wyżalić/wyplakac wiec zrobie to publicznie bo nie mam komu.... Jeżeli moderatorzy uznają że nie ma tego być to del bez ostrzeżenia....
Wszystkie moje smutne posty obijały się o to że nie mam ojca, nie miałem go od małego. W szkole nie mam raczej przyjaciół, nawet znajomych tylko "klientów". Taki znudzony ciągnąłem sie przez ostatnie 3 lata, aż rok temu poznałem Ule... Kochałem ja, ona mnie też.... Jednak piękna miłość musi skończyć się tragicznie, Ula zginęła w wypadku samochodowym... Wtedy opuściły mnie wszystkie [niewielkie] siły jakie ona mi dawała... Raz podciąłem sobie żyły , odratowali mnie.... Ostatnio załapałem pracę jako twórca skryptu tylko ostatnio straciłem kompletnie wszsystkie siły i nie mam sił zeby to napisac a na niedzielę ma wswszystko być... Jeszcze od niedzieli do wotrku rano byłem w szpitalu na zatrucie pokarmowe.... A teraz bez sił, bez celu i bez planu na przyszłość na dno się staczam.... |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
TAO programowania Grupa: Zarejestrowani Postów: 340 Pomógł: 3 Dołączył: 25.03.2003 Skąd: ze słoika Ostrzeżenie: (30%) ![]() ![]() |
Miałem czas na myslenie spokojne...
Rodzimy się na thym wzgórzu Sodden, w centrum wojny dobra ze złe. Nikt nie chciał się na tym wzgórzu znajdować ale wszyscy jesteśmy w to wplątani. I teraz mamy wybur w kogo będziemy ciskać śmiertelne zaklęcia - w zło? a może w dobro ? przed tym wyborem staje każdy. Potem trzeba zejśc ze wzgórza - wybrać dobro czy zło i iść przez życie z wybraną armią.... Ja wciąż stoję na wzgórzu rzuacjąć zaklęcia w siebie... [odsłyłam do sagi A.Sapkowskiego - pierwszys tom to "Krew Elfów", to rozjaśni sytuację] |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 26.09.2025 - 08:03 |