![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Cześć,
pewnie część osób ma tu już dzieci i przerabiało temat nauki programowania. W przypadku starszych dzieciaków +5 lat nie ma kłopotu, bo jest sporo różnych aplikacji typu scratch, ale czy ktoś z was przerabiał temat z młodszymi dziećmi, które nie liczą zbyt dobrze i nie potrafią pisać etc.? Moja córka właśnie skończyła 4 lata i scratch JR (choć o dziwo już coś tam kombinuje z moją pomocą) to jeszcze dla niej zbyt wiele, ale trafiłem np. na bardzo fajną aplikację LightBot JR, gdzie robi się sekwencje kolejnych kroków robota (chodzenie, obroty, podskoki itp) aby doszedł do określonego pola i je "zapalił". Nie powiem, że się nie zdziwiłem, bo okazało się, że po 2-3 uruchomieniach mała już całkiem nieźle załapała sekwencje i w pamięci układa po 5-10 ruchów do przodu bez "podglądania". Co najważniejsze bardzo jej się spodobało i sama się dopomina, a z mojej perspektywy to lepiej spędzony czas niż np. oglądanie bajek. Chciałem temat pociągnąć, ale w sieci mało na temat "programowani" w tak młodym wieku. Zaznaczę nie chodzi mi tylko o wersje komputerowe/tabletowe - wiem, że w niektórych programach edukacyjnych do nauki programowania w przedszkolach wykorzystuje się różnego rodzaju plansze, klocki itp. Ale o ile można znaleźć trochę informacji o tym, że takie metody są, filmików z zajęć etc, to nie mogę jakoś trafić na opis programu nauki. Najlepsze na co trafiłem to kodable.com, ale nie ma tam zbyt wielu scenariuszy do zabaw. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 550 Pomógł: 75 Dołączył: 5.06.2012 Skąd: Lębork Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Hmm. Skoro tak sprawa wygląda to polecam prostą grę jaką jest memory. Z pozoru nudna, a czasami potrafiła w moim dzieciństwie zabić czas na spory kawałek czasu i sporo poprawiła mi pamięć. (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)
To, że humanistka to jeszcze nic nie oznacza. Ważne żeby od dzieciństwa miała kontakt z jak największą dziedziną. Ja np. praktycznie od dziecka interesuję się historią okolicy. Z polskiego też byłem całkiem dobry gdyby nie "choroba" powszechnie nazywana dysdebilizmem. (IMG:style_emoticons/default/haha.gif) Ale do tego jestem, że tak powiem orkiestrą. Nie obce mi jest murarstwo(to nie fejk), jakaś mechanika, elektronika czy ogólnie prace fizyczne mimo tego, że wiążę przyszłość z pracą przy komputerze. Nie raz w dzieciństwie też zajmowałem się artystką czy muzyką. (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Jeśli chodzi o liczenie to nie zwlekaj. Ja się nauczyłem liczyć na palcach w wieku 3 lat, a potem to już kwestia zapamiętania kolejności nazw liczb. Co jeszcze mogę polecić to jak najszybsze posłanie do szkół językowych. Niemieckiego uczyłem się od przedszkola i idzie mi całkiem ok bo miałem dobre nauczycielki. Zupełnie inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o język angielski. Tutaj to kompletna klapa. Zacząłem naukę od gnazjum gdzie miałem grupę, w której nie dała rady uczyć nauczycielka(jedna nam nawet powiedziała, że nas nienawidzi) i do tego co chwile była inna. Pomimo ocen celujących w liceum po prostu się ślizgałem i dotąd się to za mną ciągnie i wiem, że jak w końcu sam się nie przełamię to zostanę kołkiem pod tym względem. Także nie czekaj tylko do działania! (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 15.10.2025 - 00:40 |