Post
#1
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 375 Pomógł: 20 Dołączył: 28.07.2006 Ostrzeżenie: (0%)
|
Chcę kupić czytnik książek elektronicznych. Zamierzam czytać głównie książki techniczne, aby się czegoś nauczyć. Książki z innych dziedzin też. Na powieści o D. Maryni szkoda czasu. Czy ekran 6" wystarczy, czy szukać 8"? Na wystawie mają tylko Kindle Paperwhite 3. Książki z tekstem czyta się wygodnie, ale gorzej z netem.
Wymagania 1. E-Ink Carta od 6" do 10" dotykowy, wysoki kontrast, biały e-papier 2. Obsługa formatów EPUB, MOBI, HTML, PDF, opcjonalnie cała reszta 3. Przeglądarka internetowa, katalog książek, opcjonalnie czytnik RSS/ATOM 4. Słownik i tłumacz: zaznaczam tekst i szukam w słowniku lub tłumaczę 5. Zakładki i wyszukiwanie tekstu: oznaczam strony lub ważne fragmenty 6. Opcjonalnie: aplikacje, kalendarz, gry (sudoku, szachy), rozkład jazdy... Jest duży wybór czytników 6". Czy to wystarczy do książek technicznych? Jeśli nie, jaki czytnik 8" polecacie? Ważny jest też długi czas pracy na baterii. |
|
|
|
![]() |
Post
#2
|
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 46 Pomógł: 7 Dołączył: 6.01.2012 Ostrzeżenie: (0%)
|
Skoro głównym przeznaczeniem jest czytanie książek technicznych, to odpadają wszystkie czytniki 6" i 6.8". Są po prostu zbyt małe. Prawie wszystkie książki techniczne są w formacie PDF i zawierają masę ilustracji i/lub wzorów technicznych i na 6" będą albo zbyt małe, albo widoczne tylko częściowo. Z uwagi na czas reakcji ekranu i słabsze podzespoły, scrollowanie na czytniku to katorga. 8 cali to będzie "ledwo, ledwo", chociaż lepiej sprawdź osobiście, bo może być zbyt mało.
I tutaj dochodzimy do punktu, gdzie nie mogę Tobie niczego naprawdę dobrego zaproponować. Najlepszy typ ekranu (E-ink Carta) występuje w rozmiarze max 6.8", o większych na razie nie słyszałem. Najlepszym, co możesz zatem liczyć, to Pearl - nie jest zły i daje się czytać bez najmniejszego problemu, ale też wyraźnie różni się od książki - tło jest bardziej szare, a litery nie są do końca czarne. Właśnie sobie uświadomiłem, że wśród czytników 8" też nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Słyszałem o kilku modelach: - ukraiński PocketBook Inkpad - chiński Boyue XL (rebrandowany w Europie jako Icarus 8 i Inkbook 8) - dużą zaletą jest Android; - francuski Cybook Ocean Osobiście nie brałbym żadnego. Wszystkie mają ekrany Pearl, ALE - PocketBook jako jedyny ma ekran o dobrej rozdzielczości (1200x1600, 260ppi), dwa pozostałe mają tylko 768x1024, 166ppi. Niższe ppi oznacza rozmycie czcionek - osoba niedoświadczona nie zauważy różnicy, ale po ustawieniu obok siebie dwóch czytników różnica jest widoczna natychmiast. PocketBook z kolei nie jest taki fajny. Jest to czytnik ukraiński - i jego jakość też jest ukraińska. W pierwszych seriach jakość i spasowanie obudowy były takie, że pękały one same z siebie od naprężeń. Ekran natomiast udało im się zepsuć na tyle, że miał on kontrast gorszy od Vizplexa (poprzednia generacja ekranów e-papierowych). Teraz podobno to poprawili, ale problemy z oprogramowanie pozostały - zaleca się pozostanie przy starszych wersjach, bo nowe wprowadzają dużo więcej nowych błędów i problemów, niż naprawiają starych. Starociami typu Irex Iliad nie warto sobie zawracać głowy, opracowano je w poprzednim dziesięcioleciu. Ufff, i tak oto doszliśmy do czytników kalibru największego, czyli czytników 9.7": - Onyx Box M90/M92/M96 i jego rebrandingi Icarusa - Kindle DX - uważaj, żeby nie kupić pierwszej generacji - ma ekran Vizplex. Najnowsze (tj. najnowsze istniejące, bo już od dawna ich nie produkują) mają już ekrany Pearl; - PocketBook 902/903/912 (UNIKAJ ICH JAK OGNIA - 902 nie jest dotykowy, a cała seria ma ekrany Vixplex); Onyxów M90 unikaj jak diabeł święconej wody. To niestety nieudany bubel - przycisk IR działa w nich jak chce i kiedy chce (a często działa sam z siebie), a ekrany mają to do siebie, że pękały bez wyraźnej przyczyny. Najlepsze wytłumaczenie jakie słyszałem to takie że szklana podstawa ekranu została przykręcona zbyt mocno do pleców i nie wytrzymuje naprężeń. Często wystarczyło odłożyć (normalnie, bez rzucania) na chwilę czytnik, żeby po chwili podnieść go z rozwalonym ekranem. Efekt losowy, gwarancji oczywiście nie uznaje się (uszkodzenie mechaniczne, pfff). M92 to poprawione w/w defekty (przynajmniej wg producenta), za to M96 ma już Androida, co znacznie poszerza możliwości odtwarzania plików. Ogromna większość czytników ma bowiem system fabryczny tworzony na bazie Linuxa. Działa on szybko na stosunkowo słabych podzespołach czytnika, ale jego wadą jest praktycznie zerowa możliwość ingerencji użytkownika (nie zainstalujesz sobie innego oprogramowania do czytania bez utraty gwarancji). Podsumowując ten przydługi tekst: bierz Icarusa 8/Inkbooka 8 albo Onyxa M96. Czytniki 8" kosztują w granicach 800zł, Onyxa widziałem chyba za 1400 w Media Markcie (te czytniki są już trudno dostępne). Ten post edytował stud3nt 11.02.2016, 21:33:33 |
|
|
|
WebCM Jaki czytnik do książek technicznych? 10.02.2016, 19:49:33
WebCM Rzeczywiście jest tylko kilka przyzwoitych czytnik... 12.02.2016, 00:01:53
solificati Jako wielki fan epapieru powiem - nie ma sensu. Te... 12.02.2016, 10:12:55
peter13135 Posiadam pocketbook 840. PDfy czyta się dobrze. Ja... 21.02.2016, 14:26:46
WebCM Zmieniam założenia. Współczesne czytniki słabo nad... 11.04.2016, 22:36:36 ![]() ![]() |
|
Aktualny czas: 27.12.2025 - 08:12 |