![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 14.04.2015 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
dostałem się na bezpłatne praktyki, ktore trwają miesiąc. Po przygotowaniu stanowiska pracy dali mi i innemu praktykantowi zadanie zrobienia aplikacji webowej, dostaliśmy tylko na papierze wytyczne, jak ma wygladac aplikacja, funcjonalnosci, back-end...żadnych wskazówek, na co zwrócić uwagę. Do pomocy mamy programistę co obok nas pracuje i czasami pytamy go o coś. Niestety od czasu rozpoczęcia praktyk(2 dni temu) ja i drugi praktykant siedzimy nad projektem i tylko pod koniec pracy przychodzi do nas programista i się pyta jak nam idzie, daje wskazówki i potem do widzenia. Czy tak wyglądają praktyki? Czy normalne jest to, że siedzimy cały dzień przed kompem i nikt nie pilnuje czy czegoś nie rozwalimy, ani nie przegląda nasz kod? Tak sobie wyobrażałem dzień praktykanta: Robimy projekt we trzech: ja + drugi praktykant + opiekun Opiekun tłumaczy co i jak, podaje przykłady, przydatne materiały, mówi na co zwrócić uwagę i pilnuje jak piszemy kod. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Moderatorzy Postów: 36 559 Pomógł: 6315 Dołączył: 27.12.2004 ![]() |
Cytat Jak wspomniałem wyżej - praktykant nie generuje zysku, więc dziwiłoby mnie gdyby miał zarabiać. Bez zartow.... A jakie to niby koszty ponosi pracodawca "zatrudniajac" takie praktykanta? Koszt prądu na lapka? Koszt dlugopisu na podpisanie papierka?Oczywiscie ze praktykant generuje zysk. Jakby tak nie bylo, to by nikt nie bral praktykantow. Praktykanci zazwyczaj dostają jakąś robotę, z ktorej pracodawca potem korzysta. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 3.10.2025 - 09:11 |