![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 342 Pomógł: 15 Dołączył: 30.08.2011 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Tak sobie dziś przegladam oferty pracy dla programistów PHP i taki kwiatek
Stanowiko : Młodszy programista php Serio, to wygląda na staowisko dla młodczego programisty, ba dla jakiegokolwiek programisty? Wymienione kilkanaście technologii, to jest normalne? Wg mnie jeżeli programista php to ewentualnie znajomość css,html, ale bez przesady. -Znajomość PHP, HTML (5), CSS(3), JS, SQL MySQL, -Znajomość Framework Zend, -Znajomość JQuery, Backbone.js, Underscore.js, Mustache, TwitterBootstrap, node.js, socket.io, -Znajomość AJAX, WebRTC, RED5, -Znajomość Git, GitFlow, Redmine. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 590 Pomógł: 185 Dołączył: 19.04.2006 Skąd: Gdańsk Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Ach, gdzie te czasy kiedy były ogłoszenia:
Cytat Szukamy pracowników, tel: xxx-xxx-xxx I się dzwoniło by pytać co to za robota (IMG:style_emoticons/default/Lkingsmiley.png) Śmieciowe oferty na rynku pracy odbieram jako poważny problem i to dla obu stron - jak szukam pracodawcy wyskakuje mi prawie tysiąc ofert, z czego 99% to po prostu śmieci. Potrzebowałbym sekretarki na pełen etat. Z kolei gdy potrzebujemy kogoś do zespołu i dajemy normalną ofertę, nazwa firmy, widełki i tak dalej - ginie ona w morzu śmieci i potencjalni kandydaci nie mają jak do niej dotrzeć. A same ogłoszenia cóż... zazwyczaj piszą je ludzie z szeroko pojmowanego "biznesu" i można by napisać tomy o tym, jak to różni HRowcy wyobrażają sobie programowanie (IMG:style_emoticons/default/businesssmiley.png) Spory procent jest tylko po to, by wyłudzić nasze dane. Albo w celach SEO. Kolejne grzechy: ogłoszenia nieaktualne albo ani be, ani me, ani kuku. Są oczywiście klasyki typu "szukamy merca w cenie fiata" - klasyk z Olsztyna: "doświadczony programista JAVA, 2 tys. brutto umowa zlecenie" albo wymagania nierealne typu bardzo dobra znajomość 20 technologii. Widocznie wciąż jest jeszcze po 300 CV (mój rekord to ponad 500 aplikacji - tyle wpłynęło przez 2 tygodnie na stanowisko sekretarki w dużej firmie AGD) na jedno ogłoszenie skoro stosunek firm do kandydatów jest taki a nie inny (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Ale do rzeczy. Jeśli mamy problem ze znalezieniem pracodawcy to może zamiast marnować czas na przeglądanie ofert spróbować współpracy z firmami w tym celu wyspecjalizowanymi? Wiem, że co najmniej kilku poważnych pracodawców korzysta z pomocy agencji rekrutacyjnych. Ktoś może korzystał i może pochwalić ten sposób szukania pracodawcy? A może macie jakieś inne metody poza oczywiście najbardziej oczywistymi (networking etc.). |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 17.10.2025 - 17:20 |