![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 367 Pomógł: 17 Dołączył: 4.03.2008 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Niestety ale większość z nas (wykonujących pracę w pozycji siedzącej), lub tych którzy zbyt często (IMG:style_emoticons/default/aaevil.gif) , narzeka na bóle w krzyżu. Chciałbym spytać jak sobnie z tym problemem radzicie, jakie macie sposoby, może podacie namiar na jakieś miłe sprawdzone masażystki? Wstawanie co jakiś czas i przechadzki po biurze, wyginanie kręgosłupa w kiblu, na wiele się nie zdają.
Jakieś pomysły? Może jakieś maty automatycznie masujące odcinek lędźwiowy? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 655 Pomógł: 73 Dołączył: 2.05.2014 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Ktos pytal czy adidasy za 1000zl zmniejszaja obciazenie stawow o 50% - nie.
Czy techbika biegania zmniejszy? Tak Ale... Biegajac od srodstopia w tenisowkach na asfalcie bedzie gorzej dla stawow niz w dobrze wyamortyzowanych butach przeznaczonych do biegania tzw. Metoda od piety. O bieganiu i jego skutach moge rozmawiac dniami. Dla jednych biegi to zdrowie. Dla innych nie. Ja pol roku przerwy nie odczowalem zadnych problemow, po powrocie po tygodniu lekkich rozgrzewek itp. przez 4 dni nie moglem schodzic po schodach, tak mnie bolalo wiazadlo boczne zewnetrzne (fachowej nazwy nie pamietam). Dzisiaj mam wode w oby dwu kolanach i przesuniecie rzepki delikatnie w gore. Zaczynalem biegac na trawie, nie asfalcie. Po 1-2 kilometry. Jednak praktykowalem to w tenisowkach za 10zl i po 10godzonach pracy na budowie. Wiele czynnikow na to wplynelo. Pewnie gdybym nie biegal to nic by sie nie stalo. Siedzenie 8 godzin a potem bieg kilka kilometrow tez na zdrowie nikomu nie wyjdzie. Zostawmy moze ten temat, bo tutaj do niczego nie dojdziemy. Kazdy jest inny i wg. Mnie (po moich bledach) najlepiej udac sie na konsultacje do lekarza sportowego. Plywanie jak najbardzieh jest ok. Dziala na miesnie, kondycje i nie obciaza stawow. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 16.10.2025 - 20:58 |