![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 24.02.2014 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
3 lata temu poznałem uzdolnionego programistę, który okazał się moim wybawieniem po dotychczasową przygodą z poprzednimi "programistami"
Wszystkie moje serwisy wykonywał szybko i elegancko. Na początku 2013 roku nastały gorsze czasy dla mnie, padły dwie moje działalności oraz pojawiły się problemy finansowe. Mieliśmy stworzyć największy i najpoważniejszy serwis, w porównaniu do tych które były robione do tej pory, ale uniemożliwiły to moje problemy finansowe. Zamiast podjęcia się tworzenia dalej naszej wisienki na torcie, stworzyliśmy do sierpnia 2013 3 mini serwisy, z czego tylko utrzymał się jeden i do tej pory jakoś funkcjonuje. Programista widząc moje problemy finansowe, w listopadzie się podjął stażu w pełnym wymiarze godzinowym (8h dziennie). Deklaruje że będzie pisał nasz serwis po godzinach pracy oraz w weekendy ale widać że to nie jest to samo, jak wcześniej pracował tylko dla mnie oraz uczył się weekendami. Jestem po części trochę zdruzgotany, ponieważ to ma być nasza wspólna, rozwojowa działalność w której mój programista otrzymałby część udziałów oraz sam aktywnie by to rozwijał. Teraz do tego doszedł jeszcze staż, gdzie rzekomo pracodawcy są z niego zadowoleni i chcą jego staż przekształcić w etat. Wersja beta naszego serwisu miała pojawić się w okolicach 10 marca, ale termin się obsunie ze względu na 1,5 - 2 tygodniową przerwę w celu zaliczenia sesji. Co o tym wszystkim myślicie? Dalej z nim współpracować, czy szukać kogoś nowego? Nie ukrywam że na swój sposób trochę się z nim zżyłem oraz zdobył bardzo duże doświadczenie w biznesie który mamy wspólnie stworzyć. I jeszcze pytanie troszkę nie na temat, Czy nawiązywanie koleżeńskich relacji z pracownikiem może się potem obrócić przeciwko nam? Zauważyłem że w takich momentach jest zatracana granica pracodawca - pracownik, co na dłuższą metę wpływa niekorzystnie na dalszą współpracę (Pracownik pozwala sobie na coraz więcej itp.) |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 24.02.2014 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Taki układ ma szanse przetrwać jeśli istnieje w nim sytuacja WIN - WIN, obydwie strony odnoszą korzyści, z tego co piszesz przez pewien okres tak było, dopóki nie wpadłeś w problemy finansowe. Jeżeli on sam miałby to rozwijać w zamian za udziały, to równie dobrze może sam to robić bez twojego udziału, nie wiem jaki jest twój wkład poza pomysłem i kto w tej sytuacji ponosi największe ryzyko, ty czy on? Choć wydaje mi się ze on, bo to on inwestuje swój czas samemu to rozwijając. Pomysły maja to do siebie, ze nawet te najlepsze są bezwartościowe dopóki ktoś nie wcieli je w życie, lub opatentuje. Poza tym sam napisałem ze większość twoich pomysłów nie wypaliła, to pewnie tez ma znaczenie i rzutuje na wasza dalsza współpracę.. Podejrzewam ze możesz szukać kolejnego programisty, bo jeżeli ta firma zaoferuje mu sensowne pieniądze to on nie będzie miał czasu i chęci na współprace z tobą. Najlepsze co możesz w tej sytuacji zrobić to uczciwie z nim porozmawiać, bez wyrzutów z twojej strony.. Czy mógłbyś coś więcej napisać o tych pomysłach, które nie wypaliły, jestem ciekaw co to było ![]() Oczywiście wszystkim ja będę się zajmował w tym serwisie, ponieważ to będzie moje dziecko. Co do poprzednich serwisów to były z góry skazane na porażkę, ale nie myślałem ze tak szybko. Najważniejsze ze koszty stworzenia i całej związanej z tym logistyki się zwróciły z małą nawiązką |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: 14.08.2025 - 21:23 |