![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
TAO programowania Grupa: Zarejestrowani Postów: 340 Pomógł: 3 Dołączył: 25.03.2003 Skąd: ze słoika Ostrzeżenie: (30%) ![]() ![]() |
Alkochol, dragi, fajki - to normalne dla 70% nastolatków (zaliczam się).
Jest to dość niepokojące w jakim tempie to wzrasta lecz tak według was - co jest tego przyczyną ? Coś w końcu musi to powodować bo nic nie dzieje się od tak - w takie cuda niewierze. Wiem jaki jest ten świat, zmusił mnie do ucieczek w używki i inne niezdrowości, jednak ja się odratowałem i wycofałem - czasami tylko walne sobie piwko czy dwa. Dziwi mnie i wzbudza żal, mój kumpel. Jak go widze - zawsze najarany chaszem czy innym gówne. Współczuje naszemu społeczeństwu bo mało ludzi potrafi się wydostać... |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Administrator planeta/IRC Grupa: Przyjaciele php.pl Postów: 385 Pomógł: 0 Dołączył: 19.04.2003 Skąd: Zabrze Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
@kwiateek: zgadzam się w większości z Tobą, jednak w Twoim opisie wszystkie te procesy wydają się zachodzić bardzo szybko, a to troche mija się z prawdą. Niestety, ale nie da się odmienić swojego życia z dnia na dzień, to wszystko wymaga sporo czasu i przedewszytkim silnej woli i uporu w dążeniu do wyznaczonych celów. Ludzie często się poddają gdy nie widać efektów ich pracy, brak im cierpliwości. Lecz jeśli znajdziemy jej w sobie na tyle by przebrnąć przez "okres przejściowy", jeteśmy już bardzo blisko odnalezienia nowego sensu życia.
Cytat A powiedz mi, pijesz, palisz, bierzesz coś mocniejszego "na katar" i czy brałeś ?
Nie pale, nie biore nic mocniejszego, pije bardzo sporadycznie. Jest tak przedewszystkim dlatego że tego nie chce robić, zdaje sobie sprawe z konsekwencji jakie z tego mogą wyniknąć, wiem że moge zapłacić za to bardzo wysoką cenę (zdrowie lub nawet życie). A drugą sprawą jest to że mnie poprostu nie stać (mnie też życie nie rozpieszcza, ciesze się że moi rodzice wiedzą jakie są moje zainteresowania i zawsze znajdą jakieś pięniądze, chociażby na to by zapłacić za internet). A nawet gdbym bardzo czegoś chciał, nie byłbym w stanie kraść. Po pierwsze nauczyłem się szanować czyjąś prace, ludzie ciężko pracują by zarobić pięniądze, i robią to nie tylko dla siebie, ale i dla swoich bliskich. Natomiast kradzież to pójście na łatwizne, w dodatku jest to jakiś przejaw egoizmu, bo przecież to co "skroiłem" wydam na "towar" który służy zaspokajaniu moich potrzeb. Drugi powód, po prostu nie potrafiłbym tego zrobić. Możesz powiedzieć że jestem słaby, że jestem mięczak, i wiele innych gorszych rzeczy. Ja to nazywam wrażliwością, nie potrafiłbym wyrządzić krzywdy komuś kto niczym mi nie zawinił. Trzeba zbudować swój własny kodeks moralny, i nim się kierować. Bardzo podoba mi się powiedzenie Immanuela Kanta: "postępuj tak jabyś chciał, aby zasada twojego postępowania stała się powszechnie obowiązującym prawem". Różni ludzie mogą to interpretować inaczej, jednak nikt nie chce być bez powodu poniżany, okradany, bity. A więc jeśli nie chcemy by coś przytrafiło się nam, nie czyńmy tego innym. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 26.09.2025 - 11:11 |