![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 0 Pomógł: 0 Dołączył: 16.08.2013 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Co sądzicie o pracy jako programista dla osoby o głębokim niedosłuchu? Mam na myśli kogoś, kto ma problem z rozmową przez telefon, skype, zrozumieniem mowy w większych pomieszczeniach (np. podczas zebrań lub konferencji). Ogólnie rozmawiając w sprzyjających warunkach (cisza, małe pomieszczenie) daje sobie radę, ale to nie wystarcza do codziennej pracy. Wbrew pozorom, komunikacja w zawodzie programisty, to jeden z najważniejszych elementów. :-( Od czasu upowszechnienia się zwinnych metodyk prowadzenia projektu jest gorzej, niż kiedykolwiek wcześniej, bo i natężenie spotkań grupowych jest dużo większe niż kiedyś. Czy znacie jakieś znaczące firmy w których byłby ktoś z takimi problemami już zatrudniony? Jak sobie radzi? Może ktoś na forum ma podobne problemy i by mi mógł coś zasugerować? Co ogólnie byście poradzili takiej osobie? Nie chcę tutaj wylewać żali, ale czuje się przez to mocno wykluczony i nie mogę rozwijać się w kierunku tego co kocham i w czym jestem naprawdę dobry. Niestety od strony technicznej nie ma w tej chwili (jeszcze!) urządzeń, żeby moje problemy rozwiązać.
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 46 Pomógł: 7 Dołączył: 6.01.2012 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Jestem głuchy (na szczęście mam implant ślimakowy). Z mojej strony, programowanie i zarabianie na nim nie wyglądają tak tragicznie (pracuję jako wolny strzelec).
Ze zleceniodawcą spotykam się w zasadzie tylko dwa razy: w celu uzgodnienia warunków zlecenia (ogólny zakres, termin, wynagrodzenie, umowa i te sprawy) oraz w celu formalnego przekazania gotowego produktu i odebrania należności, jeśli rozliczamy się w gotówce. Owszem, czasem występuje POTĘŻNY problem ze zrozumieniem - rozmowy przeprowadzałem m.in. w biurze tuż obok stolarni oraz na hali produkcyjnej - wtedy nie pozostaje nic innego, jak grzecznie poprosić o przejście do miejsca, gdzie można spokojnie porozmawiać. Uwierz - normalni ludzie nie słyszą wcale tak znowu dobrze, im czasem też ciężko jest się dogadać. Cały kontakt pomiędzy w/w etapami odbywa się mailowo lub na GG/Skype. Zawsze proszę o przesłanie pełnej specyfikacji zlecenia, w końcu w trakcie rozmowy nie zrozumiesz/zapamiętasz wszystkiego - i wszystko jest jasne. Telefon to nie problem - wystarczy znaleźć odpowiedni model, z odpowiednią głośnością i czystym dźwiękiem. Korzystam ze smartfona Alcatela - myślałem, że będzie kiszka i bieda, a tymczasem rozmawia mi się lepiej, niż na jakimkolwiek innym. Rozmowy głosowe na Skype to faktycznie koszmar - pomimo upływu lat, nadal 99% rozmówców posługuje się chyba murzyńską membraną na patyku - w każdym razie mało kogo mogę rozumieć. Nie spotkałem się dotąd z jakimś negatywnym odbiorem ani nie miałem problemów z powodu niedosłuchu. Trochę zasługi mają w tym 2m wzrostu + 4 lata stażu na siłowni, ale mimo wszystko ludzie są OK i potrafią pewne rzeczy zrozumieć. Najtrudniej jest po prostu się przełamać i (przynajmniej w moim wypadku) to niestety nie przechodzi do końca. Zawsze pozostaje margines rezerwy do nowych ludzi i to dość spory. Z czasem człowiek uczy się go nie zauważać i w ten sposób nabywa złudzenie normalności... |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: 28.06.2025 - 13:59 |