![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 155 Pomógł: 1 Dołączył: 12.12.2010 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam,
Z racji rozwoju frameworków czas się przeżucić na coś nowego. Pisałem w CI, Kohana, Symfony 1, teraz Zend 1 od 1,5 roku. Myślałem o Zend 2 ale to całkowicie inna struktura niż Zend 1. Postawiłem ostatnio projekcik zbudowałem sobie nowe moduły ale to inna bajka niż Zend 1. Wszystko trzeba na nowo opanować. I teraz pytanie, czy jest sens brać się za ZF2 czy nie lepiej czasem przerzucić się na Symfony 2. Pewno jest tutaj kilka osób co pisze na codzien w SF2. Jak wydajność i nauka SF2? Chcę postawić nowego CMS i taki dosyć spory CRM. Czy w SF2 występje coś do generowania CRUD (jak było w admin generator w SF1?). Proszę o info. Ten post edytował basso 18.11.2012, 23:01:27 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
Grupa: Moderatorzy Postów: 4 362 Pomógł: 714 Dołączył: 12.02.2009 Skąd: Jak się położę tak leżę :D ![]() |
@r4xz: sam przez długi czas korzystałem z kohany w gałęziach 2 i 3... W porównaniu do sf2 to taki daleki, ubogi krewny. Kohana to po prostu nieco inna liga. Jest fajna do czegoś mniejszego, ale trzeba się w niej naprawdę napisać by osiągnąć coś co sf2 w większości przypadków ma z automatu lub w dostępnych łatwo bundlach. Modułów konkretnych tak naprawdę mało w Kohanie i upierdliwe są zmiany nawet w obrębie głównej gałęzi. Pisząc coś podstawowego dla 3.x nie masz za nic pewności, że w 3.(x+1) to jeszcze będzie działać, a by było weselej to żadna dokumentacja nie wspomina, by coś miało być za ileś tam wersji usunięte, albo choćby deprecated. Zrobisz upgrade na produkcji i po krótkim czasie się dowiadujesz, że coś leży :/
Konwencje są jak najbardziej, ale jest przyjmowane, iż zaczyna się ona od nazwy bundla. Wystarczy trochę poprogramować w tym i wiele rzeczy staje się proste. Dorzucić composera, testy jednostkowe, funkcjonalne i w zasadzie o testowaniu jako takim aplikacji można zapomnieć. Coś się rypnie to testy z reguły dość szybko wykryją problem i wskażą gdzie. Kohana też ma swoje upierdliwości wynikające z choćby hierarchiczności. Tak naprawdę by coś znaleźć muszę wiedzieć w jakim coś jest module. Hierarchiczność bowiem sprawia, że elementy wzajemnie się nakładają i uzupełniają przez co trudno nieraz znaleźć właściwą lokację. Szukając określonej funkcji muszę więc krok po kroku eliminować możliwe lokacje jej występowania. W symfony2 mamy nieco pościej: apps, gdzie w zasadzie nic nie powinno być poza główną konfiguracją, vendor gdzie są biblioteki/bundle obce i src - nasz kod. A jak nasz kod, to zbundlowany i tym samym namespace'y ładnie wskazują co gdzie. Co do nadmiaru USE to nie uważam tego za jakąś niewygodę. I tak musimy jakoś wskazać z czego dany kod ma korzystać. Normalne IDE i nie ma problemu - naprawdę. Gdyby w Kohanie nie upychano się w 1, góra 2 poziomach dziedziczenia, to też byś się nie połapał w niej. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Aktualny czas: 16.10.2025 - 23:45 |