Witaj Gościu! ( Zaloguj | Rejestruj )

Forum PHP.pl

> Woodstock - dlaczego ma złą prasę
athabus
post
Post #1





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Czasami mnie zastanawia, czemu Woodstock ma taką złą prasę. Rozumiem, że jest wiele plastikowych dziewczyn i świętojeb... chłopców, którzy uważają, że kąpiel błotna to nie dobra zabawa tylko źródło grzechu, ale o dziwo na słowo Woodstock obrusza się sporo moich znajomych, o których wiem, że to fajni wyluzowani ludzie.

Jak to się stało, że 90% społeczeństwa uważa tą skądinąd fajną imprezę masową, za zlot ćpunów.

Wiele razu już byłem na Przystanku i ogólnie jest tam genialna atmosfera. Jest alkohol i pewnie narkotyki, ale szczerze mówiąc za pierwszym razem zdziwiłem się, że mimo takiej liczby nastolatków i młodych ludzi na takiej imprezie jest tak mało osób zalanych w trupa... Ogólnie moje wrażenia są bardzo pozytywne (w tym roku jadę tam z żoną w ciąży) i na prawdę chciałbym aby moje dzieci kiedyś też jeździły na takie festiwale zamiast chodzić na jakieś dyskoteki czy do klubów dla wylansowanej i użelowanej młodzieży.
Go to the top of the page
+Quote Post
3 Stron V   1 2 3 >  
Start new topic
Odpowiedzi (1 - 19)
melkorm
post
Post #2





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 1 366
Pomógł: 261
Dołączył: 23.09.2008
Skąd: Bydgoszcz

Ostrzeżenie: (0%)
-----


To spytaj ludzi na przystanku co myślą o np. Entrance czy coś w tym stylu ... zwykłe uprzedzenia, ja mam to szczęście że większość osób w moim otoczeniu była/jedzie albo ma dobre zdanie na temat tej imprezy(Woodstock) - mimo fundacji Jurka - zbieranych pieniędzy - szczytnego celu, wciąż panuje nie zbyt dobre zdanie o Woodstocku - chociaż coraz rzadziej spotykam się z takimi opiniami (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

Ogólnie większość osób która mówi na temat Woodstocku nigdy na nim nie była, a co widziała to relację na YT telewizji Trwam tak wielce `rzetelną`. Tak samo jest z wieloma innymi imprezami, przykład? koncert kapeli Agnostic Front w Bydgoszczy w bodajże środę popielcową - przyjechała TELEWIZJA i nawet wywiad z zespołem zrobili - czy to im nie przeszkadza itp - a przez całą imprezę (jak nigdy wcześniej ) przed klubem stała policja - gdzie nigdy nie widziałem na takim koncercie niczego co by mogło zainteresować policję, ewentualnie straż miejską ( picie piwa, innych alkoholi na zewnątrz ) - a większość osób gdy słyszy że idę na taki koncert myśli że się upiję w trupa i będę wzywał `szatany` ... takie już chyba nasze społeczeństwo że najwięcej potrafią powiedzieć o rzeczach o których nie mają najmniejszego pojęcia, gdzie każda kapela która im się nie podoba i gra ciężką muzykę to od razu szatany zarzynanie kotów itp - gdzie ta muzyka mówi więcej o wartościach, życiu itp. niż cała telewizja/radio/prasa razem wzięta.

Go to the top of the page
+Quote Post
athabus
post
Post #3





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Uprzedzenia to raz, ale też trzeba przyznać, że Woodstock ma kiepską "prasę". Np. Open'er jest bardzo nagłośniony w telewizji. Już tydzień przed jest wielka kampania informacyjna, w wiadomościach ciągle przebitki z festiwalu etc. A Woodstock albo jest przemilczany (biorąc pod uwagę skalę imprezy to praktycznie się o nim w mediach nie mówi), albo pokazywane są negatywne aspekty/wypadki etc. Co roku mnie to strasznie uderza. Jeszcze chyba nie widziałem porządnej relacji w mediach z Woodstocku.
Go to the top of the page
+Quote Post
phpion
post
Post #4





Grupa: Moderatorzy
Postów: 6 072
Pomógł: 861
Dołączył: 10.12.2003
Skąd: Dąbrowa Górnicza




@athabus: Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Imprezy typu Woodstock czy Jarocin nie są zbyt dochodowe stąd nie są rozgłaszane z taką pompą jak inne.
Go to the top of the page
+Quote Post
athabus
post
Post #5





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


To jest jedyna rzecz, która przychodzi mi do głowy, ale jednak przemilczenie festiwalu na którym bawi się pół miliona ludzi, gości fajne zespoły jest dziwna. Woodstock to coś z czego możemy być jako Polacy na prawdę dumni. A jeszcze bardziej podoba mi się to, że w 95% Woodstock to akcja społeczna. Znam kilka osób, które brały udział jako wolontariusze w organizacji festiwalu i zawsze były to fajne młode osoby. Jestem pełen podziwu dla Jurka, że przez tyle lat potrafi zarażać pozytywnymi rzeczami takie rzesze Polaków.

PS. Phpion właśnie zauważyłem, że zostałeś moderatorem ;-) Gratulacje.
Go to the top of the page
+Quote Post
melkorm
post
Post #6





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 1 366
Pomógł: 261
Dołączył: 23.09.2008
Skąd: Bydgoszcz

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Zresztą osoby które mają wiedzieć o Woodstocku to wiedzą nawet bez jakiejś większej kampanii reklamowej (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Szkoda tylko że Woodstock jest bardziej znany za granicą niż w Polsce, w sensie jako dobry festiwal muzyczny, a nie zbieranina `brudasów` i `ćpunów`.

Cytat
PS. Phpion właśnie zauważyłem, że zostałeś moderatorem ;-) Gratulacje.


Ja też, Gratulacje.

Ten post edytował melkorm 5.08.2011, 18:18:00
Go to the top of the page
+Quote Post
bim2
post
Post #7





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 1 873
Pomógł: 152
Dołączył: 9.04.2006
Skąd: Berlin

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Świat nie jest sprawiedliwy (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Wiele jest podobnych historii, czasami coś wartego uwagi odpada w otchłani wszechświata. Tak jest i będzie, niestety. Dlatego człowiek samemu musi umieć odróżniać rzeczy wartościowe i te "zareklamowane".

Też dołączam się do gratulacji (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Mogę dostać 1 ostrzeżenie w prezencie? (IMG:style_emoticons/default/snitch.gif) Z dedykacją? (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif) Bo w sumie jeszcze żadnego występku nie mam, a takie z dedykacją jako pierwsze byloby fajne ;P
Go to the top of the page
+Quote Post
thek
post
Post #8





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 362
Pomógł: 714
Dołączył: 12.02.2009
Skąd: Jak się położę tak leżę :D




Ja do Przystanku nic nie mam. Wielu znajomych jeździ i zawsze jest problem gdzie... Woodstock czy Castle Party, bo zazwyczaj terminy albo się pokrywają, albo zazębiają.
Może problem prasy wynika z faktu, że jest to impreza, która jest typu "non-profit"? Na pewno swoje robią "akcje katolickie" i nagłaśnianie tej "dekadenckiej" strony przystanku oraz przypadków kompletnej nieodpowiedzialności młodzieży, która wyrywa się z domu by zaszaleć bez skrępowania. Co do wielkich oburzeń to "nie pamięta byk, gdy cielęciem był" i to chyba wszystko w temacie. Sam święty nigdy nie byłem i swojemu potomstwu też nie zamierzam wszystkiego bronić, podobnie jak ojciec mnie. Wiem, że z niego też był niezły gigant bo miewałem z nim szczere rozmowy "jaki to on był za młodu" i czym to się kończyło. Gdyby mi latorośl powiedziała, że chce jechać na taki koncert to bym powiedział wprost, że pakujemy namiot, śpiwory i jedziemy, bo nie widzę nic przeciwko. Każde pokolenie musi się w młodości trochę wyszumieć. Mi osobiście ten etap jeszcze nie do końca minął choć już mam rodzinę i może stąd takie podejście.

Co więcej, nie myślę by wychowywać potomstwo inaczej niż w duchu tolerancji dla odmienności poglądów, przekonań i gdy będzie możliwość oraz nieco podrośnie maleństwo, będzie na koncertach oraz festiwalach. By się nauczyć, że inność nie oznacza od razu bycie gorszym. Nie będę pozwalał na wszystko, ale i na smyczy trzymać nie zamierzam. To daje więcej doświadczeń i jednocześnie radości niż wbijanie do głowy zakazów i nakazów. Pewnych rzeczy trzeba się nauczyć i odczuć samemu by zrozumieć ich głębszy sens. Tego żadne medium, nawet w 3D, nie pokaże i nie da rady młodym wpoić. Wystarczy popatrzeć na działania największych przeciwników tego typu imprez, by sobie uświadomić nieraz absurdalność ich zarzutów. Oraz do myślenia, że nieraz trzeba kilka razy coś przemyśleć, zanim da się pociągnąć w określoną stronę.
Go to the top of the page
+Quote Post
erix
post
Post #9





Grupa: Moderatorzy
Postów: 15 467
Pomógł: 1451
Dołączył: 25.04.2005
Skąd: Szczebrzeszyn/Rzeszów




Cytat
Uprzedzenia to raz, ale też trzeba przyznać, że Woodstock ma kiepską "prasę". Np. Open'er jest bardzo nagłośniony w telewizji. Już tydzień przed jest wielka kampania informacyjna, w wiadomościach ciągle przebitki z festiwalu etc.

Ale to żadna nowość, że mass-media potrafią być stronnicze do szpiku kości. Akurat zgodnie z moimi zainteresowaniami są imprezy typowo trance'owe (przez niektórych zwane "techno" - przez ludzi, którzy nie mają o tym totalnie zielonego pojęcia, zważywszy że sam trance ma ~30 podgatunków, ale to szczegół).

I jeśli chodzi o nagłośnienie w mediach takich imprez, to jest całkiem podobnie. A jak już jakaś ma miejsce, to dziwnym trafem sala jest wypełniona po brzegi i ludzie potrafią się bawić całą noc bez jakichś większych występków (mniejsze się zdarzają, zresztą jak wszędzie). I to właśnie pomimo faktu ciszy w mediach.

Żeby było ciekawiej - co czwartek jest audycja zwana ASOT-em (A State Of Trance). Z tego, co wiem, to na Zachodzie stacje radiowe cały tydzień przypominają o tym, że czwartek, 20:00, to "święto"; w Polsce puszcza to tylko Eska, w dodatku w nocy z soboty na niedzielę, o 01:00 AM...

Podsumowując temat - podejrzewam, że nie chodzi tutaj o kasę. Podejrzewam, że problemem jest to, iż treść nie jest mainstreamowa, nie jest taka sama, jak puszczanej w TV/Radiu papki ~30 "utworów", w których kilka bębnów zapętlonych n-dziesiąt razy i jęki są już "arcydziełem".

Ale jak to słusznie ktoś zauważył, odmienność nie jest trendy.

Cytat
Nie będę pozwalał na wszystko, ale i na smyczy trzymać nie zamierzam. To daje więcej doświadczeń i jednocześnie radości niż wbijanie do głowy zakazów i nakazów

Tró. Poza tym, zakaz = zrobię na przekór, nawet jeśli to nie jest zgodne z tym, co delikwent(ka) twierdzi.
Go to the top of the page
+Quote Post
thek
post
Post #10





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 362
Pomógł: 714
Dołączył: 12.02.2009
Skąd: Jak się położę tak leżę :D




Cytat(erix @ 6.08.2011, 13:01:34 ) *
nawet jeśli to nie jest zgodne z tym, co delikwent(ka) twierdzi.

SOK1: Nic.
SOK2: Nieważne.
SOK3: Sam się domyśl.

SOK - Standardowa Odpowiedź Kobiety (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

I żeby nie było, że jestem niekumaty jeśli chodzi o tym co wspominasz... Trance - nie lubię jakoś, bo za bardzo "odjechane", a niezbyt za psychodelą w muzyce przepadam, także w rocku (przykładowo Prodigy do mnie nie trafiało zbytnio), techno - nie przepadam, zwłaszcza gdy ktoś zrobi typowe umcyk-umcyk, club - z reguły akceptuję, bo to często muzyka do posiedzenia, pogadania.

Ale oczywiście wszystko zależy tak naprawdę od gustu. Nie kryjmy się, tego typu muzyka to nie jest wspomniany mainstream i naprawdę bez silnego parcia na media przez sponsorów Open Air też byłby w cieniu. Szczerze mówiąc to tam też główna scena jest słaba i popowa. Każdego dnia może jedna ciekawsza pozycja, a reszty trzeba szukać po innych scenach (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Przykładowo pod tym względem właśnie Woodstock jest lepszy, bo muzyka tam grana jest barwniejsza i lepsza do zabawy, bo wiele tam choćby Ska, które do zabawy jest kapitalne, a o którym typowy zjadacz komercyjnej papki nawet nie usłyszy, choć zdarzają się wyjątki (kilka lat temu przebił się zespół "Akurat").

Dajcie sobie czasem szansę na poznanie czegoś nowego, bo zamykanie na jedno i to samo jest ograniczaniem siebie. Ja choć preferuję raczej metal ( w pracy żartem czasem mnie pytają, czy koty mi smakują ) potrafię się bawić także przy muzyce elektronicznej, mam szacunek do jazzu i bluesa. A co najzabawniejsze zauważyłem, że rockowcy są najbardziej tolerancyjną grupą fanów, choć jednocześnie, jak na ironię, to im zarzuca mainstream największą nietolerancję (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Nieraz się śmiać mi chce słysząc kolejną gwiazdkę śpiewającą cover sprzed 20-30 lat i fanów zachwyconych oraz święcie przekonanych, że to nowość. Ich mina gdy puści się oryginał - bezcenna.

Moim zdaniem jedynie kilka gatunków sili się jeszcze na zrobienie czegoś po swojemu. Reszta najczęściej jedzie na coverach lub samplach, mało jest niestety ambitniejszej muzyki i widać to właśnie na festiwalach. Najlepsze są te mniej znane, ściągające zespoły regionalne, znane w kręgach miłośników określonych gatunków. Woodstock jest fajny bo gromadzi muzykę całego przekroju rocka: od punka aż do metalu i to w swobodnej, wesołej atmosferze. Gdyby zrobić analogiczny dla innych gatunków to by mogły być niezłe mordobicia patrząc na antagonizmy między miłośnikami poszczególnych. A jedź na Woodstock i zobaczysz punka rozmawiającego z metalem czy wręcz skinem (gdzie wzajemna niechęć punków i skinów jest legendarna). Ogólnie mało festiwali jest w mediach dobrze pokazywana. Zazwyczaj przez pryzmat zdarzających się co jakiś czas wypadków, co jest dla wielu dobrych festiwali bardzo krzywdzące.
Go to the top of the page
+Quote Post
melkorm
post
Post #11





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 1 366
Pomógł: 261
Dołączył: 23.09.2008
Skąd: Bydgoszcz

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Dobrze prawisz Thek.

Ja osobiście widzę dziwne zachowanie u ludzi, osobiście np słucham HC, rock, metal (z wyjątkiem death*) ostatnio też trochę dubstepu i gdy ktoś mi puszcza jakikolwiek kawałek to go słucham i moja opinia jest pokroju podoba się / nie podoba, tylko problem pojawia się gdy ja komuś coś puszczę i załóżmy że jest to kapela HC, to od razu słyszę "wyłącz to g*wno" albo "darcie mordy" itp - nie wiem dlaczego ludzie nawet nie słysząc całej piosenki od razu tak reagują - agresją. Tolerancja w muzyce jest bardzo ważna, tak na prawdę gdy przychodzą do mnie znajomi muzyka jest puszczana raczej ogólna, dla wszystkich, czasami poleci jakiś kawałek innego gatunku ale nikomu to nie przeszkadza ew. ktoś zwróci uwagę że taka muzyka mu nie odpowiada, a jak w pracy puściłem to to od razu było że do dupy, darcie ryja itp - szczerze przyznam że takie komentarze są bardzo irytujące (by nie użyć mocniejszego słowa) :/
Go to the top of the page
+Quote Post
sky993
post
Post #12





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 33
Pomógł: 0
Dołączył: 21.07.2011

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Ten Festiwal nigdy nie bedzie mial takiego wsparcia, jak festiwale popowe z jednego prostego względu:
Ludzie nie lubia sluchac o czyms czego nie rozumieja.

Ja nie moge zapomniec koncetru Vadera z 2008r.

Ten post edytował sky993 6.08.2011, 17:13:07
Go to the top of the page
+Quote Post
thek
post
Post #13





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 362
Pomógł: 714
Dołączył: 12.02.2009
Skąd: Jak się położę tak leżę :D




No cóż... Ja znam oryginał, jako promujący film, bodajże "Pret-a-porter", ale obie wersje mi się podobają. Dla porównania http://www.youtube.com/watch?v=qRMVL_kji40, kto chce niech porówna i ocenia (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Bo lepiej wiedzieć co gdzie ma korzenie i mieć możliwość samodzielnego spojrzenia na wiele spraw. Nie tylko w kwestii upodobań muzycznych.
Go to the top of the page
+Quote Post
athabus
post
Post #14





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


No ja już z powrotem w domku... Sytuacja oczywiście znowu się powtórzyła w tym roku. Wczoraj chciałem sprawdzić na onecie ile osób się bawi, bo takich tłumów na Woodstocku nie widziałem jeszcze nigdy. Oczywiście ani jednego artykułu (przynajmniej w wersji mobilnej) - wp, tvn24 podobnie. Nie ogarniam tego.

Podobno w telewizji było kilka wzmianek - tak przynajmniej twierdzą teściowie. Jednak była i Jaskółka - w aucie mam radio, które w trasie nie łapie prawie nic. Była do wyboru tylko jedynka i ojciec dyrektor. RM nie słuchałem (choć na pewno tam było sporo o Woodstocku), ale w Jedynce mówili o Woodstocku całkiem sporo i to pozytywnie. Jeszcze parę lat i może coś się zmieni.

Odnoszę wrażenie, że w Europie mówi się o Woodstocku sporo. Co roku przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców i to z całej Europy, a nawet i spoza Europy. To cieszy, bo jak już wcześniej pisałem takie wydarzenie może świetnie wypromować nasz kraj.

Jedyny problem to coraz większa liczba widzów - jeśli w przyszłym roku znowu ściągną jakieś znane kapele, bo będzie dramat. Na Prodigy stałem jakieś 2 kilometry od sceny (przy namiotach ASP) - to nie mój klimat wiec się nie pchałem pod scenę. Nagle okazało się, że jestem w środku koncertu ;-) Sceny prawie nie widać, muzyki prawie nie słychać a ścisk prawie jak pod sceną. Wydolność punktów handlowych też poraża - 30 minut stania po zapiekankę czy piwo to już nawet jak na Woodstock sporo ;-)

No ciekawe jak będzie za rok - jak dobrze pójdzie będę się bawił z małym/małą, który ma już za sobą swój pierwszy Woodstock u mamy w brzuszku... Mały dobrze ro©kuje ;-)
Go to the top of the page
+Quote Post
Cysiaczek
post
Post #15





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 465
Pomógł: 137
Dołączył: 26.03.2004
Skąd: Gorzów Wlkp.




@athabus, nawet nie mów o powrotach... ja tam nie byłem na koncertach, ale jechałem dziś po brata i pokonanie 40km zajęło mi blisko 1.5h, z czego ostatnie 200 metrów (przed stacją shell) pokonywałem przez 45 minut :<. Tam jechali również normalni ludzie do Berlina, czy po prostu zatankować auto, a policja wszystkich i tak zawracała na na tym skrzyżowaniu, wiec nie jedno słowo na "K" słyszałem (i nie tylko słyszałem). Organizacyjnie to imo ich to trochę przerosło w tym roku, mogło dojść do podobnych scen jak na loveparade. Tak wynika przynajmniej z relacji jakie znam.
Go to the top of the page
+Quote Post
Spawnm
post
Post #16





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 069
Pomógł: 497
Dołączył: 11.05.2007
Skąd: Warszawa




Jak was czytam jaki był tam ścisk + widzę komentarz jednego z uczestników:
Cytat
Prodigy na woodstocku 2011 bylo zj****e. Kto ich sluchal wczesniej wie, jak cienki wystep dali. Dziwie sie ze ludzie nie krzyczeli 'do domu'. Brak kontaktu z publicznoscia, jedna kolumna glosnikow padla. W ogole nie bylem z niego zadowolony, ludzie zaczeli wychodzic po 10-15 minutach. Nie mowiac o tym, jak mocno sie spoznili.

To zaczynam się cieszyć że nie byłem.
Go to the top of the page
+Quote Post
athabus
post
Post #17





Grupa: Zarejestrowani
Postów: 898
Pomógł: 48
Dołączył: 2.11.2005
Skąd: Poznań

Ostrzeżenie: (0%)
-----


Cysiaczek to szybko się uwinąłeś - chyba już po szczycie jechałeś ;-)
Ja wbijałem się w sobotę to ostatnie kilometry zajęły mi prawie tyle co przejazd z Poznania do Kostrzyna... Za to wyjechać udało mi się bardzo łatwo, bo widząc ilość ludzi przewidziałem problemy z wyjazdem i wyjechałem o 7 rano ;-)

W tym roku faktycznie Woodstock osiągnął masę krytyczną - jestem ciekaw co zrobią w przyszłym roku. Ja już i tak od 3 lat zabieram WSZYSTKO ze sobą łącznie z wodą do umycia, jedzeniem etc. Kupienie czegokolwiek, umycie się etc to czynności, które zajmują tam godziny.
Organizacyjnie do samego koncertowania nie można się przyczepić, ale cały "backstage" nie wytrzymuje takiej ilości ludzi.

W tym roku doszło jeszcze nieszczęsne Prodigy, który ściągnęło dodatkowe tłumy ludzi + pojawiły się niestety po raz pierwszy osoby, których na Woodstocku nigdy nie było. Pojawiły się jakieś głupie odzywki, niepotrzebna agresja (na szczęście tylko słowna z tego co widziałem) i inne takie niewoodstockowe rzeczy.

W tym roku byłem bardziej obserwatorem niż uczestnikiem, bo nie chciałem ryzykować zdrowia żony i bobasa pchaniem się gdzieś w tłum, ale mimo wszystko oceniam imprezę za udaną.
Go to the top of the page
+Quote Post
erix
post
Post #18





Grupa: Moderatorzy
Postów: 15 467
Pomógł: 1451
Dołączył: 25.04.2005
Skąd: Szczebrzeszyn/Rzeszów




Cytat
Trance - nie lubię jakoś, bo za bardzo "odjechane", a niezbyt za psychodelą w muzyce przepadam, także w rocku (przykładowo Prodigy do mnie nie trafiało zbytnio)

Ja mam na myśli gatunki, które nie loopują N razy, to tak abstrahując od tematu.

Cytat
Dajcie sobie czasem szansę na poznanie czegoś nowego, bo zamykanie na jedno i to samo jest ograniczaniem siebie.

+pierdyliard.

Cytat
Zazwyczaj przez pryzmat zdarzających się co jakiś czas wypadków, co jest dla wielu dobrych festiwali bardzo krzywdzące.

Bo jest sensacyjne. A jeśli nie pokazuje się czegoś kontrastowego (w tym przypadku rozmawiających z sobą punków ze skinami), to ludzie nie mają na podstawie czego wyrobić sobie opinii, bo łykają bezkrytyznie papkę medialną.

Cytat
Tolerancja w muzyce jest bardzo ważna, tak na prawdę gdy przychodzą do mnie znajomi muzyka jest puszczana raczej ogólna, dla wszystkich, czasami poleci jakiś kawałek innego gatunku ale nikomu to nie przeszkadza ew. ktoś zwróci uwagę że taka muzyka mu nie odpowiada, a jak w pracy puściłem to to od razu było że do dupy, darcie ryja itp - szczerze przyznam że takie komentarze są bardzo irytujące (by nie użyć mocniejszego słowa) :/

Hmm, chyba jeden z nielicznych kawałków, które są nieźle zmasterowane. Metalowcy zawsze będą mnie zaskakiwać figuracyjnie (sprawność i dokładność w wykonywaniu partii na własnych instrumentach).

Cytat
Odnoszę wrażenie, że w Europie mówi się o Woodstocku sporo. Co roku przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców i to z całej Europy, a nawet i spoza Europy. To cieszy, bo jak już wcześniej pisałem takie wydarzenie może świetnie wypromować nasz kraj.

Ale to żadna nowość - sytuacja jest identyczna w kontekście wspomnianego już przeze mnie ASOT-a.
Go to the top of the page
+Quote Post
thek
post
Post #19





Grupa: Moderatorzy
Postów: 4 362
Pomógł: 714
Dołączył: 12.02.2009
Skąd: Jak się położę tak leżę :D




Cytat
Ja mam na myśli gatunki, które nie loopują N razy, to tak abstrahując od tematu.
I właśnie dlatego, między innymi, dobry club moim zdaniem jest godny uwagi. Co nie zmienia faktu, że tak naprawdę obecny pop w zasadzie leży i kwiczy, coverując głównie rockowe lub klasyczne (ciekawe kiedy będzie następne sięgnięcie do Chopina choćby (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif) ) kawałki (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)
Cytat
+pierdyliard.
Chyba nie zrozumiałem. Wytłumaczysz "co autor mial na myśli?"
Cytat
Bo jest sensacyjne. A jeśli nie pokazuje się czegoś kontrastowego (w tym przypadku rozmawiających z sobą punków ze skinami), to ludzie nie mają na podstawie czego wyrobić sobie opinii, bo łykają bezkrytyznie papkę medialną.
Najśmieszniejsze według mnie jest podejście do alternatyw. Jakoś telewizje regionalne wielokrotnie sięgają do materiałów z pierwszej ręki, przeprowadzają w miarę obiektywnie wywiady oraz materiał starają nagrać, a mainstreamowe media zamiast robić to samo - olewają temat dopóki nie stanie się jakaś sensacja. Zastanawiające, że choć TVN24, które stara się być medium w miarę obiektywnym (to że wybiórczo i w niektórych jedynie sprawach to inna bajka), w zasadzie tak wielkie jak i mniejsze wydarzenia kulturalne - ignoruje. Czasem coś wspomną i na tym kończy się.

Dla mnie właśnie jest to zabawne nie tylko jeśli chodzi o Woodstock. Także wspomniany Castle Party Bolków niemal nie istnieje. Ciekawe, zwłaszcza w kontekście tego, że jest to jeden z największych tego typu festiwali muzyki gotyckiej w Europie (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) W Polsce w zasadzie niemal o nim nic nie wiadomo z mediów. Obecność tam ludzi z całej Europy, a także gości choćby z Azji potrafi zrobić wrażenie. Szokujący jest bowiem dla wielu sposób podejścia fanów do swej muzyki i aż dziw, że żadne media niemal się nie interesują, zważywszy na choćby stroje uczestników tego festiwalu. Kto był lub widział, ten zrozumie o czym piszę, ale macie pod wpisem kilka moich fotek dla małego rozeznania. Nie jest to może tak duża impreza jak Wave Gotik Treffen w Lipsku, ale klimat niemal identyczny. Dla mnie po prostu niezrozumiałe jest, jak bardzo polskie media są ślepe. W sytuacji, gdy w Polsce jest 4 co do wielkości grupa miłośników metalu i wyprzedzają nas jedynie kraje skandynawskie (Szwecja, Norwegia, Finlandia), tematyka metalowa nie ma racji bytu. Tak świadomie zamykać sie na potencjalnych odbiorców to w marketingu sytuacja niemal nie do pomyślenia. Wystarczy sie kiedyś wybrać zobaczyć ile osób przyjeżdża na Metalmanię do Katowic, by zrozumieć jak bardzo media unikają informowania o festiwalach ciekawych, w imię jakichś bliżej nieokreślonych "postaw prokatolickich", bo nie ukrywajmy, ale wiele osób na stołkach zwyczajnie boi się wychylić, byleby nie zobaczyć grożącego im palca biskupa czy innego dostojnika kościelnego. Woodstock też z tym ma zawsze problem. Wystarczy przypomnieć "Przystanek Jezus", który zawsze jeździ za tą imprezą i jeszcze na bezczela twierdzi, że to Woodstock przeszkadza im. Gdy zmieniono miejsce imprezy... pojechali za przystankiem (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

(IMG:http://img851.imageshack.us/img851/7564/img1003gp.th.jpg) (IMG:http://img232.imageshack.us/img232/5015/img0859oc.th.jpg) (IMG:http://img718.imageshack.us/img718/6321/image0491.th.jpg) (IMG:http://img849.imageshack.us/img849/4389/image0487.th.jpg)

Ogólnie można powiedzieć, że w Polsce wiele ciekawych rzeczy próbuje się zamknąć lub uciszyć by "socjalistycznie" równać do średniej, do przeciętności. To jest największa głupota moim zdaniem i myślenie jeszcze z ubiegłego ustroju. W ten sposób zresztą za jakiś czas sensacja będzie byle przejęzyczenie sie kogoś. Bo "programowo" będzie się unikało pewnych tematów, wydarzeń, a jedyne ciekawe rzeczy do omawiania będą się zdarzały "od święta", przez co do miary wydarzenia kulturalnego na skalę krajową będzie występ w Polsce byle jakiej sezonowej gwiazdki pop, wylansowanej przez media czy też laureata jakiegoś tam konkursu telewizyjnego. Teraz do tego miana urosła śmierć Leppera. Będzie się ten temat odbijał czkawką przez wszystkie polskie media jeszcze ze 2-3 tygodnie, choć nie ma najmniejszego sensu by tkwił w nich więcej niż kilka dni. Polskie piekiełko medialne, które samo sie skazuje na stagnację i trwający cay rok "sezon ogórkowy". Tematów jest naprawde wiele na poziomie lokalnym, regionalnym, ale tego media zwyczajnie nie dostrzegają bo nie chcą dostrzec.

Cytat
Metalowcy zawsze będą mnie zaskakiwać figuracyjnie (sprawność i dokładność w wykonywaniu partii na własnych instrumentach).
Co do możliwości to mnie zawsze bawiły covery utworów, teoretycznie "nie z tej bajki". Już nie mówię o choćby "Ooops, I did it again" B. Spears, ale już samo podejście do zrobienia black metalowej wersji takiego klasyka jak REM "Loosing my religion" było, delikatnie mówiąc, ryzykowne. Wszak mamy do czynienia nieraz ze znanymi utworami, za których coverowanie fani by pewnie podnieśli pochodnie i zapragnęli spalić bezbożników (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

Cytat
Ale to żadna nowość - sytuacja jest identyczna w kontekście wspomnianego już przeze mnie ASOT-a.
A ile takich festiwali jest znanych tylko i wyłącznie w wąskich grupach fanów? Dla mnie po prostu chichotem losu jest fakt, że byle popowy koncert potrafi się odbić echem w całym kraju, a kilkudniowy festiwal o zasięgu na kawał Europy i znany także na innych kontynentach, jest ignorowany, a w mediach brak jakiejś wzmianki lub jest ona na kilkanaście sekund lub góra migawki (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) To naprawde dla mnie jakaś bezsensowna sytuacja, która nie ma w sobie krztyny logiki.
Go to the top of the page
+Quote Post
erix
post
Post #20





Grupa: Moderatorzy
Postów: 15 467
Pomógł: 1451
Dołączył: 25.04.2005
Skąd: Szczebrzeszyn/Rzeszów




Cytat
Chyba nie zrozumiałem. Wytłumaczysz "co autor mial na myśli?"

zgadzam się.

Cytat
Szokujący jest bowiem dla wielu sposób podejścia fanów do swej muzyki i aż dziw, że żadne media niemal się nie interesują, zważywszy na choćby stroje uczestników tego festiwalu

Bo to szerzy pożeranie kotów. (IMG:style_emoticons/default/tongue.gif) [irony mode off]

Cytat
Ogólnie można powiedzieć, że w Polsce wiele ciekawych rzeczy próbuje się zamknąć lub uciszyć by "socjalistycznie" równać do średniej, do przeciętności. To jest największa głupota moim zdaniem i myślenie jeszcze z ubiegłego ustroju. W ten sposób zresztą za jakiś czas sensacja będzie byle przejęzyczenie sie kogoś.

No pewnie, że do średniej. Wkurzające to jest, ale cóż - jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, nim to się zmieni. Choć jednak nie - ujednolicanie ustrojów przez UE oddala tę perspektywę. :<

Ale konkludując - kto chce dotrzeć do czegoś alternatywnego, ten dotrze. I nie są do tego potrzebne żadne media, a jak ktoś kształtuje swoją opinię na podstawie mass-mediów, to raczej nie są to osoby, z którymi warto w ogóle na takie tematy dyskutować...
Go to the top of the page
+Quote Post

3 Stron V   1 2 3 >
Reply to this topicStart new topic
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 



RSS Aktualny czas: 21.12.2025 - 00:46