Potęga podświadomości, (czyli jak zrobić żeby kod sam się napisał) Opcje

[rafalp]

Cześć Wam.

Jakiś czas temu zbierałem się za napisane prostego skrypciku ale że to nic pilnego to zaniechałem.
Dziś miałem piękny sen. Gotowy skrypt PHP ukazał się w moim śnie. Kod zawierał tylko kilka linijek ale jest to meritum sprawy (wszystko łącznie i to nawet w 2 osobnych includowanych stronach).

Macie jakieś swoje przygody z nocnym walczeniem z kodem lub takie impulsy podświadomych rozwiązań?

Niestety wszystkie takie nadświadome działanie chyba rodzi się samoistnie bo przy próbie znalezienia rozwiązania (myślenia o tym) jakiegoś problemu/algorytmu tuż przed zasnięciem u mnie zawsze skutkuje bezsennością tej nocy.

[Moli]

Często jak dużo o czymś myslimy to nam się to np. śni Pamietam kiedyś musiałem zrobić design na stronę, a że grafik ze mnie żaden to ciężko (czyt. w ogóle) mi to szło, w nocy design mi się przyśnił Oczywiście rano mało co pamiętałem, ale deisgn jako tako wyszedł (tylko gorzej niż we śnie )

[phpion]

[Albo wywale to ] Mi kody nigdy się nie śniły... Swoją drogą jakoś nie chce mi się wierzyć abyś we śnie dostrzegł te szczegóły (kilka linijek, 2 includowane pliki). Sny są raczej ogólnikowe.
Prawda jest taka jak pisze ~Moli: jeśli o czymś się intensywnie myśli, szczególnie przed snem, to jest duża szansa, że to właśnie się przyśni.

Ten post edytował phpion 14.07.2008, 20:38:33

[.radex]

Mi się nigdy nie śnił kod, ale raz mi się śniło, że php.pl zamknięto

EDIT:

I jeszcze jedno: sny są rzeczywiście raczej ogólnikowe, ale bardzo wiele szczegółów można dostrzec w świadomym śnie. Ponoć wielu naukowców wymyśliło różne rzeczy w takich snach

Ten post edytował radex_p 14.07.2008, 21:24:20

[LonelyKnight]

Hehe Szkoda snów na takie rzeczy W ogóle sny to ciekawa sprawa. Polecam poczytać o świadomym śnieniu (lucid dream). Wiele razy tego próbowałem ale udało się tylko raz, bezpośrednio po tym jak przeczytałem książkę "Pierwsze kroki w świadomy sen". Było super

[.radex]

Skoro już mówimy o świadomym śnieniu:

http://www.drugadroga.com/blog/audio-wideo/swiadomy-sen/

[Jabol]

W śnie naż umysł pracuje na dużo "wolniejszych" falach. Wberw pozorom im niższe fale pracy mózgu tym więksa jego wydajność. Poczytaj o stanie "alfa". Są sposoby by wprowadzić mózg w taki stan celowo i ponoć daje to porządane efekty.

[Shili]

Mi się śniło, faktycznie nie tyle ile linijki jedna po drugiej ile konkretny algorytm, z którym walczyłam przez kilka dni nie mogąc go wymyślić. Czy to był jednak sen, czy stan półświadomości trudno określić.

Świadome śnienie znam na trochę innym pułapie i również nie wiem czy w moim przypadku to śnienie czy stan półczuwania. I nie marnowałam go na wymyślanie kodów, mimo wszystko jest tyle innych ciekawych rzeczy, zwłaszcza tych, które dość trudno z różnych względów robić na jawie

[SHiP]

LD sporo ćwiczyłem i nie raz przezywalem swiadomy sen. Probowalem tez OOBE ale tutaj pojawialy sie tylko niektóre objawy i nic wiecej.

Jesli chodzi o kodowanie to mi wiele razy się śniły ogromne ilości przewijanego kodu. Wszystko jednak nieczytelne niczym w 3sek. slajdzie w wiadomosciach . Często też śnią mi sie rozwiązania konkretnych problemów. Gdy np. siedzę kilka godzin nad jakims algorytmem lub problemem z obiektowką to zazwyczaj rano juz mam na to pomysł .

[Zyx]

Na wiele pomysłów programistycznych wpadam raczej, robiąc po prostu coś innego, np. jadąc autobusem, kosząc trawnik czy idąc gdzieś pieszo. We śnie "objawił się" mi jedynie nowy fragment tworzonej mapy do Trainz. Śniło mi się, że znajomy chciał mnie przekonać do Simutrans (ja wolę OpenTTD), pokazując mi "świetną grafikę 3D i wspaniałe odwzorowanie linii kolejowych". Obudziłem się, stwierdziłem, że to była d... a nie żaden Simutrans, ale wyśniony fragment sieci, którą mi "pokazywał", jak ulał będzie pasować mi do mojej mapy .

Świadome sny miewam rzadko, ponieważ nie ćwiczyłem tego, ale pamiętam jeden taki, w którym zapytałem się "rany, to sen czy jawa", potem spojrzałem na drzewa, dokładnie o takim samym konturze i profilu, jak w rzeczywistości i stwierdziłem, że jednak jawa...

[cbagov]

Pare lat temu, programowalem alborytm szukania drogi w assemblerze tak by wykonywal sie w okreslonej ilosci linii ekranowych - dla kazdego obiektu.
Zapewne domyslacie sie ile to roboty. Zajelo mi miesiac po kilkanascie godzin dziennie.
Ktoregos dnia zagladam do pokoju siostry (do mojego ona nie wchodzila z zasady,zreszta nie ma o tym pojecia) a u niej na lampie i scianach wyrysowane labirynty- dokladnie takie jakie generowal mi podglad programu wynikowego.
No nie powiem, przezylem lekki szok.

[Moli]

Może to Twoja siostra potajemnie zleciła Ci tą pracę żeby zobaczyć czy masz jej geny ?