[Warszawa / zdalnie / Polska] PHPowiec który umie zagaić koleżaknę, albo PHPowczyni ale wygadana! Opcje

[atteli]

W skrócie...
- nie musisz być mega doświadczony, musisz być ogarnięty

Programista PHP

Miejsce pracy: Warszawa (ew. zdalnie, takich mamy kilku i to się sprawdza)

Zadania:
- Rozwój aplikacji CRM i intranet, które sprzedajemy do klientów.
- Testowanie

Wymagania:
- Znajomość PHP 5 oraz programowania obiektowego,
- Znajomość Zend framework będzie, jak to piszą atutem
- Przyda się znajomość języka angielskiego

Oferujemy:
Wynagrodzenie - stałe miesięczne - najchętniej f-f lub umowa o dzieło, ciekawe projekty i pracę w doborowym zespole.

Forma kontaktu tel niżej lub email: praca@atteli.com

Zachęcam
Jacek Szafader - CEO

Firma:
Atteli Sp. z o.o. - więcej na atteli.com
Pl. Powstańców Warszawy 2, 00-030 Warszawa
info@atteli.com, tel.: +48 22 100 56 27, kom. +48 533 533 779
KRS 0000453428, NIP 5252548444

Więcej o Atteli:
Oprogramowanie internetowe i aplikacje mobilne dla firm. Tworzymy nowoczesne, mobilne, elastyczne, wymagające od użytkowników jedynie przeglądarki internetowej, aplikacje, portale i narzędzia usprawniają pracę firm i zwiększają efektywność pracowników. Doradzamy i wspieramy. Pomagamy wybrać dobre, funkcjonalne, oprogramowania.

[Pyton_000]

O jakich kwotach netto mówimy?

[atteli]

Z punktu widzenia pracodawcy nie da się nigdy na to odpowiedzieć wprost... To powinno być logiczne dla programisty:) Im większa wiedza człowieka tym większa wartość, ponieważ pracuje efektywniej/szybciej/sprawniej.

[johny_s]

Z punktu widzenia pracodawcy nie da się nigdy na to odpowiedzieć wprost... To powinno być logiczne dla programisty:) Im większa wiedza człowieka tym większa wartość, ponieważ pracuje efektywniej/szybciej/sprawniej.

Z punktu widzenia potencjalnie zainteresowanego płaci tak mało że wstyd mu się przyznać...

[Pyton_000]

min. 5000 netto FV, zainteresowani ? (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

[atteli]

Szkoda, że tak traktuję się pracodawcę, no może kilku z nich taką stworzyło atmosferę i taka fama ciągnie się po kraju. Nie każdy w każdym razie jest złodziejem i wyzyskiwaczem. Osobiście stosuję zasady dzielenia się sukcesem. Firmie jest dobrze to i ludziom. Firmie jest lepiej to i ludziom jest lepiej.

min. 5000 netto FV, zainteresowani ? (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

Tak ocenić w ciemno po nicku? Nie!

[Pyton_000]

Tak samo i Was oceniamy w Ciemno. To jest moja propozycja cenowa. Jeżeli jesteście w stanie tyle wydać na mnie to zapraszam do rozmowy i wtedy można zweryfikować.

Dlatego podawanie widełek cenowych jest o tyle istotne, że nie traci się czasu na rozmowy które żadną ze stron nie zadowalają finanse.

[Turson]

Z resztą jakiś przedział minimalny i maksymalny macie ustalony, więc o podanie granic się rozchodzi

[kayman]

@atteli -> musisz zrozumieć że człowiek pracujący na własny rachunek ma z takiej czy innej chałtury jakieś średnie X dochody miesięczne, idąc do was traci m.in własny rynek czyli obecne źródło dochodu, więc jak zobaczę w waszym ogłoszeniu moje X minus 2K to wiadomo, ale jak zobaczę X plus 2k to się zastanowię (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

tu nie ma żadnych cudów tylko zwykła kalkulacja a robił będę tak czy inaczej to samo i mniej więcej tyle samo czasu (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

[crazy191]

Dlatego podawanie widełek cenowych jest o tyle istotne, że nie traci się czasu na rozmowy które żadną ze stron nie zadowalają finanse.

Święte słowa. Jeżeli widzę, żę dana firma(z pańśtwa wymaganiami) jest w stanie zapłacić w widełkach (4tys - 9 tys netto na FV) to wiem, że warto z wami rozmawiać. A czy moje umiejętnosci są tego warte to już Wy zdecydujecie po rozmowie/okresie próbnym.

[onlydust]

Święte słowa. Jeżeli widzę, żę dana firma(z pańśtwa wymaganiami) jest w stanie zapłacić w widełkach (4tys - 9 tys netto na FV) to wiem, że warto z wami rozmawiać. A czy moje umiejętnosci są tego warte to już Wy zdecydujecie po rozmowie/okresie próbnym.

To jest nieprawidłowe podejście. Oczywiste jest, że każdego można zagiąć na rozmowie kwalifikacyjnej, bo programowanie (tym bardziej w php i technologiach "powiązanych") jest szeroką dziedziną wiedzy i nie sposób pamiętać wszystkiego, jeszcze dodatkowo w sytuacji stresowej. I tutaj gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej ktoś czegoś nie pamięta/nie wie - od razu mu spadają wymagania finansowe (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Czyli na miejscu pracodawcy warto jest zadawać wnikliwe i szczegółowe pytanka, bo można na tym zbić pewność siebie kandydata w sekundkę.

Programowanie to bardzo ciężki kawałek chleba. Zastanawialiście się dlaczego prawie w ogóle nie ma kobiet - programistek? Ano właśnie dlatego, że to ciężka umysłowa harówa.

Życie w ciągłym pędzie, ciągła nauka, żeby nie wypaść z rynku. Komplikowanie sobie i innym programistom życia przez zbytnie komplikowanie rozwiązań("żeby było ambitnie, żebym uchodził za geeka").

Ludzie ceńcie się! Stawki proponowane dla programistów przez większość pracodawców to jakieś nieporozumienie. Bo i po co płacić więcej skoro znajdują się ciągle frajerzy. A po godzinach ci sami frajerzy napieprzają systemy po 300zł żeby dorobić do pensji. Po paru latach pojawia się zmęczenie wypalenie, niepewność siebie na rozmowach kwalifikacyjnych.

[crazy191]

To jest nieprawidłowe podejście. Oczywiste jest, że każdego można zagiąć na rozmowie kwalifikacyjnej, bo programowanie (tym bardziej w php i technologiach "powiązanych") jest szeroką dziedziną wiedzy i nie sposób pamiętać wszystkiego, jeszcze dodatkowo w sytuacji stresowej. I tutaj gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej ktoś czegoś nie pamięta/nie wie - od razu mu spadają wymagania finansowe (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Czyli na miejscu pracodawcy warto jest zadawać wnikliwe i szczegółowe pytanka, bo można na tym zbić pewność siebie kandydata w sekundkę.

Programowanie to bardzo ciężki kawałek chleba. Zastanawialiście się dlaczego prawie w ogóle nie ma kobiet - programistek? Ano właśnie dlatego, że to ciężka umysłowa harówa.

Życie w ciągłym pędzie, ciągła nauka, żeby nie wypaść z rynku. Komplikowanie sobie i innym programistom życia przez zbytnie komplikowanie rozwiązań("żeby było ambitnie, żebym uchodził za geeka").

Ludzie ceńcie się! Stawki proponowane dla programistów przez większość pracodawców to jakieś nieporozumienie. Bo i po co płacić więcej skoro znajdują się ciągle frajerzy. A po godzinach ci sami frajerzy napieprzają systemy po 300zł żeby dorobić do pensji. Po paru latach pojawia się zmęczenie wypalenie, niepewność siebie na rozmowach kwalifikacyjnych.

Nie wiem jak ty ale ja jak idę na rozmowę to wymagam kwoty X i tyle. Nie odpowiem na 50% pytań chcę kwotę X, nie odpowiem na 90% pytań także X. Jeżeli mnie nie zatrudnią mam 10 innych firm czekających w kolejce.

A ludzie się nie cenią to fakt. Znam dużo osób którzy pracują za 2800- 3000 tys na umowę o dzieło.

Ciężki kawałek chleba to praca w supermarkecie, kopalni itd.

Ten post edytował crazy191 4.07.2014, 17:52:25

[onlydust]

Moim zdaniem żeby był jakikolwiek sens, pracować w tym ciężkim zawodzie, z tym obciążeniem umysłowym i psychicznym jaki on ze sobą niesie - pensja powinna wynosić min. 5000 zł na rękę - czyli tyle faktycznie zostaje na życie.

Niech wam to da do myślenia panowie:
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hpho...c0d3d60a7cbdfbe

Jestem już doświadczonym życiowo i zawodowo facetem. Mam 32 lata. Rodzina, jedno dziecko.

Ciężki kawałek chleba to praca w supermarkecie, kopalni itd.

W kopalni zgoda tak. Trzeba się narobić. BTW znajdź mi kobietę górnika (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

W supermarkecie - co tam potrzeba za umiejętności, jaki tam się trud wkłada? O jakim wysiłku mówimy? Chyba o umiejętności wstrzymywania moczu jak się siedzi na kasie (IMG:style_emoticons/default/smile.gif) Ale to da się wytrenować w 2 tygodnie. Ale co poza tym? Inna sprawą są marne płace tych pracowników i zryci przełożeni z tego co się słyszy. Ale rynek progamistów jest podobny. I to na nasze życzenie. Zarobki - prawie jak w supermarkecie a problemów w kodzie i z klientami? Nie wiem czy jest gorszy zawód pod tym względem.

Popracujesz jeszcze kilka lat, pojawią sie problemy ze zdrowiem, z rodziną i dojdziesz do wniosku, że ta praca za te 3000 zł netto w porównaniu do np. zawodu kierowcy TIRa jest zajebiście skomplikowana i żmudna.

Ale widzę, że sami sobie sracie w gniazdo. Np. poprzez to że nie potwierdzacie jak ciężki mamy zawód.
Opowiadajcie, że wszystko się analizuje, projektuje i programuje szybko łatwo i przyjemnie. A do końca życia WSZYSCY będziemy pracować za 3000zł (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

Ogólnie uważam, że programiści za bardzo ze sobą rywalizują zamiast współpracować(we wszystkich aspektach). Zdajcie sobie wreszcie sprawę, że wszyscy jedziemy na jednym wózku.

[crazy191]

To że pensja powinna wynosić MINIMUM 5tys na rękę to zero dyskusji.

Nie wiem w jakich firmach pracujecie ale są firmy, w których pracuje się lekko i przyjemnie oraz zarabia się naprawdę dobrze. Pracuje zawodowo od kilku lat i nie zamieniłbym na inną profesje. Jedynie co mi brakuje to kontaktu z innymi ludźmi. Klientów nie wliczam:)

Gdybym musiał pracować pod dużą presją zmieniłbym pracę na inną.

Presję odczuwają miliony ludzi na świecie, którzy nie mają pieniędzy, by kupić swoim dzieciom jedzenie. To jest presja a nie tam presja w pracy,

Ten post edytował crazy191 4.07.2014, 18:17:42

[onlydust]

Wreszcie zaczynasz mądrze gadać.

Dodatkowo przypomniałeś mi o kolejnej wadzie tego zawodu - brak kontaktu z ludźmi.

Po pewnym czasie zauważysz, że jesteś postrzegany jako dziwak(przez "nie programistów"). W zachowaniu i sposobie wysławiania się. To wszystko przez to, że zachowujesz się trochę jak maszyna.

Ten post edytował onlydust 4.07.2014, 18:19:18

[ctom]

Zastanawialiście się dlaczego prawie w ogóle nie ma kobiet - programistek? Ano właśnie dlatego, że to ciężka umysłowa harówa.

Jestem już doświadczonym życiowo i zawodowo facetem. Mam 32 lata. Rodzina, jedno dziecko.

to chyba dowód na to, że miłość jest ślepa - bez uraz ale pojechałeś trochę ;-)

[onlydust]

Nie rozumiem ...
Próbujesz doszukać się wątki szowinistycznego?
To jesteś w błędzie. Nie mam nic do kobiet. Stwierdzam tylko fakt. Niewiele z nich decyduje się na dłuższą karierę jako programistki. Przekonasz mnie że nie mam racji?

[kayman]

byłem kiedyś na ogólnopolskim spędzie informatyków pewnej państwowej instytucji -> na prawie stu chłopa była jedna pani (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

jakoś mam wrażenie, że proporcje dalej są własnie takie (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

[onlydust]

Ha! (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

[ctom]

Nie rozumiem ...
Próbujesz doszukać się wątki szowinistycznego?
To jesteś w błędzie. Nie mam nic do kobiet. Stwierdzam tylko fakt. Niewiele z nich decyduje się na dłuższą karierę jako programistki. Przekonasz mnie że nie mam racji?

bez uraz ! - był już luźny piątkowy wieczór.

Nie napisałem, że się z Tobą nie zgadzam, to tylko moje subiektywne spojrzenie .... jak to mówią "first impression". Logiczne wypowiedzi, konkretna argumentacja i tu nagle takie zdanie ;-)

Pozdrawiam,

[onlydust]

O które konkretnie zdanie Ci chodzi?
Szukasz dziury w całym meeen, prawdziwy z Ciebie programista (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Jakby było mało problemów, to trzeba się doszukiwać kolejnych (IMG:style_emoticons/default/wink.gif) Tam gdzie ich nie ma. Myślę, że wątek "kobiet programistek" jest oczywisty i bezdyskusyjny i można go już zamknąć.

[aras785]

Widzę, że powodzi się (5000 netto) i oto chodzi!

To dla poprawy humoru (IMG:style_emoticons/default/biggrin.gif)

Obowiązki:

• tworzenie stron (wordpress + mnóstwo przeóbek)
• tworzenie paneli do zarządzania w firmie
• tworzenie integratorów z magazynami (subiekt itd.)
• zarządzanie serwerem
• tworzenie grafik
• tworzenie katalogow/cenników
• tester wszystkiego
• pozycjonowanie
• klepacz produktów
• automaty wspomagające w/w rzeczy
• poprawki przy sklepach internetowych (5 sklepów)
• pilnowanie stanów mag. prod. (20k>)
• pilnowanie zadań ew. podwykonawców
  
  i wieeeeeeele innych rzeczy

2000 zł netto.

Człowiek od wszystkiego czy od niczego?

Hueh Hueh

Ten post edytował aras785 5.07.2014, 20:47:15

[onlydust]

Widzę, że powodzi się (5000 netto) i oto chodzi!

Niech się wszystkim powodzi!

[tzm]

Po pewnym czasie zauważysz, że jesteś postrzegany jako dziwak(przez "nie programistów"). W zachowaniu i sposobie wysławiania się. To wszystko przez to, że zachowujesz się trochę jak maszyna.

It's logical!